Partnerzy serwisu:
Prawo i polityka

26 stycznia wyrok ws. katastrofy pod Szczekocinami

Dalej Wstecz
Partner działu

Hanton

Data publikacji:
18-01-2018
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

PRAWO I POLITYKA
26 stycznia wyrok ws. katastrofy pod Szczekocinami
Fot. Grzegorz Koclęga
W piątek, 26 stycznia Sąd Apelacyjny w Katowicach ogłosi wyrok w sprawie katastrofy kolejowej pod Szczekocinami.

W katastrofie pod Szczekocinami, do której doszło w marcu 2012 r. zginęło 16 osób, a ponad 150 zostało rannych. O nieumyślne sprowadzenie tej katastrofy prokuratura oskarżyła dyżurnych ruchu z posterunków kolejowych Starzyny i Sprowa: Andrzeja N. i Jolantę S. Ponadto prokurator oskarżył ich o poświadczenie nieprawdy w dokumentacji kolejowej co do czasu zamknięcia torów po zdarzeniu. 15 lipca 2016 roku Sąd Okręgowy w Częstochowie wydał wyrok, w którym wymierzył oskarżonemu Andrzejowi N. karę łączną 4 lat pozbawienia wolności, a oskarżonej Jolancie S. karę łączną 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Prokurator uznał, że wymierzone przez Sąd kary są zbyt łagodne, gdyż nie uwzględniają wysokiej szkodliwości społecznej zarzucanych oskarżonym czynów oraz nie realizują potrzeb w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa i wniósł apelację od wyroku, podobnie jak oskarżyciele posiłkowi. Na apelację zdecydowała się również obrona oskarżonych.

Błędy co najmniej czterech osób

Według opisu sądowego Andrzej N., mając informację o braku kontroli położenia zwrotnic, w nienależyty sposób sprawdził rozjazdy i nie zabezpieczył ich, a potem dał zezwolenie na jazdę i skierował pociąg Warszawa – Kraków na niewłaściwy tor. Zaniechał też dalszych czynności, w związku z czym do końca miał być przekonany, że wyprawił pociąg po właściwym torze. Dlatego wprowadzał też w błąd dyżurną Jolantę S. Ta natomiast, zdaniem sądu, nie wyjaśniła przyczyn zajętości toru nr 1, nie podjęła żadnych działań, mimo wątpliwości. Zdaniem sądu zawiniły też drużyny trakcyjne – maszyniści kontynuowali jazdę, mimo sygnałów do tego nieuprawniających oraz niewłaściwie obserwowały szlak. Załogi pociągów zginęły jednak w katastrofie.

Pokrywa się to z ustaleniami Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych, która stwierdziła, że Andrzej N. sprawdził rozjazd "na słuch”. Tak postępowano (wbrew procedurom) w przypadku starych rozjazdów, ale na posterunku od dłuższego czasu były zamontowane nowe urządzenia, które do wypadku pracowały bezawaryjnie. PKBWK ustaliła też, że dyżurnego nie było na szkoleniu zorganizowanym po wymianie urządzeń – przebywał na urlopie.

Apelacja: niewłaściwe przygotowanie dyżurnej

Rozprawa przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach rozpoczęła się dziś (18 stycznia). Jak donosi Polska Agencja Prasowa, obrońca Jolanty S. przekonywał, że nie miała ona wystarczającej wiedzy, by właściwie interpretować stan kolejowych urządzeń. Poddał w wątpliwość, czy w przypadku S. została przeprowadzona właściwie (lub w ogóle) autoryzacja – czyli sprawdzenie praktycznych umiejętności w miejscu pracy. Jeśli autoryzacja miała miejsce, to została przeprowadzona niewłaściwie – przekonywał adwokat. Do tego zdaniem obrony dyżurny ze Starzyn nie uprzedził Jolanty S., że odprawił pociąg na sygnał zastępczy.

Obrońcy obu dyżurnych twierdzili, że ich klienci zostali źle przeszkoleni przez pracodawcę. Przypomniał też, że Andrzej N. po katastrofie kilkakrotnie trafiał do zakładu psychiatrycznego. – Ten człowiek od pięciu lat odbywa już karę. To nie jest już życie, tego człowieka już nie ma – powiedział obrońca N., cytowany przez PAP.

Oskarżycielami posiłkowymi są w procesie spółki kolejowe. Ich pełnomocnicy podkreślali, że na katastrofę złożyły się ludzkie błędy i zapewniali, że oboje dyżurni byli doświadczonymi i dobrze przeszkolonymi, znającymi procedury pracownikami, a sygnały z urządzeń nie mogły budzić żadnych wątpliwości.

Wyrok 26 stycznia

Prokurator, podobnie jak przed sądem I instancji, żądał 8 lat więzienia dla N. i 7 dla S. Podkreślał, że to od dyżurnych ruchu zależy bezpieczeństwo podróżujących szlakami kolejowymi i gdyby oskarżeni postępowali zgodnie z instrukcjami, do tej katastrofy by nie doszło.

W apelacji prokuratura nie kwestionuje uniewinnienia Andrzeja N. od zarzutu poświadczenia nieprawdy. – Po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem prokuratura zgodziła się z argumentacją sądu w tym zakresie – powiedział Marek Mazur z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Sąd Apelacyjny ma wydać wyrok w piątek, 26 stycznia.
Partner działu

Hanton

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Wypadek na torze testowym w Czechach. 80 mln koron strat

Tabor i technika

Wypadek na torze testowym w Czechach. 80 mln koron strat

Jakub Madrjas 18 lipca 2023

Lyon: Modernizacja systemu metra za 1,7 mld euro. W stronę automatyzacji

Infrastruktura

Sąd apelacyjny podniósł kary za katastrofę w Szczekocinach

Prawo i polityka

Sąd apelacyjny podniósł kary za katastrofę w Szczekocinach

PAP,onet.pl/jm, Rynek Kolejowy 26 stycznia 2018

Czwarta rocznica katastrofy pod Szczekocinami

Tabor i technika

Czwarta rocznica katastrofy pod Szczekocinami

Jakub Madrjas 03 marca 2016

3. rocznica katastrofy w Szczekocinach. Przypominamy, jak do niej doszło

Infrastruktura

Zobacz również:

Wypadek na torze testowym w Czechach. 80 mln koron strat

Tabor i technika

Wypadek na torze testowym w Czechach. 80 mln koron strat

Jakub Madrjas 18 lipca 2023

Lyon: Modernizacja systemu metra za 1,7 mld euro. W stronę automatyzacji

Infrastruktura

Sąd apelacyjny podniósł kary za katastrofę w Szczekocinach

Prawo i polityka

Sąd apelacyjny podniósł kary za katastrofę w Szczekocinach

PAP,onet.pl/jm, Rynek Kolejowy 26 stycznia 2018

Czwarta rocznica katastrofy pod Szczekocinami

Tabor i technika

Czwarta rocznica katastrofy pod Szczekocinami

Jakub Madrjas 03 marca 2016

3. rocznica katastrofy w Szczekocinach. Przypominamy, jak do niej doszło

Infrastruktura

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5