Po przerwie wywołanej pandemią koronawirusa w trasie jest pierwszy pociąg z Chin do Europy. Jego ładunek to w dużej mierze maski chirurgiczne i inne akcesoria medyczne – informują Koleje Rosyjskie. Do niemieckiego Duisburga skład dotrze trasą przez Małaszewicze.
Pierwszy pociąg relacji Wuhan – Duisburg był tym, który rozpoczął ponowne kursowanie regularnych kontenerowych połączeń kolejowych między Chinami a Europą po wybuchu pandemii COVID-19. Jego ładunek stanowiło 50 kontenerów 40-stopowych. Skład wyruszył ze stacji początkowej 28 marca. 1 kwietnia dotarł do stacji Dostyk na granicy Chin i Kazachstanu, gdzie nastąpił przeładunek z wagonów normalnotorowych na szerokotorowe. Dalsza trasa będzie prowadziła przez Rosję i Białoruś trasą zarządzaną przez rosyjsko-kazachsko-białoruską spółkę joint venture
UTLC-ERA do przejścia granicznego w Małaszewiczach – tu kontenery zostaną ponownie przeładowane na wagony normalnotorowe.
Przybycie ładunku do Duisbugra jest spodziewane 12 kwietnia. Nie cały ładunek jest jednak przeznaczony dla odbiorców w Niemczech. Część artykułów ma trafić do Francji. Co zaskakujące z punktu widzenia logistyki, inna część po przyjeździe do niemieckiego miasta ma zostać cofnięta na wschód – do Węgier i Polski, przez którą wszak wagony przejadą o kilka dni wcześniej.
Zawartość przewożonych kontenerów to w dużej części środki ochrony osobistej, przeznaczone do walki z pandemią koronawirusa. Aż 19 z nich jest wypełnionych maskami chirurgicznymi. Według komunikatu RŻD łączna masa środków medycznych w transporcie wynosi 166,4 tony. Nie wiadomo, czy i jaka ich część trafi do naszego kraju.
Pozostały ładunek to typowe towary przewożone na masową skalę także przed wybuchem pandemii: części samochodowe, artykuły elektroniczne oraz kable światłowodowe. Na pokładzie pociągu znalazły się też materiały przeznaczone do napraw infrastruktury kolejowej.