Największy przewoźnik towarowy w Polsce – PKP Cargo – poinformował, że zawarł porozumienie ze stroną społeczną. Wczoraj spółka ujawniła wyniki finansowe za pierwsze trzy kwartały działalności, co było podstawą do kolejnych rozmów. Porozumienie kończy tym samym trwający od ponad roku spór ze związkami zawodowymi.
PKP Cargo
wczoraj zaprezentowało swoje wyniki finansowe za pierwsze trzy kwartały. Spółka poprawiła swoje wyniki, gdyż strata netto zmalała z 195 od 116 mln zł. Było to podstawą, by zarząd PKP Cargo spotkał się z przedstawicielami pracowników w sprawie negocjacji związkowych. Udział w nim wzięli przedstawiciele aż kilkunastu związków zawodowych.
Spór od roku
– Strona społeczna w pierwszej kolejności oczekuje szacunku i tego, żeby z jej przedstawicielami rozmawiać. I to się dzieje. To największe żądanie dzisiaj jest zaspokojone – komentował na konferencji Maciej Libiszewski, prezes PKP Cargo.
Jak dodał, negocjacje dotyczą w większej mierze szeregu drobniejszych elementów związanych z układami zbiorowymi pracy, BHP, bezpieczeństwem pracy na torach, uzupełnieniem zatrudnienia na torach. – Ostatni program dobrowolnych odejść uderzył nas mocno w taki sposób, że na poszczególnych sekcjach mamy bardzo nierównomierne zatrudnienie. W niektórych zawodach mamy przerost zatrudnienia, jak np. maszynistów, odprawiaczy, rewidentów czy ustawiaczy manewrowych. Niedobory z kolei występują w sąsiednich sekcjach. Tego dotyczą przede wszystkim rozmowy, żeby nie było zbyt dużo nadgodzin, żeby nie było zagrożenia dla bezpieczeństwa – dodał Libiszewski.
Zenon Kozendra, członek zarządu PKP Cargo, przedstawiciel pracowników poinformował, że nie pojawiły się nowe żądania od strony społecznej. – Zamykamy te spory, które były w ubiegłym roku. Poważną sprawą z ubiegłego roku jest naruszenie zakładowego układu zbiorowego pracy, co zostało stwierdzone przez Państwową Inspekcję Pracy. Porozumieliśmy się ze stroną społeczną co do rozpoczęcia prac, żeby to naruszenie porządku prawnego naprawić. Prace się rozpoczęły, jest duże zaangażowanie, żeby te spory zamknąć. Nie ma nowych żądań – mówił Kozendra.
Troska o stabilność pracyPrezes PKP Cargo zaznaczył, że ze strony pracowników pojawia się przede wszystkim troska o stabilność miejsc pracy. – Najczęściej spotykam się z pytaniem, czy będą zwolnienia i czy pracownicy będą w stanie dopracować w PKP Cargo do emerytury. Na oba pytania odpowiadam pozytywnie, że nie będzie zwolnień, że wszyscy pracujemy razem. Wiemy o tym, że nie było podwyżek w tym roku, ale nie jest to kosztem tego, żeby nie nastąpiła jakaś wypłata. Jest ona zawsze w terminie – podkreślał Libiszewski.
– W poczuciu odpowiedzialności za firmę związki zawodowe uznały, że rozmawianie o podwyżce systemowej w tym roku to nie jest dobre rozwiązanie dla firmy – przyznał Kozendra. – Aktualnie rozmowy się toczą o tym, w jaki sposób będzie obchodzone w PKP Cargo 15-lecie działalności – dodał.
Członkowie zarządu ze zrozumieniem przyjęli brak żądań związkowców odnośnie podwyżek dla pracowników. – Związki zawodowe zawsze żądają podwyżek płac – odparł prezes PKP Cargo. – Widzimy jednak obie strony medalu. Zwłaszcza postawę strony społecznej, za którą chciałbym podziękować, bo to jest bardzo odpowiedzialna postawa. Mam nadzieję, że tak będzie dalej i kolejne rozmowy będą tak wyglądały. Mam nadzieję, że strona związkowa raz jeszcze podejdzie ze zrozumieniem do sytuacji firmy – mówił przed spotkaniem Libiszewski.
Jest porozumienieJak poinformowało PKP Cargo, spotkanie z przedstawicielami związków zawodowych zakończyło się wczoraj (16.11) zawarciem porozumienia, które kończy spór zbiorowy wszczęty 2 lipca 2015 r. Strony postanowiły, że z okazji 15-lecia powstania spółki, PKP Cargo wypłaci jednorazową nagrodę specjalną w kwocie 800 zł brutto dla pracowników będącym w stanie zatrudnienia i posiadającym minimum 1 rok stażu pracy. Ponadto, strony postanowiły powołać zespół w celu realizacji wystąpienia pokontrolnego Okręgowego Inspektora Pracy w Warszawie z 15 października 2015 r.