PKP PLK podpisały aneks do umowy z wykonawcą prac pomiędzy Zebrzydową a Żaganiem. Zwiększa ona wartość kontraktu o ponad 50 mln zł. Zarządca infrastruktury tłumaczy to m. in. koniecznością dostosowania projektu do aktualnych norm.  
W 2022 r. 
PKP PLK podpisały umowę na modernizację linii kolejowej 283 między Zebrzydową a Żaganiem, połączoną z odbudową fizycznie zlikwidowanej części trasy. Prace są prowadzone w związku z potrzebami wojska, które chce zapewnić dojazd do jednostek położonych wzdłuż szlaku. W związku z tym inwestycja jest finansowana z budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej. 
Koszty rosną o 50 mln zł 
Jak poinformował w stosownym ogłoszeniu zarządca infrastruktury, niedawno zawarł on z wykonawcą, konsorcjum Infra Silesia – Kopacki, istotny aneks do kontraktu. Jego podpisanie miało okazać się konieczne w związku z zaistniałą potrzebą rozszerzenia zakresu robót. – Zostają zlecone do wykonania roboty budowlano-montażowe w branżach sterowania ruchem kolejowym, obiektów inżynieryjnych, torowej, drogowej, środowiskowej, wycinki drzew wraz z wykonaniem dokumentacji projektowej, certyfikacją i pozyskaniem zezwolenia Prezesa UTK oraz pokryciem kosztów ubezpieczenia budowy wynikających z objęcia ubezpieczeniem dodatkowego zakresu robót – czytamy. 
Przełożyło się to na istotny wzrost kosztów inwestycji. – Kwota wynagrodzenia zwiększy się o 50 mln 119 tys. 72 zł 30 gr – informuje zarządca infrastruktury. Sumaryczna wartość kontraktu wynosi zatem już niemal 430 mln zł. 
Optymalizacje rozwiązań torowych i aktualizacje przepisów 
 – Aneks optymalizuje m. in. układ geometryczny toru i dostosowuje obiekty inżynieryjne do obecnie obowiązujących przepisów – komentuje Radosław Śledziński z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych. Przypomina także, że zakres inwestycji obejmuje przebudowę torów, remont obiektów inżynieryjnych i przejazdów kolejowo-drogowych. Długość modernizowanego i odbudowywanego odcinka wynosi ok. 45 km. 
Przypomnijmy, że odcinek raczej nie będzie wykorzystywany w regularnym ruchu pasażerskim. Planów skierowania tam codziennych pociągów nie mają bowiem samorządy województw dolnośląskiego i lubuskiego oraz Ministerstwo Infrastruktury. Regiony wskazywały jednak na możliwość organizacji 
pojedynczych przejazdów o charakterze turystycznym.