Partnerzy serwisu:
Infrastruktura

Kolej nagle ma przewieźć 10 mln ton zbóż do portów

Dalej Wstecz
Partnerzy działu

Strunbet
Multiconsult Polska
Aste
Transcomfort
CLIP Group
Euroterminal Sławków
Torhamer
Sultof
Plasser&Theurer
Nokia Solutions&Networks

Data publikacji:
28-04-2023
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

INFRASTRUKTURA
Kolej nagle ma przewieźć 10 mln ton zbóż do portów
Fot. Port Kołobrzeg
Przewoźnicy kolejowi są zaskoczeni - prezes Urzędu Transportu Kolejowego pyta, jaki tabor mogliby "oddelegować" do przewozu zboża. To pokłosie rządowego spotkania w Ministerstwie Rolnictwa, na którym wyznaczony został cel transportu 10 mln ton zboża koleją do portów przed końcem roku. Cel, który bez inwestycji jest zdaniem ekspertów nie do zrealizowania.

W rozesłanym do przewoźników kolejowych piśmie prezes Urzędu Transportu Kolejowego informuje, że 25 kwietnia w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbyło się spotkanie Ministrów, prezesów portów, zarządcy infrastruktury i przedstawicieli innych instytucji i spółek zaangażowanych w wywóz ukraińskiego zboża z Polski. Jak podaje, na spotkaniu wyznaczony został cel, którym jest transport zboża koleją z granicy ukraińskiej do polskich portów w ilości ok. 10 mln ton do końca 2023 roku.

Nie podano, kto wyznaczył ten cel i odpowiada za jego realizację. Urząd informuje, że poproszono go o zebranie informacji na temat potencjału taborowego przewoźników kolejowych, w związku z czym, powołując się na obowiązek składania sprawozdań z działalności, prezes UTK "zwraca się z prośbą o wskazanie jaki tabor trakcyjny i wagonowy mógłby zostać potencjalnie oddelegowany w celu realizacji powyższego zadania".

Przewoźnicy zaskoczeni

Przewoźnicy kolejowi w większości są zdziwieni zapytaniem. Jak zauważa Michał Litwin, Dyrektor Generalny Związku Niezależnych Przewoźników Kolejowych skokowy wzrost zapotrzebowania na przewozy zboża nie pojawił się wczoraj. Tabor przystosowany do przewozów zboża w Polsce (to według różnych szacunków od 180 do ok. 1,5 tysiąca wagonów) jest wykorzystywany w 100%. Dlatego zdaniem Litwina najczęstszą odpowiedzią na zapytanie Prezesa UTK będzie „zero”.

- Sprawy nie ułatwia sposób sformułowania zapytania: przecież te wszystkie wagony nie stoją w krzakach tylko pracują i wożą zboże, kontrakty na dalsze przewozy są zawarte. Tymczasem nie jest jasne czy te 10 mln ton to są jakieś dodatkowe przewozy, czy też w ramach tego wolumenu znajduje się de facto to, co przewoźnicy już zakontraktowali do przewozów na zasadach rynkowych - punktuje przedstawiciel przewoźników dodając, że w gospodarce rynkowej trudno mówić o „możliwości oddelegowania” zasobów do tylko bardzo ogólnie określonych zadań.

- Przewoźnik co do zasady nie „oddelegowuje”, tylko sprzedaje konkretne usługi przewozowe – w konkretnej relacji, na konkretny wolumen i asortyment, za konkretną stawkę. Może być przecież tak, że przykładowo pojedyncze przewozy w ramach krótszych obiegów komuś udałoby się „wcisnąć” pomiędzy zakontraktowane przewozy, ale dłuższych obiegów już nie, jest więc znacząca różnica pomiędzy przewozami z Ukrainy np. do Gdańska a do Szczecina - wyjaśnia Litwin i dodaje, że inaczej sytuacja może wyglądać w maju, a inaczej w październiku dlatego nie znając szczegółów zapotrzebowania (skąd, dokąd, kiedy, w jakich wolumenach na poszczególnych relacjach) nie ma za bardzo możliwości składania deklaracji, które potem będą choć w miarę zbieżne z rzeczywistością.

W tym samym miejscu, co rok temu

Jeśli ktoś chciałby zrobić rozeznanie odzwierciedlające w miarę dokładnie rzeczywistość, to należałoby po prostu mocno doprecyzować zapytanie, a wtedy poszczególni przewoźnicy mogliby dokonać kalkulacji, zaproponować terminy i ceny, i na tej podstawie zawierać kontrakty. - Na pewnym wysokim poziomie ogólności wydaje się, że tych zasobów jest po prostu mało, bo dostępny tabor jest przecież zakontraktowany. I mówię tutaj nie tylko o taborze specjalistycznym, ale również uniwersalnym (takim jak węglarki, które można przystosować do przewozów zboża np. wyścielając je specjalnymi plandekami) - podkreśla Litwin.

