Wraz z pociągami interRegio odwołane zostaną także RegioEkspresy z Poznania do Frankfurtu nad Odrą. To już druga likwidacja tych połączeń, która prawdopodobnie tym razem okaże się ostateczna. PR rezygnują bowiem z uruchamiania połączeń komercyjnych, a wielkopolski samorząd nie zamierza dotować tych międzynarodowych kursów.
Nieco w cieniu informacji o likwidacji wszystkich komercyjnych pociągów interRegio pozostaje decyzja wykreślenia z rozkładu jazdy ostatnich kursów kategorii RegioEkspres. Oznacza ona koniec funkcjonowania pociągów „Schmidt” i „Kowalski” łączących Poznań z Frankfurtem nad Odrą. Ten krótki, bo zaledwie roczny epizod z polsko-niemieckiego pogranicza był jednym z najbardziej burzliwych w ostatnich latach w skali kraju.
Choć Wielkopolskę z Frankfurtem łączą składy EIC z Warszawy do Berlina, od kilku lat pojawiały się postulaty uzupełnienia tej oferty tańszymi pociagami o charakterze regionalnym. Zasadność wprowadzenia dodatkowych kursów wskazywana była jeszcze przed zawieszeniem ruchu pociągów osobowych Poznań – Frankfurt w 2012 roku, w ostatnim okresie ich funkcjonowania jedyna para nie kursowała bowiem w dogodnych dla podroży międzynarodowych godzinach. Odpowiedzią na te oczekiwania miało być ogłoszone w maju zeszłego roku uruchomienie od lipca dwóch par połączeń kategorii RegioEkspres.
Pierwszy upadek wraz z końcem dotacji
Atrakcyjniejsze cenowo niż BWE kursy RE ostatecznie pojawiły się w rozkładzie o miesiąc później niż pierwotnie zakładano. Międzynarodowa linia została otwarta 7 sierpnia i funkcjonowała dzięki dotacji Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. To jednak po zaledwie czterech miesiącach wycofało się ze wsparcia dla kursów do Frankfurtu, tłumacząc decyzję zmniejszonymi środkami na utrzymanie sieci połączeń z krajami ościennymi. Przewozy Regionalne zlikwidowały więc 31 grudnia 2014 roku obie pary RE.
Przewoźnik jeszcze przed zawieszeniem połączeń deklarował, że będzie dążył do możliwie szybkiego przywrócenia ruchu, i że liczy w tej kwestii na wsparcie samorządów. Choć wielkopolski urząd marszałkowski angażował się wcześniej w uruchomienie linii, nie zaangażował się finansowo we wznowienie ruchu. PR i operator po stronie niemieckiej – DB Regio – zdecydowały się jednak na częściowy powrót do obsługi trasy i 6 lutego przywróciły kursowanie obu zawieszonych miesiąc wcześniej par. Połączenie utraciło jednak charakter codzienny – pociągi kursują od tej pory tylko w weekendy od piątku do poniedziałkowego poranka.
UMWW nadal nie zamierza dotować kursów do Niemiec
Przewozom Regionalnym nie udało się od tamtego czasu pozyskać zewnętrznego źrodła finansowania, w wyniku czego po roku przerywanej obecności w rozkładzie jazdy wielkopolskie RegioEkspresy zostaną z niego wykreślone wraz z końcem miesiąca. – Od 1 sierpnia zostanie wstrzymana sprzedaż biletów na te pociągi po 31 sierpnia – poinformował w ostatnim dniu lipca przewoźnik.
Wiemy już, że likwidowane połączenia o charakterze komercyjnym nie zostaną zastąpione innymi, kursującymi już przy wsparciu samorządu ani w formie wydłużenia istniejących kursów, ani uruchomienia nowych. – Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego nie przewiduje uruchamiania w rozkładzie jazdy 2014/15 dodatkowych połączeń kolejowych w zamian za pociągi RegioEkspress relacji Poznań – Frankfurt nad Odrą – Poznań – poinformował nas bowiem Jerzy Kriger, dyrektor departamentu transportu UMWW.
