Pomimo rewitalizacji linii nr 61, wciąż poruszają się po niej tylko pociągi dalekobieżne. Sprawdziliśmy hipotezę jednego z naszych Czytelników, jakoby od grudnia 2015 r. pomiędzy Częstochową a Lublińcem znów miały pojawić się pociągi regionalne. W związku z tym mamy dobrą i złą wiadomość.
Martwe perony
Jak pisaliśmy wcześniej, w czasie rewitalizacji linii kolejowej nr 61 Kielce – Fosowskie, w ramach budowy tzw. „protezy koniecpolskiej”, obok samego torowiska odbudowie poddano także perony. Rzecznik PKP PLK SA Maciej Dutkiewicz powiedział wówczas, że „Prace rewitalizacyjne objęły podwyższenie parametrów całej infrastruktury kolejowej. Rewitalizacja prowadzona z wykorzystaniem środków UE oznacza kompleksowe prace prowadzone z perspektywą wykorzystania odnowionych torów w ciągu kilkudziesięciu lat”.
Niestety, wraz z remontem nie szły w parze plany organizatorów lokalnego transportu pasażerskiego i w efekcie na odcinek Częstochowa – Lubliniec w województwie śląskim nie powróciły pociągi wycofane wcześniej z powodu niskiej frekwencji, wynikającej z fatalnego stanu torowiska, a później już samego remontu. Nowiutkie perony między tymi miastami pozostają więc niewykorzystane, bo jedyne pociągi pasażerskie – ekspresy spółki Intercity – nie zatrzymują się na przystankach pośrednich.
Czytelnik: „Pociągi mają wrócić”
Pod naszym artykułem na ten temat pojawił się komentarz jednego z czytelników posługującego się pseudonimem „Częstoch” o treści: „Nowy śląski marszałek chce uruchomić od rozkładu 2015/6 4 pary pociągów Częstochowa – Lubliniec, 2 pary pod banderą KŚ, a 2 pod banderą PR". Doniesienie to pokrywało się ze szczątkowymi informacjami udostępnionymi nam przez radnego Sejmiku Województwa Śląskiego, Stanisława Dzwonnika.
– Wiem, że coś tam ma ruszyć w najbliższym czasie, bo prowadzone są intensywne prace w tym zakresie – powiedział radny.
Pociągi do Lublińca nie wrócą
Witold Trólka z biura prasowego śląskiego Urzędu Marszałkowskiego, udzielając nam odpowiedzi na pytania dotyczące reaktywacji połączenia Częstochowa – Lubliniec – Częstochowa odniósł się do naszej analizy frekwencji.
– Połączenia na trasie Lubliniec – Częstochowa w obecnej chwili nie są realizowane. Ich zawieszenie nastąpiło od rozkładu jazdy 2013/2014, czego powodem była bardzo niska frekwencja pasażerów potwierdzona wynikami badań potoków podróżnych. Niewielka liczba podróżnych nie była tylko wynikiem ograniczenia oferty przewozowej przez Koleje Śląskie. Równie niską frekwencję wykazywały także pomiary Przewozów Regionalnych w 2010 r., kiedy rozkład przewidywał pociągi w szczycie co godzinę, a poza nim co dwie. W dużej mierze wpływ na niską frekwencję na tej trasie ma zlokalizowanie większości osiedli w dużej odległości od linii kolejowej, przy jednoczesnym dogodnym umiejscowieniu przystanków przewoźników autobusowych – ocenił.
W odpowiedzi Urzędu Marszałkowskiego nie odnaleźliśmy jednak żadnej informacji na temat teorii naszego czytelnika, posiadającego jakoby sprawdzone informacje. Zapytaliśmy więc wprost – czy to prawda, że istnieją plany przywrócenia połączenia na omawianej linii od rozkładu 2015/2016?
– W obecnie obowiązującym rozkładzie jazdy tj. 2014/2015 uruchomienie połączenia Częstochowa – Lubliniec nie jest możliwie – usłyszeliśmy. A co z rozkładem 2015/2016?
– Nie potwierdzam tej informacji – skwitował Trólka.
...ale do Opola wrócić mogą!
Mimo to, pasażerowie dawnej relacji między Lublińcem a Częstochową nie muszą tracić nadziei na odzyskanie dawnego połączenia, bowiem rzecznik podzielił się z nami także dobrymi informacjami:
– Rozważane jest uruchomienie połączeń na odcinku Częstochowa – Opole. Propozycja wymaga uzgodnień z województwem opolskim, gdyż część relacji przebiegałaby po jego terenie, przy jednoczesnym porozumieniu z przewoźnikami. Termin wprowadzenia do rozkładu jazdy połączeń Częstochowa – Opole będzie uzależniony od wyników konsultacji z województwem opolskim – poinformował rzecznik.
Pozostaje mieć nadzieję, że połączenie to, będące po prostu relacją wydłużoną od Lublińca do Opola, będzie reaktywowane. Kiedy istniało, cieszyło się dużym zainteresowaniem, także podróżnych korzystających z przystanków pośrednich na trasie.
Obok artykułu prezentujemy zdjęcia przedstawiające pociągi, które jeszcze kilka lat temu kursowały na szlaku pomiędzy Lublińcem a Częstochową.