Większy zakres rewitalizacji linii kolejowej do Złotoryi

Linia kolejowa nr 284 na odcinku Legnica – Złotoryja – Jerzmanice-Zdrój liczy nieco ponad 24 kilometry długości. Pociągi pasażerskie nie kursują tu od 1996 roku, nie licząc lat 2008-2009, kiedy to podjęto nieudaną (choćby z uwagi na słabą ofertę przewozową i bardzo niską prędkość handlową) próbę reaktywacji. W ramach rządowego Programu Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej, znanego powszechnie jako Kolej Plus, uwzględniono ten fragment polskiej sieci kolejowej wśród odcinków rekomendowanych do rewitalizacji. Przymiarki do reaktywacji trasy trwają zatem wiele lat. Jak informowaliśmy na łamach “Rynku Kolejowego” w maju, Złotoryja wróci na kolejową mapę Polski dopiero w 2028 roku, choć wcześniejsze założenia wskazywały na rok 2026. Przypomnijmy, że wspomniany program Kolej Plus przyjęto już w 2019 roku.

Z drugiej strony, jak poinformowały odpowiedzialne za inwestycję PKP Polskie Linie Kolejowe, podjęta została decyzja o zwiększeniu zakresu inwestycji. – W celu zapewnienia wyższego standardu podróży oraz lepszych parametrów technicznych dokonaliśmy rewizji programu. Pozwoli ona na osiągnięcie wyższych wartości eksploatacyjnych, co w konsekwencji umożliwi przewoźnikom przygotowanie bardziej atrakcyjnej oferty – komentuje cytowany w komunikacie prasowym Daniel Dygudaj, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych we Wrocławiu. Jak czytamy, prędkość szlakowa dla pociągów pasażerskich wyniesie 120 km/h, natomiast pociągi towarowe będą mogły rozpędzić się do 100 km/h. Zmiany w zakresie prac podyktowane są właśnie m.in. zapewnieniem lepszych warunków dla ruchu towarowego – uwzględnione mają być m.in. potrzeby huty miedzi w Legnicy, do której ruch utrzymany zostanie w trakcie trwania prac.

Inwestycja, która jest realizowana w systemie “projektuj i buduj”, obejmie także budowę nowego przystanku osobowego Legnica Zosinek, który zapewni obsługę zachodniej części miasta. Jak tłumaczą PKP PLK w informacji prasowej, przesunięcie terminu oddania do użytku zrewitalizowanego odcinka na 2028 rok podyktowane jest “koniecznością wprowadzenia wcześniej wspomnianych lepszych rozwiązań projektowych, które poprawią geometrię toru, zwiększą poziom bezpieczeństwa i przygotują linię do dalszego rozwoju”. Chodzi tu także o zmiany projektowe w zakresie stacji kolejowej Jerzmanice-Zdrój, które uwzględnią plany dolnośląskiego samorządu wojewódzkiego, który zamierza zrewitalizować linie kolejowe do Lwówka Śląskiego i Wojcieszowa. Jak informowaliśmy już wcześniej na łamach “Rynku Kolejowego”, problemem okazała się także kolizja z linią potrzeb nietrakcyjnych.

W studium wykonalności dla przedsięwzięcia założono, że czas przejazdu z Legnicy do Złotoryi wyniesie tylko 17 minut, natomiast do Jerzmanic-Zdroju kolejne 3-4 minuty. Trasa ma być obsługiwana w 120-minutowym standardzie częstotliwości ze wzmocnieniami do 60-minutowego w godzinach szczytu przewozowego. Uruchamiane mają być zarówno pociągi do Legnicy, jak również bezpośrednie pociągi do Wrocławia – łączny czas przejazdu ze Złotoryi do stolicy Dolnego Śląska miałby się zamknąć w 70 minutach. Trzeba przyznać, że jest to bardzo atrakcyjny czas przejazdu – dziś przejazd pomiędzy centrami Wrocławia i Złotoryi zajmuje poza szczytem przewozowym niemal 1,5 godziny, mimo że większość trasy stanowi autostrada A4. Dziś w Złotoryi, liczącym ponad 14 tys. mieszkańców mieście powiatowym, w dalszym ciągu królują prywatne busy.