Zapraszamy na V Kongres Kolejowy, który odbędzie się 28 października 2015 roku w Katowicach. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi analiza polskiego rynku kolejowego oraz kwestia przygotowania inwestycji w infrastrukturze kolejowej.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz TUTAJ.

2015-08-10 09:14:42 Autor: aron mędrzec parczewski
---.nette.pl
Szkot jeździ bezpośrednio do Berlina plus na lotnisko za jednym zamachem, a tu trzeba się przesiadać.
2015-08-10 09:25:21 Autor: przemo
---.web.vodafone.de
Coś czuje że te RE powrucą ale przewoźnikiem będzią Koleje Wielkopolskie.Muszą one tylko poczekać aż Linki dostaną pozwolenie na wjazd do Niemiec jak obiecywała Pesa.No chyba że woj.wielkopolskie stawia na EIC (ex.BWE I BGE) a w tedy to d... blada.
2015-08-10 09:35:17 Autor: wejuhc
---.38.108.16.internetia.net.pl
Jakimi składami były realizowane te połączenia?
2015-08-10 09:39:51 Autor: Wojtek B.
---.174.167.190
Poczekamy parę miesięcy, a wtedy nagle pan marszałek znajdzie pieniądze na dotowanie połączeń do i z Frankfurtu ale dla kolei wielkopolskich.
2015-08-10 09:45:23 Autor: Kryniczanin
---.146.53.86.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
Kryniczanin 179km czyli 100% trasy spaliną pod drutem, w dobie "walki" eurokołchozu z rzekomym globalnym ociepleniem.
Tylko pożyteczny idiota dobrze mówi o takim połączeniu.
2015-08-10 10:08:56 Autor: SP44-116
---.dynamic-ww-3.vectranet.pl
Bo to powinno być jakieś RE1A Poznań- FFO- Berlin. na składzie, z jednym dwusystemowym elektrowozem na całej trasie, a nie jakieś ogryzki z Frankfurtu.
2015-08-10 10:42:24 Autor: G o r a l
---.neoplus.adsl.tpnet.pl
@ Kryniczanin
Wszystko, co służy podbieraniu klienteli PI(...) z Żelaznej 59a, jest dobre i pożyteczne. No tak, ale zdrojowa ekonomia wszak jest pro-PI(...), więc trudno się dziwić takiemu argumentowi z Twojej strony...
2015-08-10 11:09:01 Autor: nom
---.254.159.57
RE Poznań-Frankfurt były obsługiwane taborem Stadler GTW. Całkiem przyjemne dla pasażera - cała maszyneria jest w niewielkim środkowym członie. Hałasu i drgań od silników nie ma w obu członach pasażerskich.
2015-08-10 11:35:42 Autor: lol
---.neoplus.adsl.tpnet.pl
POlska - nic dodać nic ująć
2015-08-10 11:49:34 Autor: Kflik
---.60.129.178
@Kryniczanin
"179km czyli 100% trasy spaliną pod drutem, w dobie "walki" eurokołchozu z rzekomym globalnym
ociepleniem."
To niech się znajdzie lepszy tabor.
W UK jeżdżą dłuższe fragmenty spalinowym po drutem.
np:
https://en.wikipedia.org/wiki/InterCity_125#Regions_and_operators
albo nowsze a gorsze (w moim odczuciu)
https://en.wikipedia.org/wiki/Bombardier_Voyager_family
2015-08-10 11:52:57 Autor: Kflik
---.60.129.178
a pomysł, że PRy mają obsługiwać tylko połączenia regionalne jest absurdalny.
Kolej "regionalna" w ścisłym słowa znaczeniu (niewykorzystywana do połączeń dalekobieżnych) ma sens tylko aglo/SKM w aglomeracjach.
