Od miesięcy krążyły informacje o połączeniu dwóch producentów taboru kolejowego na chińskim rynku – firm CNR i CSR. 1 czerwca oficjalnie utworzone zostało nowe przedsiębiorstwo – CRRC, którego potencjał pozwoli na walkę o kontrakty na całym świecie.
Firma CRRC wchłonęła wszystkie aktywa i dotychczasowe kontrakty firm CNR i CSR. Firmy miały łącznie 90% udziałów w chińskim rynku taborowym. Już w tej chwili przedstawiciele nowego przedsiębiorstwa chwalą się, że CRRC jest największym producentem taboru kolejowego na świecie, z najbogatszym portfolio oraz z mocno zaawansowaną technologią. Firma zatrudnia 175 tys. pracowników, a jej siedziba mieści się w Pekinie.
Na pierwszym posiedzeniu zarządu nowego przedsiębiorstwa, prezesem CRRC został były prezes CNR Cui Dianguo. Wachlarz produktów nowego przedsiębiorstwa, podobnie jak i jego poprzedników jest ogromny – CRRC wyprodukuje zarówno pojazdy do budowy infrastruktury kolejowej, jak i pociągi dużych prędkości. Połączenie przedsiębiorstw daje jeden podstawowy atut: przedsiębiorstwo będzie miało znacznie lepszą pozycję w walce o kontrakty zagraniczne.
Jest pierwszy chętny
Niemiecka kolej Deutsche Bahn zapowiedziała ostatnio, że coraz poważniej rozważa zakupy taboru kolejowego oraz części zamiennych do pociągów u chińskich producentów. Pierwsze realizacje tych zapowiedzi miałyby nastąpić za kilka lat. – Za minimum trzy, a maksymalnie za pięć lat, Azja, a w szczególności Chiny, mogą zacząć odgrywać kluczową rolę w dostawach dla Deutsche Bahn – zarówno taboru, jak i części zamiennych – powiedziała członkini zarządu DB Heike Hanagarth w wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung". Przedstawicielka DB mówiła kilkanaście dni temu o współpracy z CNR i CSR, które są w trakcie procesu łączenia się w jedno przedsiębiorstwo. To jej zdaniem ma znacznie uatrakcyjnić chińską ofertę.
Według opinii ekspertów, przedsiębiorstwa, po połączeniu sił, mogą być w stanie zaspokoić potrzeby taborowe połowy światowego rynku.