Kolej pozostaje jednym z najbardziej bezpiecznych środków transportu. Tak też jest postrzegany przez społeczeństwo. Niestety, ewentualne straty wynikłe z wypadków i incydentów – zarówno jeśli chodzi o ludzkie życie, jak i finansowe – są o wiele większe niż w przypadku np. transportu drogowego. Przyczynia się to do powstania sytuacji, w której wszelkie negatywne zdarzenia na torach znajdują się od razu w centrum zainteresowania mediów. Z tego względu znaczenie uregulowań prawnych i zagadnień technicznych dotyczących tej sfery jest nie do przecenienia.
– Jednym z nadchodzących wyzwań jest zapewnienie jeszcze wyższego poziomu bezpieczeństwa na kolei w Europie, ponieważ w tej sferze także np. przewozy autobusowe polepszają swoją sytuację. Jeśli nie będziemy pracować, aby na kolei było jeszcze lepiej, w ciągu stosunkowo krótkiego czasu ten konkurencyjny środek transportu dogoni kolej, a potem ją przegoni, biorąc pod uwagę, że jest on tańszy – podkreślał podczas tegorocznego Forum Bezpieczeństwa Kolejowego Christopher Carr, Head of Safety Unit w Europejskiej Agencji Kolejowej (ERA).
Według danych Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych, przedstawionych w trakcie wspomnianego wydarzenia, w Polsce w 2015 roku zanotowano duży wzrost liczby incydentów i 2 poważne wypadki – oba zaistniały na przejazdach drogowo-kolejowych. O ile więc ogólna liczba wypadków spadła o 5 proc., to martwić musi zwiększona liczba poważnych wypadków i incydentów.
W zeszłym roku zanotowano ogółem 1163 zdarzenia na polskiej sieci kolejowej. W skład tej liczby weszły: poważne wypadki – 2 (wzrost w porównaniu z 2014 r. o 100 proc.), wypadki – 639 (spadek w porównaniu z zeszłym rokiem o 5,3%) oraz incydenty – 522 (wzrost w porównaniu z poprzednimi 12 miesiącami aż o 50,4%). Od 2012 r. w naszym kraju na torach miał miejsce 1 poważny wypadek kolejowy rocznie. Dopiero w 2015 r. ta tragiczna statystyka została podwojona – doszło do 2 zdarzeń tego typu – podał w trakcie wspomnianej konferencji Tadeusz Ryś, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych.
Spadek liczby wypadków jest stały – w 2012 r. było ich 707, w 2013 r. – 689, a w 2014 r. – 675. Jednocześnie przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa zwracają uwagę, że w 2014 r. do aż 71% wszystkich wypadków doszło na przejazdach kolejowo-drogowych w poziomie szyn, jak również były to wypadki z udziałem pieszych przekraczających tory poza miejscami wyznaczonymi. Nieco inaczej było, jeśli brać pod uwagę liczbę incydentów. Ich liczba spadała do 2013 r. (2012 r. – 244, 2013 r. – 200), ale później zanotowano ogromny wzrost (do 347 w 2014 r.).
Wśród głównych przyczyn wypadków na kolei w Polsce wymieniane jest przede wszystkim nie przestrzeganie postanowień przepisów w zakresie prowadzenia ruchu pociągów i wykonywania manewrów, wyprawianie pociągu na tor szlakowy w kierunku przeciwnym do zasadniczego, czy zła organizacja ruchu pojazdów na szlaku po torze zamkniętym na czas remontu lub najechanie pojazdu na pociąg pracujący przy montażu sieci trakcyjnej – wynika z informacji przekazanych przez szefa PKBWK. – Pomimo katastrofy pod Szczekocinami, która była tak niedawno, w 2015 r. były aż 3 przypadki wyprawienia pociągu w kierunku przeciwnym od zasadniczego – podkreślał Tadeusz Ryś.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.