DB kupi 56 kolejnych szybkich zestawów push-pull od Talgo

DB nazywają realizowane zamówienie „największym projektem zakupowym w historii”. Informowaliśmy już o zakupie kolejnych pociągów ICE3 Neo od Siemena (17 sztuk przygotowanych do rozwijania prędkości 320 km/h), teraz poinformowano o dokupieniu 56 zestawów ICE od hiszpańskiego producenta Talgo.

Zestawy ICE L, które Koleje Niemieckie zamówiły w Talgo w 2019, miały rozpocząć kursowanie w tym roku, jednak koronawirus, podobnie jak w przypadku innych producentów, wpłynął na opóźnienie dostaw. Ostatecznie pierwsze pociągi zestawione z hiszpańskich wagonów ruszą na trasę Berlin – Amsterdam – Berlin w październiku 2024 roku. Ale pierwszy zestaw 17-wagonowego pociągu z wagonem sterowniczym jest już gotowy, znajduje się w Niemczech i trwają jego testy (wcześniej, we wrześniu 2022, na targach Innotrans demonstracyjny wagon mogli oglądać zwiedzający).

Testy wypadają na tyle obiecująco, że zarząd DB nie zwlekał z podjęciem decyzji o powiększeniu zamówienia. Do 23 ICE L zamówionych w 2019 roku dołączy kolejnych 56 zestawów, których dostawy spodziewane będą w 2026 roku. Dostawy będą trwały 4 lata. Ważną cechą wagonów Talgo ma być podłoga bez stopni, na wysokości peronów. Wagony tego typu opierają się na wspólnych, jednoosiowych wózkach. M.in. z uwagi na to będą bardzo krótkie. W pociągach będzie nowy system informujący o zajętości miejsc i bardzo nowoczesna informacja pasażerska. Miejsca dla rowerów, bardzo wygodne fotele i szyby wzmacniające sygnał komórkowy to już podstawa.

Dzięki zakupom realizowanym w Talgo i Siemensie, flota szybkich pociągów ICE powiększy się o 39 tysięcy miejsc siedzących. DB nadal będzie miało opcję zakupu 21 kolejnych zestawów od Talgo.

Co warte uwagi, zestawy ICE L zasilane są przez wieolosystemowe przetwornice statyczne produkowane przez Medcom. Każdy ze składów wyposażony jest w przetwornice o łącznej mocy 800 kW wykonane w technologii SiC (węglik krzemu). Przetwornice z Medcomu są pierwszym zastosowaniem technologii węglika krzemu w kolejach wysokich prędkości w Europie.

Tak jak wspomnieliśmy, pierwszą trasą nowych składów będzie Berlin – Amsterdam, gdzie obecnie kursują nieco już wysłużone składy wagonowe (ostatnią modernizację przeszły 10 lat temu). Dzięki temu, że pojazdy będą mogły rozpędzić się do 230 km/h (o 30 km/h szybciej niż obecne pociągi), a także dzięki zastosowaniu wielosystemowej lokomotywy, na początek szacuje się skrócenie czasu przejazdu między miastami o około 30 minut. Wyniesie on wówczas 5 godzin i 50 minut. Bez kompleksowej przebudowy linii w Holandii, gdzie pociągi z uwagi na warunki ziemne nasypów na większości trasy między Amsterdamem a Deventer kursują z prędkością 100 i 130  km/h i między Deventer a granicą z Niemcami - 130 km/h, dalszego przyspieszenia nie będzie.

W następnej kolejności (prawdopodobnie w 2026 roku) Koleje Niemieckie deklarują uruchomienie pociągów ICE L z Berlina i Hamburga na Sylt, do Oberstdorfu w Alpach, Wiednia i Kopenhagi. Z czasem zaczną obsługiwać także krajowe relacje co ilustruje poniższa mapa.