W innych sytuacjach mamy do czynienie z pełnieniem obu funkcji.
Za wszelkie RE do Niemiec, Giewonty, Szyndzielnie, Białowieże, bolki ostatecznie ktoś będzie musiał zapłacić (albo ich nie będzie i ludzie stracą), tymczasem przewoźnik regionalny uruchomi te pociągi skuteczniej i lepiej niż dalekobieżny, który próbuje uruchamiać pociągi nienadające się do ruchu regionalnego tam gdzie nie ma to uzasadnienia (tzn nie utrzymują się komercyjnie).
2015-08-10 11:54:11 Autor: EU07-106
---.free.aero2.net.pl
@aron
a to buszy nie jeżdzom do niemiec??:)
2015-08-10 11:58:32 Autor: G o r a l
---.neoplus.adsl.tpnet.pl
@ Kflik
Poglonduf, powszechniej znanych pod pojęciem "zdrojowej ekonomii", niejakiego Kryniczanina nie zmienisz, bo przecież on od lat - jako niejawny fan złodziejskiej pseudospółczyny z Żelaznej 59a - toczy nieustającą wojnę z Przewozami Regionalnymi i wszystkim, co one uruchamiają za wyjątkiem tego, do czego są, wg niego, niby "powołane".
2015-08-10 12:14:05 Autor: Kflik
---.60.129.178
.... a do wożenie ludzi w regionach, pociąg typu Bielsko Biała - Wrocław realizuje lepiej niż brak pociągu Bielsko Biała - Wrocław lub pocięcie na relacje Bielsko Biała - Rybnik, Rybnik - Kędzierzyn, Kędzierzyn - Wrocław oczywiście obowiązkowo zdekomunikowane...
takie cięcie relacji może mieć sens jedynie by wołać o większa dotację (praca eksploatacyjna nie maleje a praca przewozowa maleje znacząco)
2015-08-10 12:14:48 Autor: G o r a l
---.neoplus.adsl.tpnet.pl
@ Kflik
Jeżeli wsiadasz do pociągu regio i jedziesz w relacji Poznań-Szczecin, Poznań-Świnoujście, Poznań-Kołobrzeg, czy nawet Poznań-Wrocław i Katowice-Kielce, to de facto jedziesz już w relacji o charakterze czysto dalekobieżnym. Logika wskazywałaby więc na to, że w takich relacjach system ofertowo-taryfowy powinien być skonstruowany w ten sposób, by jawnie zachęcać do podróży pociągiem sensu stricte dalekobieżnym, a nie de facto dalekobieżnym, który łączy w jedno funkcję połączenia lokalnego, regionalnego i dalekobieżnego (a czasem jeszcze dodatkowo aglomeracyjnego).
Jaka jest praktyka, sam dobrze wiesz. I to od lat. Np. z Poznania do Kołobrzegu poza sezonem jest tylko 1 para (słownie: JEDNA) pociągów sensu stricte dalekobieżnych, co samo w sobie odstrasza od tej formy kolei, a do tego jest potęgowane pułapem cenowym na poziomie 50+, co skutecznie przesuwa potoki pasażerskie do ruchu teoretycznie regionalnego. Takich przykładów można by mnożyć i mnożyć...
Tak, wiem, wiem, zaraz się niejaki Małopolanin (Malopolanin) odezwie, że porównywanie taryfy regio z pospieszną jest "nieładne", bo tymi pociągami podróżują "zupełnie odmienne grupy społeczne" ;)
2015-08-10 12:33:32 Autor: Kryniczanin
---.play-internet.pl
Kryniczanin W odpowiedzi na post Kflik:
"a pomysł, że PRy mają obsługiwać tylko połączenia regionalne jest absurdalny.
Kolej "regionalna" w ścisłym słowa znaczeniu (niewykorzystywana do połączeń dalekobieżnych) ma sens tylko aglo/SKM w aglomeracjach.
W innych sytuacjach mamy do czynienie z pełnieniem obu funkcji.
