Newag chce budować wagony pasażerskie na 200 km/h

Nowosądecki poszukuje podmiotu, który zająłby się wykonaniem wysokospecjalistycznych pomiarów na rzecz producenta. Przedmiotem badań ma być wykonanie analiz numerycznych nowego wózka dla wagonu pasażerskiego, wykonanie obliczeń zderzeniowych i obliczeń aerodynamicznych. Newag zaznacza, że badania mają dotyczyć nowego wagonu, który mógłbym jeździć z prędkością 200 km/h. Pomiary i ich efekty mają brać pod uwagę zarówno normę EN jak i najnowsze kolejowe europejskie wymagania TSI 2022. Docelowo badania mają zostać dofinansowane ze środków unijnych.

Ogłoszenie oznacza zmianę w strategii producenta, który dotąd nie budował wagonów bez napędu, a jedynie zajmował się ich modernizacją dla PKP Intercity (chociaż dla jednej sztuki mocno zmodernizowanej kuszetki 134A, która jeździła nawet w PKP Intercity, Newag zabudował nowoczesne wózki 70 RSTb na 200 km/h swojej konstrukcji). Po raz ostatni robił to 10 lat temu. Od tego czasu podstawą "życia" Newagu są zespoły trakcyjne oraz lokomotywy.

Tym razem Newag chce stać się wykonawcą zupełnie nowych pudeł i wózka do nich, który będzie autorskim produktem z Nowego Sącza. W rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” Józef Michalik, wiceprezes Newagu, zaznaczył, że producent dostrzega potencjał w produkcji klasycznych, ale szybkich wagonów.

– PKP Intercity prowadzi postępowanie na udzielenie zamówienia publicznego na dostawę 300 wagonów osobowych różnych typów z opcją na kolejne 150 wagonów. Dowodzi ono istnienia popytu rynkowego na takie pojazdy z prędkością eksploatacyjną do 200 km/h. W dłuższej perspektywie widzimy możliwość dostaw takich pojazdów nie tylko w Polsce, ale także w Europie – powiedział Józef Michalik.

Rzeczywiście, wagony stają się Europie towarem pożądanym, o czym świadczą ich poszukiwania na rynku w krajach Beneluksu, w Skandynawii i w Niemczech. Obecnie nawet 40-letnie i starsze konstrukcje są łakomym kąskiem dla operatorów, jednak ich żywotność i ilość na rynku jest mocno ograniczona. Nie przystają też do obecnych standardów. Dlatego pomysł Newagu może być bardzo dobrą decyzją. Do produkcji nowych wagonów przymierza się też z resztą bydgoska Pesa.