Ukraina otworzy punkt odprawy granicznej we Lwowie

Ukraina od dawna prowadzi odprawę graniczną części pociągów międzynarodowych w Kijowie, daleko od granicy kraju. Kontrola paszportowa i celna przed wejściem do wagonu skraca czas spędzony w drodze i likwiduje konieczność budzenia pasażerów kursów nocnych. Niebawem powstać ma drugi punkt odprawy zlokalizowany poza stacją graniczną – tym razem w pobliżu graniy z Polską.

Wkrótce bezpośrednio ze Lwowa do Niemiec

– Stacja kolejowa we Lwowie jest w pełni gotowa na otwarcie punktu kontrolnego. Znacznie uprości to przekraczanie granicy państwowej zarówno obywatelom Ukrainy, jak i turystom podróżującym do naszego kraju – powiedział Jewhen Krawcow, prezes zarządu państwowej spółki Ukrzaliznycia (UZ, Koleje Ukraińskie). Dodał że stan przygotowań sprawdziła już komusja złożona z przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury Ukrainy, władz regionalnych, kolei, a także administracji skarbowej i służb granicznych. Nie sprecyzował on przy tym, pasażerowie których kursów będą odprawiani w największym mieście zachodniej części kraju, tym niemniej wydaje się oczywiste, że będą to kursy do i z Polski.

W „najbliższej przyszłości” kwestia formalnego utworzenia punktu odprawy granicznej we Lwowie ma zostać podniesiona przez Radę Ministrów Ukrainy. UZ podkreślają, że już dziś tamtejsza stacja kolejowa jest ważnym węzłem komunikacyjnym tej części Europy. Spółka zapowiedziała też dalszy rozwój siatki połączeń międzynarodowych: planowane jest przywrócenie komunikacji z Niemcami.

Kontynuacja pilotażu odpraw w trakcie jazdy

Jewhen Krawcow przypomina także o prowadzeniu na odcinku Lwów – Mostyska II pilotażowego programu odpraw wewnątrz składów pociągów kategorii InterCity+ z Kijowa do Przemyśla. Ma się to przyczyniać do wzrostu popytu na te popularne kursy, bo skraca się czas przejazdu. Pilotaż prowadzony jest od 2016 r.

Dod,ajmy jednak, że UZ zawiesiły ruch pociągów regionalnych Zdołbunów – Kowel – Chełm. Jak tłumaczy polskie Ministerstwo Infrastruktury, partner PKP Intercity nie wykazał się zrozumieniem dla polskich przepisów podatkowych. Nakazywały one przewoźnikowi płacić podatek akcyzowy za paliwo wwożone w baku spalinowej jednostki obsługującej kursy.