Spółka Centralny Port Komunikacyjny prostuje informacje dotyczące nowego podejścia do budowy nowych linii kolejowych w Polsce oraz porównania tego do poprzedniego modelu tzw. "szprych".
Dokument „Nowa droga CPK” jest opracowaniem przygotowanym w spółce w 2025 r., które zestawia wnioski z audytów wewnętrznych z 2024 r. oraz opisuje nowe podejście do budowy Lotniska CPK i rozbudowy sieci kolejowej oraz rozwoju regionu okołolotniskowego w ramach Programu CPK.
Audyty wewnętrzne miały na celu kompleksową ocenę dotychczasowych działań spółki CPK, w tym identyfikację słabych punktów dotychczasowej działalności. W konsekwencji doprowadziły do wypracowania nowego podejścia do Programu CPK pod względem m.in. zakresu inwestycji, harmonogramów i modeli finansowania.
Bajka o „szprychach” vs. rzeczywistość
Jak pisze spółka CPK mit powielany dziś często np. w social mediach jest taki: „Poprzednicy budowali pajęczynę „szprych” CPK, czyli linii Kolei Dużych Prędkości (KDP) prowadzącą ze wszystkich stron Polski do CPK, a obecna ekipa realizuje jedynie linię „Y” Warszawa – CPK – Łódź – Poznań / Wrocław”
Prawda jest taka, że na sieć tzw. szprych składały się dłuższe nowe linie do realizacji przez CPK oraz krótkie nowe lub modernizowane odcinki linii istniejących, za które miały odpowiadać PKP Polskie Linie Kolejowe. Warto zaznaczyć, że poprzez planowane modernizacje nie planowano uzyskania na liniach istniejących parametrów KDP.
Rzeczywisty stan przygotowań był taki, że prawie 500 km linii (z obiecanych 2 000 km) do 2023 r. nie rozpoczęły się nawet żadne prace studialne i projektowe.
Proponowany układ „szprych” nie odzwierciedlał rzeczywistych potrzeb transportowych mieszkańców, które wynikają z Pasażerskiego Modelu Transportowego. Pomijał np. całkowicie szlak Rzeszów – Kraków – Katowice – Wrocław – Poznań – Szczecin/Trójmiasto czy Białystok – Ełk – Olsztyn – Trójmiasto – Koszalin – Kołobrzeg – Szczecin.
Poprzednicy planowali kolejowe „szprychy” według nierealnych harmonogramów, nieuwzględniających wystarczających buforów czasowych i z niepełnym finansowaniem, np. w formie dotychczas niesprawdzonego w inwestycjach kolejowych w Polsce modelu Partnerstwa Publiczno-Prywatnego. Ostatnie inwestycje z poprzedniej Koncepcji CPK miały zakończyć się dopiero po 2040 r.
Od myślenia życzeniowego do liczb i danych
– Realizacja Programu KDP w Polsce rozpoczynamy od budowy linii „Y”, która zgodnie z prognozami
przewiezie nawet 20 proc. pasażerów kolei dalekobieżnej w Polsce (21 mln ze 111 mln osób w 2035 r.). Jednocześnie będzie to stanowić 4 proc. wszystkich pasażerów kolei w Polsce, których liczba w r.
2035 wyniesie ponad 550 mln osób z uwzględnieniem pasażerów kolei regionalnej. To pokazuje, że musimy skupić się na całej sieci kolejowej, również tej istniejącej, która zapewnia codzienne dojazdy Polaków do pracy i szkoły także w mniejszych ośrodkach – mówi Piotr Malepszak, wiceminister infrastruktury.
Nowe linie kolejowe CPK mają wpisać się w istniejącą sieć kolejową w Polsce, która sukcesywnie poddawana jest pracom utrzymaniowym i modernizacyjnym.
Jak podkreśla minister, ”szprychy” to była koncepcja budowy systemu dla wybranych potrzeb transportowych, często o niskim potencjale. – Obecne podejście polega na stworzeniu spójnego i kompleksowego systemu obsługującego wszystkie potrzeby transportowe. Nowe linie kolejowe mają wpisywać się w istniejącą sieć i być budowane tam, gdzie są potrzebne, a nie tam gdzie się komuś wydaje że są potrzebne.
Jednocześnie nie zapominamy o liniach istniejących, które zamierzamy w krótkim czasie zmodernizować i wyremontować. Sukcesywna poprawa parametrów infrastruktury musi iść w parze z poprawą oferty przewozowej, co w krótkim czasie powinno doprowadzić do kolejnych rekordowych wzrostów na kolei – mówi Piotr Malepszak.
Linia „Y” Warszawa – Łódź – Poznań / Wrocław będzie liczyć łącznie 480 km długości. Dla wszystkich odcinków wybrane są warianty inwestorskie (czyli ostateczne przebiegi), trwają zaawansowane prace projektowe i uzyskiwanie uzgodnień. W przypadku odcinka Warszawa – Łódź odbywa się już wykup nieruchomości, a w Łodzi prace budowlane (gotowa jest komora startowa Retkinia, a wykonawca
wszedł na teren budowy 4,6-kilometrowego tunelu dalekobieżnego). Program Wieloletni 2024-2032 zakłada zakończenie robót w tym okresie na 320 km linii „Y”.
CPK i PLK: zwrot o 180 stopni
Po stronie CPK i PKP PLK skala inwestycji kolejowych będzie się zwiększać po zakończeniu trwających prac nad Zintegrowaną Siecią Kolejową (ZSK). Na zlecenie Ministerstwa Infrastruktury prowadzi je spółka CPK we współpracy z PKP PLK i Instytutem Rozwoju Miast i Regionów (IRMiR). Efektem tych działań mają być pod koniec I kw. 2026 r. rekomendacje dla Rady Ministrów w zakresie określenia długofalowego planu rozwoju sieci kolejowej w Polsce, czyli plan inwestycji po zakończeniu budowy całej linii Y” - do realizacji od 2035 r.
– Rozwój kolei musi być dostosowany do rzeczywistych potrzeb mieszkańców. W ramach projektu ZSK uwzględnimy dane i analizy, w tym wskazywane potrzeby regionów. Takie podejście pozwoli ocenić zasadność i priorytety dla dalszych prac w sposób uporządkowany, analityczny i konsultacyjny. Dzięki temu powstanie spójny i stabilny plan rozwoju infrastruktury kolejowej dla Polski – mówi Piotr Rachwalski, członek zarządu CPK. ds. kolejowych.
– Wcześniej spółki PLK i CPK realizowały własne programy inwestycyjne: bez koordynacji i współpracy. Obecnie dobra współpraca przejawia się w formie działań związanych z ZSK, ale też np. z uzgadnianiem przez PLK rozwiązań projektowych dla inwestycji CPK, co przyspiesza ich realizację – mówi Maciej Kaczorek, członek zarządu PKP PLK ds. strategii i rozwoju.
Jako przykład spółka podaje uzgodnienia dokonane przez CPK i PLK dla stacji Łódź Retkinia, które pozwoliły uzyskać korzystniejsze rozwiązania techniczne, większą przepustowość i oszczędność szacowaną na ok. 200 mln zł.
Jak pisze CPK, w wyniku przeprowadzonego w ramach ZSK dialogu z samorządami (z udziałem urzędów marszałkowskich we wszystkich 16 województwach), biznesem (branża logistyczną i towarową) i wojskiem (infrastruktura dual-use) wyłania się policentryczny, czyli uwzględniający potrzeb wielu regionów Polski, obraz potrzeb transportowych – zastępujący mityczny model „piasty i szprychy”.