O tych brakach, trywializowanych przez Ministerstwo Infrastruktury, mówili już przed rokiem eksperci rynku, choćby na konferencji "Kolejowe przejścia graniczne”, zorganizowanej w czerwcu przez Fundację ProKolej. W ciągu roku, odkąd Rosja zajęła ważne Ukraińskie porty, nie udało się nawet zbliżyć do powołania zapowiedzianej spółki joint-venture PKP SA i Ukrzaliznyci do przewozu zbóż, a światową katastrofę humanitarną wciąż powstrzymuje porozumienie o udrożnieniu korytarza przez Morze Czarne pod auspicjami Turcji i ONZ. Którego ewentualne wypowiedzenie cyklicznie służy Rosji jako straszak.

Dzięki porozumieniu Ukrainie udało się wyeksportować miliony ton zbóż przez Bosfor, a temat przewozu zboża zszedł w Polsce na dalszy plan względem importu węgla. Mleko rozlało się przed miesiącem, gdy polscy rolnicy zaczęli protestować przeciw niskim cenom zboża, a rząd nie potrafił wskazać, jaka część zboża z Ukrainy przejeżdża przez Polskę tranzytem, a jaka jest sprzedawana w kraju (mimo braku spełniania surowych norm unijnych). Polska niespodziewanie na kilka dni zablokowała granicę, a ruch wznowiono po przywróceniu bardziej surowych kontroli i rozpoczęciu plombowania wagonów. Sęk w tym, że większość zboża transportowana jest po Polsce ciężarówkami...

Tego nie da się załatwić naradami i pismami

Wyzwania wskazywane przez ekspertów - brak wagonów do przewozu zboża, brak lokomotyw, ograniczona przepustowość sieci, mała przepustowość granic, konieczne inwestycje w portach - pozostały. Jak tłumaczy Michał Litwin, przy obecnej prędkości pociągów towarowych na polskich torach pojedynczy zestaw „węglarkowy” potrzebuje na obrót 4 dni do Gdyni i jeszcze dłużej do Szczecina. Jego pojemność to ok 150 tys. ton, więc potrzeba będzie 70-100 pełnych zestawów. - Nawet zorganizowanie takich zasobów nie rozwiązałoby problemów, gdyż wtedy pojawiłyby się wąskie gardła związane z przepustowością przejść granicznych (zarówno stricte operacyjnie, jak i proceduralne) - przypomina Michał Litwin.

Ukraina zboże eksportuje koleją i statkami od dekad i nawet w ubiegłym roku, w czasie wojny, porty przeładowały prawie 30 mln ton zboża; w polskich portach było to 8 mln ton - i był to głównie eksport krajowego produktu, który przecież nagle nie ustanie. - Ne zapominajmy, że przewozy zboża do portów w celu załadunku na statki często muszą się wiązać z potrzebą chwilowego magazynowania. W przypadku przewozów w węglarkach, co też się przecież zdarza, jest to wręcz operacyjny wymóg, gdyż nie da się zboża z węglarek wysypywać np. wprost na taśmociąg - dodaje Litwin; problemem może być tu zapełnienie silosów zbożem, którego przy obecnych niskich cenach nie opłaca się sprzedawać. Warto być może odnotować w tym miejscu pokazową wizytę, którą odbyli w portach w celu "sprawdzenie ich możliwości przeładunkowych w kontekście transportu zboża i całego procesu logistycznego" przedstawiciele kierownictwa Ministerstwa Infrastruktury.
Jak podsumowuje przedstawiciel ZNPK, działania rządu wydają się spóźnione i chaotyczne. -Pozostaje mieć nadzieję, że wnioski z obecnych zawirowań ze zbożem i węglem zostaną wyciągnięte. Przewoźnicy muszą mieć jasną perspektywę rozwoju, a rozwój infrastruktury musi być skalibrowany nie tylko pod obecne 220-250 mln ton, ale również pod scenariusz rozwojowy. Potem z dnia na dzień niektórych fundamentalnych kwestii naradami i pismami po prostu nie da się załatwić - pointuje.
Partnerzy działu

Strunbet
Multiconsult Polska
Aste
Transcomfort
CLIP Group
Euroterminal Sławków
Torhamer
Sultof
Plasser&Theurer
Nokia Solutions&Networks

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Pozostałe z wątku:

Zobacz również:

„Hańcza” pojedzie do Giżycka także we wrześniu

Pasażer

„Hańcza” pojedzie do Giżycka także we wrześniu

Kasper Fiszer 11 sierpnia 2025

MI bez konkretnych planów remontu linii do Szczucina

Infrastruktura

Morawiecki twierdzi, że rząd zadbał o logistykę wywozu zboża

Prawo i polityka

Pozostałe z wątku:

Zobacz również:

„Hańcza” pojedzie do Giżycka także we wrześniu

Pasażer

„Hańcza” pojedzie do Giżycka także we wrześniu

Kasper Fiszer 11 sierpnia 2025

MI bez konkretnych planów remontu linii do Szczucina

Infrastruktura

Morawiecki twierdzi, że rząd zadbał o logistykę wywozu zboża

Prawo i polityka

Kongresy
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5
Zamknij