Wagony rowerowe KD wystartują już w maju?

Jakub Rösler, Rynek Kolejowy: Chciałbym zacząć od pytania o wagony do przewozu rowerów, które zakupiliście Państwo w ostatnim czasie. Na jakich trasach będziemy mogli je spotkać, kiedy mają wejść do służby i czy planujecie Państwo zakupy kolejnych wagonów?

Wojciech Zdanowski, wiceprezes Kolei Dolnośląskich: Kupiliśmy 5 wagonów towarowych, które chcemy m.in. wykorzystywać do przewozu rowerów. Obecnie przygotowywana jest dokumentacja, która pozwoli na eksploatację tych wagonów przez Koleje Dolnośląskie. Oprócz załatwienia kwestii formalnych konieczne jest przeprowadzenie testów eksploatacyjnych, które pozwolą m.in. na określenie czasów lokowania rowerów i zmiany kierunku jazdy, co będzie uzgadniane z Polskimi Liniami Kolejowymi. Chcielibyśmy, żeby weszły one do eksploatacji w drugim kwartale przyszłego roku, żeby już w maju można je było doczepiać do składów w relacjach które cieszą się największym zainteresowaniem rowerzystów. Prawdopodobnie będą to połączenia weekendowe z Wrocławia w kierunku Sobótki i Milicza.

JR: Które Państwa pojazdy są przystosowane do ciągnięcia tych wagonów w tym momencie? Czy jest to cały tabor, którym dysponujecie?

WZ: Nie. Są to pojazdy wyposażone w klasyczny sprzęg śrubowy i zderzaki, w tym przede wszystkim pojazd SA106. Wśród pozostałych pojazdów przewidujemy eksploatację z wagonami Gbs pojazdów serii SA134, co ze względu na niską masę wagonów, wynoszącą 15 ton, nie powinno nastręczać trudności.

JR: Czy mają Państwo już pomysł jak miałaby wyglądać podróż z rowerami umieszczonymi w tych wagonach? Czy pociągi będą zatrzymywać się wtedy na każdej stacji i pasażerowie sami będą te rowery wyciągać?

WZ: Na ten moment nie mamy jeszcze dopracowanych szczegółów rozwiązań dla poszczególnych relacji, z pewnością natomiast katalog postojów przeznaczonych do lokowania rowerów do wagonów będzie ograniczony. Obecnie prowadzone testy mają też właśnie odpowiedzieć na te pytania, a także na to jakie są możliwości prowadzenia przewozów z wykorzystaniem tych wagonów. Podpatrujemy również rozwiązania z innych krajów, czyli Czech i Austrii, gdzie tego typu rozwiązania funkcjonują. No i myślę, że zostanie to tak dopracowane, aby od maja turyści mogli się już cieszyć z tego udogodnienia.

JR: A jakie kolejne plany taborowe? Czekacie Państwo na przyjazd Elfów z Pesy, a co dalej? W kontekście planowanych rewitalizacji, chcą Państwo kupować pociągi spalinowe, czy też kolejne hybrydy?

WZ: To prawda, że jeśli chodzi o pociągi elektryczne to mamy zakontraktowane znaczne dostawy. Łącznie to będzie 13 pojazdów, które mają się zjawić na Dolnym Śląsku w 2022 i 2023 roku i zostaną wyprodukowane przez firmę Pesa. Jeżeli chodzi o pociągi spalinowe, to wiadomo że np. dostawy hybryd spowodują zwolnienie części pojazdów, które dzisiaj obsługują linie spalinowe we Wrocławskim Obszarze Funkcjonalnym. Wtedy też ten tabor będzie można wykorzystać do obsługi rewitalizowanych linii spalinowych. Zamierzamy również powtórzyć postępowanie na naprawę i przywrócenie do eksploatacji pojazdów Kolzam serii SA109.

JR: Zastanawialiście się Państwo nad zakupem używanych pociągów spalinowych, które próbuje sprzedać województwo zachodniopomorskie?

WZ: Analizowaliśmy tę możliwość, ale póki co nie podjęliśmy w tym zakresie jeszcze żadnych decyzji.

JR: Co z nową halą utrzymaniową w Legnicy? Kiedy rozpoczęcie prac i kiedy ma ona zostać oddana do użytku?

WZ: Obecnie trwają jeszcze wymagane prawem zamówień publicznych czynności związane z wyborem wykonawcy. Chcielibyśmy jak najszybciej rozpocząć prace, ale żeby to mogło się stać, to muszą zakończyć się wszystkie procedury wyboru wykonawcy, a także musi zostać zawarta umowa z nim umowa. Na chwilę obecną z powodu trwających procedur tej umowy z wykonawcą jeszcze nie możemy zawrzeć.

JR: Moje ostatnie pytanie tyczy się połączeń dalekobieżnych, które Państwo zapowiedzieliście. Czy planujecie już jakieś kolejne relacje, czy na razie skupiacie się na dopracowaniu dwóch zapowiedzianych tras?

WZ: Póki co chcemy się skoncentrować na tych dwóch zapowiedzianych połączeniach, a więc Wrocław Główny-Świnoujście, a także Głogów-Zakopane. Spróbować i ułatwić Dolnoślązakom dotarcie w atrakcyjne miejsca czyli nad morze i w najwyższe polskie góry, a więc Tatry. Jeśli ten projekt zakończy się powodzeniem, to oczywiście będziemy rozważać możliwość uruchamiania kolejnych tego typu połączeń.