Za wszelkie RE do Niemiec, Giewonty, Szyndzielnie, Białowieże, bolki ostatecznie ktoś będzie musiał zapłacić (albo ich nie będzie i ludzie stracą), tymczasem przewoźnik regionalny uruchomi te pociągi skuteczniej i lepiej niż dalekobieżny, który próbuje uruchamiać pociągi nienadające się do ruchu regionalnego tam gdzie nie ma to uzasadnienia (tzn nie utrzymują się komercyjnie)."
MPK Kraków realizujące połączenia w Krakowie i okolicach to też jest pomysł aburdalny.
Walnijmy Jelcze miejskie na trasę Kraków - Świnoujście jak PR z kiblem a co?
Wolny rynek ha ha
2015-08-10 12:39:21 Autor: Kryniczanin
---.play-internet.pl
Kryniczanin W odpowiedzi na post G o r a l:
"@ Kflik
Poglonduf, powszechniej znanych pod pojęciem "zdrojowej ekonomii", niejakiego Kryniczanina nie zmienisz, bo przecież on od lat - jako niejawny fan złodziejskiej pseudospółczyny z Żelaznej 59a - toczy nieustającą wojnę z Przewozami Regionalnymi i wszystkim, co one uruchamiają za wyjątkiem tego, do czego są, wg niego, niby "powołane"."
Zaskoczę Cię, ale napisałeś ok. Mogę być fanem, na szczęście nie jestem niszczycielem który podjazdy godne 4 świata wychwala pod niebiosa, dla którego rozje..... sprawdzonej od lat struktury przewozów ze szkodą dla 99,99% obywateli kraju to coś wspaniałego.
Jesteś antysestemowcem w najgorszym tego słowa znaczeniu.
2015-08-10 12:47:44 Autor: Kryniczanin
---.play-internet.pl
Kryniczanin I na koniec jeszcze jedno - niech PR w końcu naprawi wspólny bilet który rozwalili w 2004 dokładnie 1 maja. Wystarczy, że zaproponują dla IC honorowanie wszelkich biletów np. Gdynia - Kuźnica Białostocka(Do Białegostoku TLK, dalej Regio) za 5 d 10% wartości całkowitej biletu w taryfie TLK.
2015-08-10 12:48:49 Autor: MAGNETO
---.174.111.237
Autobus PKS na trasie Rybnik- Zakopane tez jezdzi Jelcz z plasikowymi siedzeniami wersja podmiejska! Wczorajszy IR GIEWONT EN57 1451 Czestochowa-Zakopane-Czestochowa załadowany w obydwie strony po dach!
2015-08-10 12:48:53 Autor: MAGNETO
---.174.111.237
Autobus PKS na trasie Rybnik- Zakopane tez jezdzi Jelcz z plasikowymi siedzeniami wersja podmiejska! Wczorajszy IR GIEWONT EN57 1451 Czestochowa-Zakopane-Czestochowa załadowany w obydwie strony po dach!
2015-08-10 12:55:05 Autor: Kryniczanin
---.play-internet.pl
Kryniczanin W odpowiedzi na post MAGNETO:
"Autobus PKS na trasie Rybnik- Zakopane tez jezdzi Jelcz z plasikowymi siedzeniami wersja podmiejska! Wczorajszy IR GIEWONT EN57 1451 Czestochowa-Zakopane-Czestochowa załadowany w obydwie strony po dach!"
Częstochowa - Zakopane - Częstochowa to nie jest odległość typu hard. To jest pociąg regionalny pomiędzy dwoma sąsiednimi województwami . Odległość wynosi około 275km, Regio kursujące w jednym wojewódzkie Chełm - Terespol ma większą trasę o 20km więc nie przesadzajcie z kadzeniem rzekomej doskonałości Giewonta.
2015-08-10 12:57:02 Autor: Kflik
---.60.129.178
@Kryniczanin
"Walnijmy Jelcze miejskie na trasę Kraków - Świnoujście jak PR z kiblem a co?
