Poprawki do przyjętej dziś przez Senat ustawy o publicznym transporcie zbiorowym wprowadzają bardzo istotną zmianę w stosunku do projektu przyjętego przez Sejm. Likwidują możliwość przyznania tzw. prawa wyłącznego, czyli prawa dającego przewoźnikowi monopol na świadczenie usług na danej trasie, w danej sieci lub na danym obszarze. Ustawa pozostawia jednak możliwość przyznania przewoźnikowi zamówienia na świadczenie przewozów bez przetargu.
Jak potwierdził "Rynkowi Kolejowemu" senator Stanisław Kogut, Senat wprowadził do treści ustawy art. 19a w brzmieniu: "Art. 19a. Operatorowi nie przyznaje się prawa wyłącznego, o którym mowa w rozporządzeniu (WE) nr 1370/2007." Poprawka ta została zgłoszona przez senatora Jana Wyrowińskiego.
Sejmowy projekt ustawy dawał możliwość przyznania przewoźnikowi tzw. prawa wyłącznego. Zgodnie z rozporządzeniem (WE) nr 1370/2007 prawo wyłącznie oznacza prawo dające podmiotowi świadczącemu usługi publiczne możliwość świadczenia niektórych usług publicznych w zakresie transportu pasażerskiego na danej trasie, w danej sieci lub na danym obszarze z wyłączeniem innych takich podmiotów świadczących usługi.
Senatorowie nie odrzucili jednak zapisu mówiącego o możliwości bezpośredniego zawarcia o świadczeniu usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego w transporcie kolejowym. Zgodnie z rozporządzeniem (WE) nr 1370/2007 bezpośrednie udzielenie zamówienia oznacza udzielenie zamówienia prowadzącego do zawarcia umowy o świadczenie usług publicznych danemu podmiotowi świadczącemu usługi publiczne z pominięciem procedury przetargowej.
Oznacza to, że organizatorzy transportu mogą podjąć decyzję o udzielaniu zamówień z wolnej ręki prowadzących do zawarcia umów o świadczenie usług publicznych w zakresie transportu kolejowego z wyjątkiem innych rodzajów transportu szynowego, takich jak metro lub tramwaje. Takie umowy zawierane są maksymalnie na okres dziesięciu lat.
Czytaj też: