Koleo vs. Polregio: Przewoźnik odpowiada [aktualizacja]

Przypomnijmy, że 26 stycznia wygasła umowa pomiędzy spółką Astarium i Przewozami Regionalnymi, w związku z czym bilety na połączenia Polregio nie są sprzedawane na platformie Koleo. Przewozy Regionalne poinformowały, że w okresie sierpień – październik 2017 roku właściciel Koleo – Astarium – nieterminowo przekazywał należności spółce Przewozy Regionalne z tytułu sprzedaży biletów. Za to PR naliczyły kary umowne i podkreśliły, że od ich zapłaty uzależniają dalszą współpracę. Przewoźnik oskarżył też Astarium o wprowadzanie opinii publicznej w błąd.

Była pisemna propozycja współpracy

Na dzisiejszym spotkaniu prasowym prezes Astarium – właściciel platformy Koleo – Kuba Czajkowski przedstawił dziennikarzom informacje w tej sprawie. Jak podkreślił, jego spółka zawsze rzetelnie informowała opinię publiczną i przesłała do Przewozów Regionalnych wezwanie do zaprzestania naruszania jej dobrego imienia. – Powstaje mylne wrażenie, że Koleo to nierzetelna spółka, która nie płaci swoim kontrahentom – tłumaczył. To jedna z kwestii, do której zaraz wrócimy; drugą jest kwestia propozycji dalszej współpracy.

Przewozy Regionalne stwierdziły, że przedłużenie umowy Astarium zaproponowało na dzień przed jej wygaśnięciem. – Przecież nie zorientowaliśmy się za pięć dwunasta – mówi Czajkowski i twierdzi, że już podczas targów Trako – we wrześniu 2017 r. – były prowadzone ustne rozmowy na ten temat. Pisemnie propozycja została przekazana PR 8 grudnia.

„Rynek Kolejowy” kilka dni temu niezależnie dotarł do tego pisma i potwierdził prawdziwość oświadczenia Astarium w PR. Jak wyjaśniał Czajkowski, to, że Przewozy Regionalne być może nie były usatysfakcjonowane proponowanymi warunkami nie upoważnia ich do stwierdzenia, że nie było żadnej propozycji do dnia 25.01.2018.

Kary umowne – niezgodne z prawem?

Szef Koleo wielokrotnie podkreślał, że Astarium nie ma żadnych zaległych zobowiązań wobec Polregio. Jak to możliwe, skoro spółka przyznaje, że w wakacje opóźniła się z należnościami wobec PR? – Podstawą zobowiązań jest wystawienie noty odsetkowej. Przewozy Regionalne do dziś jej nie wystawiły – tłumaczy Czajkowski.

Przewozy Regionalne naliczyły Astarium kary umowne, zamiast zwykłych (regulowanych prawem) odsetek. Właściciel Koleo twierdzi, że niezgodnie z prawem, ponieważ art. 483 Kodeksu Cywilnego mówi, że kary umowne można nałożyć wyłącznie dla zobowiązania niepieniężnego. Nawet jeśli konkretna umowa mówi inaczej, to nad nią są zapisy prawa.

Jak podkreśla Czajkowski, Astarium samo zaproponowało zapłatę odsetek ustawowych, na co z kolei miało nie zgodzić się PR. – Opóźnienia w płatnościach czasem się zdarzają różnym firmom – wskazywał. Na pytanie, czy proponowane były również usługi informatyczne szef Koleo odpowiada, że negocjacje z przewoźnikiem trwały kilka miesięcy i padło kilka propozycji rozwiązania sprawy.

Przewozy Regionalne aresztowały pieniądze dla Astarium?

Jak oświadczyła spółka Astarium – właściciel Koleo – nie tylko nie ma ona zaległości wobec PR, a wręcz to przewoźnik zalega Astarium z zapłatą wynagrodzenia za grudzień. – Wezwaliśmy już PR do zapłaty tej kwoty, chodzi o kilkadziesiąt tysięcy złotych. Te pieniądze zostały „aresztowane” na poczet kar umownych, co jest zupełnie nieuzasadnione – podkreślił.

Jak podkreśla Czajkowski, ze strony Przewozów Regionalnych nie było żadnych zastrzeżeń co do wykonywania umowy przez Astarium i platformy Koleo (oprócz wspomnianego opóźnienia płatności), aplikacja działa od ponad 2 lat bezawaryjnie i jest wysoko oceniana przez pasażerów. Spółka dostała nawet dwa dni temu dyplom za innowacyjne rozwiązania opracowane w ramach ARP Innovation Pitch dla… Przewozów Regionalnych.

– Wciąż wierzymy w porozumienie z Przewozami Regionalnymi. Jesteśmy gotowi podpisać umowę nawet teraz, pomimo zaległości w opłatach ze strony PR. Chcemy równego traktowania – jeżeli w aplikacji Bilkom 2 jest Polregio i PKP Intercity, to nie widzimy powodu, dla którego ci przewoźnicy nie mogliby sprzedawać biletów przez naszą platformę – podsumował.

Aktualizacja: Stanowisko Przewozów Regionalnych 

O ustosunkowanie się do zarzutów Koleo poprosiliśmy przewoźnika. Jak poinformował rzecznik Dominik Lebda, Przewozy Regionalne "działają w oparciu o obecnie obowiązujące prawo i zgodnie z etyką oraz dobrymi praktykami biznesowymi". Rzecznik potwierdza, że oficjalne pismo w kwestiach poruszanych przez Astarium wpłynęło do spółki 7 lutego. - Podchodzimy do sprawy z należytą uwagą i obecnie analizujemy jego treść - stwierdza.

Jak dodaje rzecznik Przewozom Regionalnym, jako największemu przewoźnikowi pasażerskiemu w kraju, zależy na budowaniu dobrej i stałej współpracy z partnerami biznesowymi, opartej na obopólnych korzyściach i wzajemnym zrozumieniu. - Dlatego do kwestii poruszanych przez Astarium będziemy mogli odnieść się po dokładnym przeanalizowaniu stanowiska właściciela platformy Koleo przez nasz zespół - podkreśla.