Wolny rynek ha ha "
Nie rozumiem ani pomysłu ani czego nie rozumiesz - sądziłem, że akurat tu mozemy mieć wspólne zdanie;)
zmieniasz skalę problemu:
Nie ma obecnie potrzeby na Kraków - Świnoujście z wykorzystaniem połączeń obsługiwanych taborem regionalnym, gdyż są inne połączenia.
Co nie znaczy, że pasażer z Trzebini do Zabrza musi być zmuszany do płacenia wyższych cen w dotowanym pociągu dalekobieżnym tylko dlatego, że nie ma tu innych połączeń, ani skomunikowań, ani innych pociągów w porze o której chce jechać.
Natomiast tam gdzie nie ma wystarczającej ilości połączeń dalekobieżnych należy w komunikacji dalekobieżnej wykorzystać pociągi regionalne.
Przykładem linie typu Wrocław - Zielona Góra - Szczecin. Nie należy rozbijać relacji w Zielonej Górze, a co najmniej nalezy zagwarantować dobre skomunikowania (zawsze - także przy każdej zmianie rozkładów) gdyż ktos może chciec jechać z Głogowa do Kostrzyna etc.
Podobnie bzdurą jest relacja Kędzierzyn Koźle - Gliwice gdy pociąg powinien jechac np. Kędzierzyn Koźle - Katowice albo Nysa - Gliwice.
2015-08-10 13:00:38 Autor: Kflik
---.60.129.178
@Kryniczanin
"I na koniec jeszcze jedno - niech PR w końcu naprawi wspólny bilet który rozwalili w 2004
dokładnie 1 maja. Wystarczy, że zaproponują dla IC honorowanie wszelkich biletów np. Gdynia -
Kuźnica Białostocka(Do Białegostoku TLK, dalej Regio) za 5 d 10% wartości całkowitej biletu w
taryfie TLK. "
Takie rzeczy powinien narzucić zamawiający przewozy.
Czyli zarówno samorządy jak i budżet państwa (z resztą to rozbicie jest absurdalne, ten sam podmiot powinien odpowiadać za wszystkie połączenia na swoim obszarze: czyli np. tylko samorządy. skarb państwa dotowałby wtedy tylko infrę = PLK tak by ułatwić uruchamianie pociągów dalekobieżnych przez obniżenie stawek = wszystkim(!))
Po drugie, tow cale nie jest pewne czy na takie zasady jak przedstawiasz zgodziłoby się PKP IC oraz co jest komu na rękę.
Przydałaby się publiczna dyskusja przewoźników w tym temacie, bez zasłaniania się tajemnicą handlową - mają dotację z naszych podatków. Niech pokazują nam co robią.
2015-08-10 13:06:12 Autor: Kflik
---.60.129.178
@Kryniczanin
"Mogę być fanem, na szczęście nie jestem niszczycielem który
podjazdy godne 4 świata wychwala pod niebiosa"
Jakie podjazdy?
PR uruchamia pociąg komercyjny (iR), a PKP IC podjeżdża go pociągiem wyciągającym dotacje (TLK). to faktycznie jest bez sensu.
a na CMK itp powinna być samowola, jak jest kilku chętnych na uruchomienie połączenia o tej samą porę to jedzie ten kto zapłaci PLK więcej.
Nikt nie może ustalać ile mają w takim pociągu kosztować bilety.
Na wszystkie pozostałe połączenia w kraju - dotowane - mają byc przetargi więc jesli ktoś będzie oszukiwał i utrzymywał z dotowanych komercję to po prostu nie wygra przetargu.
Zmniejszenie cen na liniach równoległych i podwyższenie na CMK zmniejszy z resztą skalę zainteresowania uruchamiania pociagów tylko tutaj.
