– Nie powtórzymy błędu poprzedników, którzy pozostawili po sobie puste szuflady. Projekty na kolejne lata są już planowane, prowadzone są studia wykonalności. Perspektywy unijne będą się zazębiać – mówił podczas panelu Europejskiego Kongresu Gospodarczego o przyszłości polskiej kolei prezes PKP SA Krzysztof Mamiński
Dyskusję na temat tego, jaka będzie „Polska kolej w i po 2023 roku” rozpoczął Przemysław Gorgol, p.o. dyrektor Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Jak podkreślił, nie jest to graniczna data, w której zakończą się inwestycje kolejowe, bo będą trwać prace związane z realizacją kolejnej perspektywy unijnej. Potwierdził to Andrzej Bittel, wiceminister infrastruktury. Jak jednak dodał, do 2023 roku kolej powinna już odczuć efekty realizowanych teraz inwestycji – wdrożony zostanie system ERTMS, na wielu liniach prędkość pociągów będzie wyższa, zrealizowane zostaną też inwestycje w tabor.
Perspektywy unijne muszą się zazębiać
Prezes PKP SA Krzysztof Mamiński stwierdził, że dziś już nie ma wątpliwości że wart 66 miliardów złotych Krajowy Program Kolejowy zostanie zrealizowany w całości. Zapowiedział również, że w latach 2020-2021 ruszą kolejne inwestycje. – Nie powtórzymy błędu poprzedników, którzy pozostawili po sobie puste szuflady. Projekty na kolejne lata są już planowane, prowadzone są studia wykonalności. Perspektywy unijne będą się zazębiać – zapowiedział.
Pytany o porównanie obecnego stanu polskiej kolei do lat 90-tych Mamiński podkreślił, że standard kolei już jest lepszy – zarówno pod względem taboru, jak i infrastruktury. - Lata 90-te to okres zamykania kolejnych linii kolejowych i likwidacji połączeń. I ten okres jest już za nami, co nie znaczy że jest łatwo. Ale otworzyła się przed nami szansa, którą wykorzystamy bo mamy koncept i źródła finansowania – mówił.
– W ciągu najbliższych dwóch lat mamy szansę oddać pasażerom zmodernizowane dworce, a jeszcze na przełomie roku korzystać ze wspólnego biletu – zapowiedział Mamiński. Jego zdaniem, problemem który może stanąć przed polską koleją nie jest brak projektów, a niewystarczające środki żeby sfinalizować jednocześnie wszystkie przygotowywane inwestycje. – To ogromna zmiana – podkreślił.
Wzrost przewozów mimo inwestycji
Prezes PKP SA przyznaje, że w dobie realizacji ogromnych inwestycji pasażerowie mogą spotykać się z utrudnieniami. . - Trzeba naszemu klientowi szczerze powiedzieć, że teraz jest gorzej żeby później – na dziesięciolecia – było lepiej – przyznał. Jednak pomimo prac inwestycyjnych liczba pasażerów wożonych przez PKP Intercity i towarów wożonych przez PKP Cargo z roku na rok rośnie. - W poprzedniej perspektywie liczba pasażerów drastycznie spadała podczas realizacji inwestycji - przypomniał.
Prezes PKP Intercity Marek Chraniuk dodał, że przewoźnik przez pierwsze cztery miesiące tego roku odnotował wzrost liczby pasażerów w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. I to pomimo tego, że liczba pasażerów na kolei ogółem spadła, a pozostali przewoźnicy tracą pasażerów. - Nasi pasażerowie nadal chcą jeździć pociągami – stwierdził. Porównując wspomniany okres do pierwszych czterech miesięcy 2015 roku przyrost liczby pasażerów wynosi aż 55 procent. Program utrzymaniowy jest kluczowy
Zdaniem prezesa Mamińskiego zapóźnienia w utrzymaniu infrastruktury z ubiegłych lat nie powinny się powtórzyć, dzięki przyjęciu tzw. Programu Utrzymaniowego. - W przestrzeni medialnej mało jest to doceniane, a w rzeczywistości to epokowe wydarzenie na kolei – mówi Mamiński. - Program Utrzymaniowy ma rozpocząć proces nadrabiania zaległości z poprzednich lat na kolei. To 23 mld złotych środków państwowych, które należy dodać do 27 mld zł wkładu własnego w inwestycje unijne, by uzyskać obraz tego jakie środki budżetowe trafią na kolej – dodał wiceminister Andrzej Bittel.
Według prezesa Mamińskiego nie ma zagrożenia odebrania środków na rozwój kolei i przeznaczenia ich na transport drogowy. Według Prezesa kolej obecnie dobrze wykorzystuje zarówno dotacje unijne, jak i inne środki publiczne. . – Teraz jesteśmy dużą, dobrze zorganizowaną koleją i powinniśmy porównywać się do kolei francuskich i niemieckich – dodał prezes Mamiński.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.