Będzie bezpośredni pociąg z Wilna do Rygi

Ostatnim pociągiem, który łączył stolicę Łotwy i Litwy był Pociąg Czterech Stolic, organizowany jednak przez Koleje Ukraińskie. Skład łączący nocą Kijów, Mińsk, Wilno i Rygę przestał kursować wraz z pierwszymi restrykcjami w przemieszczaniu się, które były efektem Covidu-19. A były plany wydłużenia pociągu aż do Tallina…

Okazuje się, że trwają prace nad reaktywacją bezpośredniego połączenia. Jest to inicjatywa Kolei Litewskich, które w tym zakresie współpracują z LDz (Koleje Łotewskie). Rozważano dwie trasy – przez Dyneburg lub przez Szawle. Wygląda na to, że pociąg pojedzie w tym drugim wariancie, a do Dyneburga wydłużone zostaną pociągi, które obecnie kończą na ostatniej stacji po stronie litewskiej. W Dyneburgu, podobnie jak kilka lat temu, zachowana zostanie możliwość przesiadki na pociąg łotewski do Rygi.

W końcówce października Koleje Litewskie (LTG Link) wysłały już w kierunku Rygi skład testowy, który z Wilna dotarł do stacji Jełgawa na Łotwie. Polskich czytelników na pewno zainteresuje fakt, że taborem planowanym do realizacji połączeń jest trójwagonowy spalinowy zespół trakcyjny 730ML produkcji bydgoskiej Pesy, przygotowany do kursowania w relacjach dalekobieżnych. Na razie nie znamy dokładnej ceny biletów ani rozkładu jazdy nowego pociągu, wiemy, że będzie musiał konkurować z silną pomiędzy dwoma stolicami konkurencją autobusową.

Pociąg ma zostać uruchomiony w pierwszych tygodniach 2024 roku. Jak zaznaczają litewskie media, za uruchomieniem takiego pociągu lobbowały samorządu z północnej części kraju, m.in. z miasta Szawle. Litewski operator pasażerski nie chce czekać z otwarciem połączenia do czasu zakończenia prac przy budowie kolei Rail Baltica. Koniec budowy linii, który połączy Tallin, Rygę i Kowno z Warszawą zaplanowany jest dopiero na 2030 rok.

Na razie nie będzie natomiast bezpośredniego pociągu z Warszawa do Wilna. Także na odcinku do Kowna w dalszym ciągu konieczne będą przesiadki.