2015-08-10 13:12:41 Autor: Kryniczanin
---.play-internet.pl
Kryniczanin W odpowiedzi na post Kflik:
"@Kryniczanin
"I na koniec jeszcze jedno - niech PR w końcu naprawi wspólny bilet który rozwalili w 2004
dokładnie 1 maja. Wystarczy, że zaproponują dla IC honorowanie wszelkich biletów np. Gdynia -
Kuźnica Białostocka(Do Białegostoku TLK, dalej Regio) za 5 d 10% wartości całkowitej biletu w
taryfie TLK. "
Takie rzeczy powinien narzucić zamawiający przewozy.
Czyli zarówno samorządy jak i budżet państwa (z resztą to rozbicie jest absurdalne, ten sam podmiot powinien odpowiadać za wszystkie połączenia na swoim obszarze: czyli np. tylko samorządy. skarb państwa dotowałby wtedy tylko infrę = PLK tak by ułatwić uruchamianie pociągów dalekobieżnych przez obniżenie stawek = wszystkim(!))
Po drugie, tow cale nie jest pewne czy na takie zasady jak przedstawiasz zgodziłoby się PKP IC oraz co jest komu na rękę.
Przydałaby się publiczna dyskusja przewoźników w tym temacie, bez zasłaniania się tajemnicą handlową - mają dotację z naszych podatków. Niech pokazują nam co robią."
Dla mnie ten kto rozwalił kombinowany w 2004 powinien przeprosić wszystkim i potem zabiegać z całych sił o powrót do normalności.
Dla IC sprawa jest bardzo na rękę Gdynia - Krynica kilometrowa taryfa E honorowana w Regio od Krakowa zamiast jakiegoś promocyjnego na Pendo do Krakowa i z Krakowa do Krynicy PWDC za 20 pln.
2015-08-10 13:13:52 Autor: Kryniczanin
---.play-internet.pl
Kryniczanin W odpowiedzi na post Kflik:
"@Kryniczanin
"Mogę być fanem, na szczęście nie jestem niszczycielem który
podjazdy godne 4 świata wychwala pod niebiosa"
Jakie podjazdy?
PR uruchamia pociąg komercyjny (iR), a PKP IC podjeżdża go pociągiem wyciągającym dotacje (TLK). to faktycznie jest bez sensu.
a na CMK itp powinna być samowola, jak jest kilku chętnych na uruchomienie połączenia o tej samą porę to jedzie ten kto zapłaci PLK więcej.
Nikt nie może ustalać ile mają w takim pociągu kosztować bilety.
Na wszystkie pozostałe połączenia w kraju - dotowane - mają byc przetargi więc jesli ktoś będzie oszukiwał i utrzymywał z dotowanych komercję to po prostu nie wygra przetargu.
Zmniejszenie cen na liniach równoległych i podwyższenie na CMK zmniejszy z resztą skalę zainteresowania uruchamiania pociagów tylko tutaj."
Nie ściemniaj, że nie wiesz co PR urządzały w 2009 bądź 2010. 5 minut przez TLK itd.
2015-08-10 13:16:31 Autor: Kryniczanin
---.play-internet.pl
Kryniczanin W odpowiedzi na post Kflik:
"@Kryniczanin
"Walnijmy Jelcze miejskie na trasę Kraków - Świnoujście jak PR z kiblem a co?
Wolny rynek ha ha "
Nie rozumiem ani pomysłu ani czego nie rozumiesz - sądziłem, że akurat tu mozemy mieć wspólne zdanie;)
zmieniasz skalę problemu:
Nie ma obecnie potrzeby na Kraków - Świnoujście z wykorzystaniem połączeń obsługiwanych taborem regionalnym, gdyż są inne połączenia.
Co nie znaczy, że pasażer z Trzebini do Zabrza musi być zmuszany do płacenia wyższych cen w dotowanym pociągu dalekobieżnym tylko dlatego, że nie ma tu innych połączeń, ani skomunikowań, ani innych pociągów w porze o której chce jechać.
