Budimex pozyskał jedną nową lokomotywę Dragon 2 z Newagu. Spółka zdecydowała się na uruchomienie własnego wahadła do przewozy kruszyw, aby zapewnić bezpieczeństwo dostaw na realizowane przez siebie budowy.
– Nowa lokomotywa to efekt podjętej półtora roku temu decyzji, aby Budimex wyposażył się przynajmniej w jedno wahadło, czyli właśnie lokomotywę i 40 wagonów do transportu kruszywa – mówi Dariusz Bac, dyrektor budownictwa kolejowego i elektroenergetycznego. Zapewnia przy tym, że Budimex, którego spółka Budimex Kolejnictwo od lat posiada licencję na realizację przewozów towarowych nie zamierza wchodzić szeroko na ten rynek, a działalność przewozowa będzie tylko uzupełnieniem działań budowalnych i dywersyfikacją przychodów.
– Tak jak dotąd będziemy korzystać z usług przewoźników kolejowych – na nasze potrzeby przewożone jest bowiem corocznie nawet 3 mln ton kruszywa, z czego 60% to transport materiału do produkcji mas bitumicznych. Na tym etapie nie mamy ambicji Nie chcemy aby stać się zostać wielkim przewoźnikiem kolejowym i brać tego wszystkiego na siebie, ale nie chcemy być uzależnieni tylko od zewnętrznych podmiotów bez możliwości płynnego reagowania na rynkowe zawirowania w zakresie tego transportu uzależnieni. Chodzi nam przede wszystkim o zabezpieczenie pewności dostaw kruszyw na rynku krajowym – podkreśla Bac.
Z ust przedstawiciela firmy nie pada oczywiście nazwa przewoźnika, ale wiemy, że chodzi o PKP Cargo, które zostało zobowiązane do realizacji przewozów węgla po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Przyczyniło się to zresztą to utraty wielu kontraktów przez tego przewoźnika i pogłębiło kryzysy –
w 2024 r. Grupa PKP Cargo odnotowała kolejny rok z rzędu ogromną stratę.
Budimex zdecydował się na pozyskanie lokomotywy E6ACTab-072 (Dragon 2) od Newagu z Nowego Sącza. – Wszystko wskazuje na to, że nowe wahadło Budimexu z piękną lokomotywą od Newagu pojawi się na torach już z początkiem lipca – zaznacza Bac.
Zapisz
się do newslettera:
