Zachodniopomorskie zapowiada dalszy rozwój siatki połączeń międzywojewódzkich. Od grudnia ma zostać zapewniony łatwiejszy dojazd do Poznania i Bydgoszczy. Dotychczasowe doświadczenia regionu z uruchamianiem pociągów średniego zasięgu wskazują na bardzo duże zainteresowanie taką ofertą.
16 czerwca zainaugurowane zostało nowe bezpośrednie połączenie międzyregionalne
w niesymetrycznej relacji Bydgoszcz – Kołobrzeg i Koszalin – Bydgoszcz. Zgodnie z zapowiedziami Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego do połowy grudnia kursy będą realizowane tylko w dni powszednie. W kolejnym rocznym rozkładzie jazdy założono jednak wydłużenie trasy pociągu powrotnego tak, by zaczynał on bieg w Kołobrzegu. W obu kierunkach odjazdy mają też odbywać się codziennie.
Pierwotny plan zakładał inny kierunek jazdy
Międzyregionalne kursy powstały na bazie funkcjonujących do grudnia zeszłego roku połączeń Kołobrzeg – Szczecinek i Szczecinek – Koszalin. – Zakładaliśmy, że w rozkładzie jazdy 2024/2025 relację uda się wydłużyć do Poznania. Temat nie został jednak podjęty przez samorząd województwa wielkopolskiego, co spowodowało konieczność skrócenia planowanej trasy do Piły – mówi Tomasz Tokarzewski, inspektor w Biurze Prasowym Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego. Pomiędzy grudniem 2024 r. a czerwcem 2025 r. pociągi wjeżdżały więc na teren województwa wielkopolskiego, nie docierając jednak do jego stolicy.
Nie przyniosło to oczekiwanego przez UMWZP wzrostu frekwencji. Region podjął więc rozmowy z województwem kujawsko-pomorskim, poszukując alternatywnej możliwości wydłużenia trasy i zwiększenia atrakcyjności połączenia. – Bydgoszcz to również duże miasto i ważny węzeł przesiadkowy. Co istotne, odległość z Piły do Bydgoszczy jest podobna jak do Poznania, co pozwala na optymalne wykorzystanie taboru oraz personelu pokładowego – ocenia nasz rozmówca.
Potwierdza on także wcześniejsze zapowiedzi UMWKP dotyczące przyszłości oferty. – W rozkładzie jazdy 2025/2026 pociąg będzie kursował z Kołobrzegu. Przywrócona zostanie więc symetryczność relacji pary kursów – usłyszeliśmy.
„Barnim” i „Rybitwa” sukcesami frekwencyjnymi
Samorząd bardzo pozytywnie ocenia przy tym funkcjonowanie uruchomionych wcześniej połączeń międzywojewódzkich realizowanych we współpracy z kujawsko-pomorskim urzędem marszałkowskim. W ubiegłym roku na bazie istniejącej pary kursów Szczecin – Piła – Szczecin został utworzony
pociąg „Barnim” z i do Bydgoszczy. – Już w pierwszym miesiącu kursowania odnotowaliśmy wzrost liczby podróżnych na odcinku zachodniopomorskim o ok. 60% – podkreśla przedstawiciel UMWZP.
Zauważa, że na tej trasie połączeń kolejowych jest bardzo niewiele, ponieważ PKP Intercity oferuje tylko jedną parę pociągów IC „Staszic”. „Barnim” wypełnia więc wyraźną lukę w rozkładzie jazdy. – Co istotne, sporo osób podróżuje także na krótsze odległości, np. ze Stargardu do Nakła nad Notecią czy z Wałcza do Bydgoszczy – stwierdza samorząd. Spora część podróżnych ma też przesiadać się do innych pociągów na stacjach węzłowych.
Drugą z zeszłorocznych nowości jest wakacyjna weekendowa „Rybitwa” z Torunia przez Bydgoszcz do Kołobrzegu. – Na zachodniopomorskim odcinku niemal każdym kursem podróżowało ok. 250 osób. To mocny argument za uruchamianiem połączenia zarówno w tym sezonie letnim, jak i w przyszłości – ocenia Tomasz Tokarzewski.
Rozwój oferty także na styku z Wielkopolską
Największą popularnością spośród kursów międzywojewódzkich współorganizowanych przez UMWZP cieszą się jednak kursy do stolicy Wielkopolski: ze Świnoujścia i Szczecina oraz z Kołobrzegu do Poznania. Wpływ na to w ocenie samorządu ma atrakcyjność nadbałtyckich kurortów. – Przyciągają one mieszkańców całej Polski przez cały rok – stwierdzają służby prasowe marszałka.
Ważną rolą połączeń do Poznania ma być przy tym obsługa relacji wewnętrznych. Pasażerowie z mniejszych miejscowości mają też uzyskiwać dogodny dojazd do ważniejszych ośrodków obu regionów, podczas gdy bezpośredni przejazd połączeniami PKP Intercity pozostaje niemożliwy z uwagi na stosunkowo rzadką siatkę postojów. Skłania to władze samorządowe do organizacji kolejnych podobnych kursów.
– Wstępne uzgodnienia z Urzędem Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego przewidują uruchomienie w rozkładzie jazdy 2025/2026 nowej porannej pary pociągów Szczecin – Poznań – Szczecin – zapowiada Tomasz Tokarzewski. Odjazd ze Szczecina ma odbywać się ok. 8:00, a w kierunku powrotnym – ok. 11:30. Zmiany wejdą w życie w połowie grudnia.
Przypomnijmy, że równocześnie zmniejszy się liczba bezpośrednich pociągów regionalnych współorganizowanych przez województwo wielkopolskie na innych trasach. Między Poznaniem a Wrocławiem bez przesiadki będzie można pojechać tylko raz dziennie –
„Kamieńczykiem” do Szklarskiej Poręby. Z oferty
zniknie bezpośredni pociąg z Leszna do Zielonej Góry, a relacje pociągów z Krzyża do Chojnic zostaną
rozdzielone w Pile.