Natomiast tam gdzie nie ma wystarczającej ilości połączeń dalekobieżnych należy w komunikacji dalekobieżnej wykorzystać pociągi regionalne.
Przykładem linie typu Wrocław - Zielona Góra - Szczecin. Nie należy rozbijać relacji w Zielonej Górze, a co najmniej nalezy zagwarantować dobre skomunikowania (zawsze - także przy każdej zmianie rozkładów) gdyż ktos może chciec jechać z Głogowa do Kostrzyna etc.
Podobnie bzdurą jest relacja Kędzierzyn Koźle - Gliwice gdy pociąg powinien jechac np. Kędzierzyn Koźle - Katowice albo Nysa - Gliwice."
A czy ja mówię by na nadodrzance nie jechał impuls z Świnoujścia do Wrocławia stający wszędzie? Ja to pochwalam bo to dobry pomysł, podobnie choćby relacja Regio Kielce - Częstochowa - Ner. Kibicuję takim relacjom czy nawet Lublin - Zagórz szynobusem!
2015-08-10 13:17:02 Autor: Kflik
---.60.129.178
@Kryniczanin
Dla mnie ten kto rozwalił kombinowany w 2004 powinien przeprosić wszystkim i potem zabiegać z
całych sił o powrót do normalności.
Dla IC sprawa jest bardzo na rękę Gdynia - Krynica kilometrowa taryfa E honorowana w Regio od
Krakowa zamiast jakiegoś promocyjnego na Pendo do Krakowa i z Krakowa do Krynicy PWDC za 20 pln.
Przejazd kombinowany w takiej wersji jak w 2004 jest obecnie ciężki do ogarnięcia. Obecnie przy przesiadkach płaci się dużo więcej za dwa bilety więc każdemu przewoźnikowi bedzie to nie na rękę bo musiałby zrezygnować z części przychody. Więc to może wymusić tylko zamawiający (dotujący) przewozy.
Można to ułatwić też przez reformę taryfową: przy taryfie liniowej tego problemu nie ma.
Jednakże, taryfa liniowa ma takie konsekwencje że wyraźnie maleją ceny na krótkich odcinkach i wyraźnie drożeją na dużych (np. od 400km) więc pewnie nie każdemu będzie się to podobać.
2015-08-10 13:21:15 Autor: Kflik
---.60.129.178
@Kryniczanin
"Nie ściemniaj, że nie wiesz co PR urządzały w 2009 bądź 2010. 5 minut przez TLK itd. "
No to podaj przykłady z rozkładu, z pełną analizą.
Pewnie, że były takie przypadki ale po pierwsze sporadyczne
po drugie szybko ten problem rozwiązano i w kolejnych latach pociągi idealnie się uzupełniały tworząc wspólny takt.
a te przypadki gdy się zdarzały odjazdy 5min przed innym pociągiem wynikały z faktu, że iR był szybciej wytrasowe. Więc jak jechał pociąg Rzeszów - Wrocław to z Rzeszów musiał wyjechać 5 minut przed wolniejszym by z Krakowa być takcie pomiędzy "wolniejszymi TLK".
Poza tym skoro iR był komercyjne to powinny mieć pierwszeństwo przez dotowanymi dalekobieżnymi, zwłaszcza, że były tez od nich tańsze i lepiej zintegrowane z połączeniami regionalnymi.
2015-08-10 13:22:28 Autor: Kflik
---.60.129.178
@Kryniczanin
"A czy ja mówię by na nadodrzance nie jechał impuls z Świnoujścia do Wrocławia stający
wszędzie? Ja to pochwalam bo to dobry pomysł, podobnie choćby relacja Regio Kielce - Częstochowa
- Ner. Kibicuję takim relacjom czy nawet Lublin - Zagórz szynobusem! "
wiem, że tak mówisz dlatego zdziwiłem się, że nie zgadzasz się z moja opinią gdy pisałem o Bielsko Biała - Wrocław.
