Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, na Dworcu Głównym we Wrocławiu pojawiły się szczury. Zdaniem PKP SA szczury przychodzą do budynku z miasta.
Sprawa nagłośniła się po tym, jak radna Klubu Rafała Dutkiewicza, Wanda Ziembicka-Has napisała o problemie na Facebooku. „Jestem wstrząśnięta kochani wrocławianie i przyjezdni do naszego miasta (…) Ile tam biega szczurów! Świadkami byli na szczęście przedstawiciele PKP, którzy robili zdjęcia. Piękny nowy dworzec i wstrętne natrętne szczury” – pisze Ziembicka-Has. Radna zwróciła się do zarządu PKP SA z prośbą o rozwiązanie problemu.
- Ten szczur na pewno przychodzi z miasta, bo w mieście są one problemem, a nie na Dworcu Głównym. Przed modernizacją rzeczywiście były szczury, teraz na pewno już ich nie ma – informuje „Gazetę Wyborczą” Bartłomiej Sarna, rzecznik PKP SA we Wrocławiu. Zdaniem rzecznika szczury pojawiły się na peronach, ale nie w budynku dworca. Sarna zapewnia, że w październiku na dworcu zostały rozłożone trutki na szczury.
Dworzec Główny we Wrocławiu został niedawno wyremontowany. Do użytku pasażerów budynek został oddany na początku czerwca 2012 roku, ale prace wykończeniowe trwały jeszcze przez kilka miesięcy.
Więcej