Rozpoczęła działalność pierwsza austriacka kolej pasażerska Westbahn, która rzuciła wyzwanie narodowemu przewoźnikowi ÖBB. Akcjonariuszami WB są w większości prywatni inwestorzy.
W nowym austriackim krajowym rozkładzie jazdy WB na początek uruchomiło sześć piętrowych, sześcioczłonowych, elektrycznych zespołów trakcyjnych KISS o prędkości maksymalnej 200km/h produkcji szwajcarskiego Stadlera, które mogą pomieścić 500 pasażerów. Łącznie przewoźnik uruchamia 26 połączeń, początkowo między Wiedniem i Salzburgiem (300 km), ale w planie jest uruchomienie dalszych.
Nowe składy kosztowały 130 mln euro. Za korzystanie z infrastruktury ÖBB rocznie WB ma płacić 10 mln euro.
Obok byłego dyrektora w ÖBB Stefana Wehingera, współwłaścicielami WB są: dyrektor generalny firmy Strabag Hans-Peter Haselsteiner oraz SNCF (po 26% akcji). Szwajcarski koncern Augusta Holding posiada 22,2% akcji.
Westbahn rozpoczęło działalność z zatrudnieniem na poziomie 170 osób, podczas kiedy ÖBB zatrudnia 43 tys. kolejarzy i dziennie uruchamia 72 połączenia między Wiedniem i Salzburgiem.
Rywalizacja między WB a ÖBB odbywa się nie tylko na torach. Niedawno prywatny przewoźnik zaskarżył narodowego konkurenta w UE sugerując, że stosuje on ceny dumpingowe. Bilety austriackich kolei są bowiem nawet o 30-40 proc. niższe nawet od biletów DB czy SBB, mimo iż obaj otrzymują ogromne subwencje od państwa.
Zdaniem obserwatorów ÖBB może przegrać spór na forum unijnym. WB już raz wygrał proces sądowy, w którym sąd zobowiązał ÖBB do umieszczenia w swoich rozkładach i materiałach informacyjnych informacji o rozkładzie jazdy Westbahn.