2015-08-10 13:46:45 Autor: G o r a l
---.neoplus.adsl.tpnet.pl
@ Kryniczanin
Miło mi.
Nie wiem, na ile sobie zdajesz z tego sprawę, ale "sprawdzona od lat struktura przewozów", jak to piszesz, to nie były kur... drogie pociągi pospieszne z niemożliwością zakupu wspólnego biletu na jakiś tam odcinek pokonany w pociągu osobowym... Ale cóż, po co pamiętać, miłość do PI(...) przesłania oczy już na całego.
p.s.: A propos komunikacji miejskiej poza miastem - a co sądzisz o autobusach miejskich sieci KZK GOP/MZKP np. nr 149, 194, 129, 737, 619, 2 i 5?
p.s.2.: A co sądzisz o tzw. komercyjnych autobusach miejskich uruchamianych przez MPK Kielce?
2015-08-10 14:02:06 Autor: Kryniczanin
---.play-internet.pl
Kryniczanin W odpowiedzi na post Kflik:
"@Kryniczanin
"Nie ściemniaj, że nie wiesz co PR urządzały w 2009 bądź 2010. 5 minut przez TLK itd. "
No to podaj przykłady z rozkładu, z pełną analizą.
Pewnie, że były takie przypadki ale po pierwsze sporadyczne
po drugie szybko ten problem rozwiązano i w kolejnych latach pociągi idealnie się uzupełniały tworząc wspólny takt.
a te przypadki gdy się zdarzały odjazdy 5min przed innym pociągiem wynikały z faktu, że iR był szybciej wytrasowe. Więc jak jechał pociąg Rzeszów - Wrocław to z Rzeszów musiał wyjechać 5 minut przed wolniejszym by z Krakowa być takcie pomiędzy "wolniejszymi TLK".
Poza tym skoro iR był komercyjne to powinny mieć pierwszeństwo przez dotowanymi dalekobieżnymi, zwłaszcza, że były tez od nich tańsze i lepiej zintegrowane z połączeniami regionalnymi."
To była norma, sporadycznie się nie zdarzały takie nr. A te 5 min to i tak było małe piwo bo np. TLK Szczecin/J. Góra - Przemyśl stało 27 min w Gliwicach by oddalił się kibel Wrocław - Przemyśl.
A jak Ci mało to tylko teraz okiem patrzę IR z Przemyśla do Wrocławia 11:29 a TLK 11:38, IR z Poznania do Wawy 16:16 EIC 16:28, IR Poznań - Przemyśl 9:15 a TLK 9:35 IR Szczecin - Poznań 10 min przez TLK na Szczecin - Poznań.
O podjazdach przed regio które potem rzekomo likwidowano z braku chętnych nawet nie wspomnę...
2015-08-10 14:08:55 Autor: Kryniczanin
---.play-internet.pl
Kryniczanin W odpowiedzi na post G o r a l:
"@ Kryniczanin
Miło mi.
Nie wiem, na ile sobie zdajesz z tego sprawę, ale "sprawdzona od lat struktura przewozów", jak to piszesz, to nie były kur... drogie pociągi pospieszne z niemożliwością zakupu wspólnego biletu na jakiś tam odcinek pokonany w pociągu osobowym... Ale cóż, po co pamiętać, miłość do PI(...) przesłania oczy już na całego.
p.s.: A propos komunikacji miejskiej poza miastem - a co sądzisz o autobusach miejskich sieci KZK GOP/MZKP np. nr 149, 194, 129, 737, 619, 2 i 5?
p.s.2.: A co sądzisz o tzw. komercyjnych autobusach miejskich uruchamianych przez MPK Kielce?"
1 maj 2004 odcięcie od taryfy częściowej D (pociągi hotelowe) i E. Brak kombinowanego.
I na koniec przypominam w większości przypadków obecnie dwa a nawet trzy są tańsze od jednego kombinowanego nawet u jednego przewoźnika.