Choć zakończyły się zasadnicze roboty energetyczne na E20 w województwie wielkopolskim, ich efekty będą dobrze widoczne dopiero po sfinalizowaniu modernizacji całego ciągu z Warszawy do Poznania. To nastąpi zaś najprawdopodobniej dopiero w 2022 r. Wówczas możliwy ma być ruch pociągów pasażerskich o większej mocy czy cięższych składów towarowych.
PKP PLK zakończyły już roboty torowe i sieciowe na odcinku modernizowanej magistrali E20 pomiędzy stacją Barłogi na pograniczu województw łódzkiego i wielkopolskiego a Swarzędzem leżącym w aglomeracji poznańskiej. – Zakończyły się tam już także zasadnicze prace związane ze wzmocnieniem zasilania – mówi Radosław Śledziński z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych. Podkreśla, że na całej trasie spod Poznania w okolice Warszawy system ten zostanie dostosowany do europejskich norm TSI (technicznych specyfikacji interoperacyjności) określonych w ramach podsystemu Energia oraz do krajowych norm dla standardu 3 kV prądu stałego.
Cięższe składy na co dzień, sprawniejszy ruch w sytuacjach awaryjnych Wskazuje on na szereg zalet wynikających z modernizacji zasilania połączonej z zastosowaniem nowego rodzaju sieci trakcyjnej (z drutem jezdnym o większym przekroju). Ma ona zapewnić przejazd lokomotyw i jednostek trakcyjnych o większej mocy sięgającej 6 MW. Na ważną magistralę łączącą nie tylko Warszawę z Poznaniem, ale i zachodnią ze wschodnią granicą kraju wjechać mają też cięższe składy towarowe o masie do 1500 ton.
Utrzymany ma zostać sprawny ruch z prędkością do 160 km/godz. dla pociągów pasażerskich i do 120 km/godz. dla towarowych. – Zwiększy się przepustowość trasy: będzie mogło wjechać na nią [jednocześnie] więcej pociągów. To zaś poprawi ofertę przewozową – zapowiada przedstawiciel zarządcy infrastruktury. Ważnym elementem nowego systemu ma być wprowadzenie tzw. zasilania dwustronnego. Dzięki niemu oraz zapasowi mocy w podstacjach możliwe ma być utrzymanie ciągłości przewozów w przypadku awarii jednej z podstacji. – Zminimalizuje to ryzyko przerw w ruchu – usłyszeliśmy w PLK.
Wciąż długa droga do zakończenia modernizacji magistrali – Na pozostałych odcinkach objętych inwestycją (Barłogi – Żychlin oraz Żychlin – Sochaczew) prace postępują – mówi nasz rozmówca. Aktualnie wymieniana jest tam sieć trakcyjna. Powstają też nowe konstrukcje wsporcze. Zakończenie robót tylko na części magistrali nie pozwala wciąż w pełni wykorzystać nowych możliwości.
– Wszystkie efekty zostaną osiągnięte po zakończeniu prac – zapowiada Radosław Śledziński. Na nie trzeba więc będzie poczekać jeszcze co najmniej kilkanaście miesięcy. Jak poinformowały bowiem PKP PLK pod koniec 2020 r., w tym roku
nie uda się zakończyć mocno opóźnionej modernizacji E20 pomiędzy aglomeracjami warszawską i poznańską m.in. w rejonie Łowicza.