– To co teraz można powiedzieć z dużą pewnością to, że ten skład nie był zatłoczony. Mniej więcej tyle osób było w pociągu (…), ile miejsc w tych czterech wagonach. Sama linia była też stosunkowo niedawno remontowana i jej stan techniczny prawdopodobnie nie był przyczyną tej katastrofy – powiedział premier Donald Tusk o wykolejeniu pociągu TLK.
– Mam nadzieję, że w wagonie, który jest przewrócony i w którym odnaleziono jedyną jak na razie ofiarę śmiertelną, nie będzie więcej takich przypadków – powiedział premier na miejscu wykolejenia pociągu, w którym śmierć poniósł jeden z pasażerów składu TLK jadącego z Warszawy do Katowic.
– Moim zdaniem jest rzeczą niewłaściwą spekulowanie o przyczynach katastrofy. (…) Informacje, które otrzymałem dotyczą dobrego stanu toru, po jakim poruszał się pociąg i w tej chwili raczej jest mało prawdopodobne, aby stan torów czy trakcji był przyczyną katastrofy. Ale to jest jedyna rzecz którą w tej chwili można powiedzieć i to bez 100-procentowej pewności – zaznaczył.
– Chcę podkreślić po spotkaniu ze strażakami, lekarzami, policjantami, samorządowcami i panią wojewodą, która prowadzi sztab kryzysowy, bardzo dobrą i bardzo ofiarną pracę ludzi, którzy ruszyli natychmiast z pomocą. Dosłownie w ciągu 10 minut od momentu katastrofy pojawiły się śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Trzeba powiedzieć, że tych 6 śmigłowców zareagowało błyskawicznie i to pokazuje, że te służby są bardzo dobrze przygotowane do pracy. Również strażacy działali bez zarzutu. Wyrażam najwyższe uznanie dla ludzi, którzy zaangażowali się bezpośrednio w akcję ratowniczą – stwierdził Donald Tusk.
– Są też na miejscu przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury – minister Massel i członkowie Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych. Także musimy cierpliwie czekać i nie ma co spekulować, jeśli chodzi o powody katastrofy. Trzeba poczekać na oficjalne oświadczenia Komisji Badania Wypadków Kolejowych – uspokajał.
– To co teraz można powiedzieć z dużą pewnością to, że ten skład nie był zatłoczony. Mniej więcej tyle osób było w pociągu (…), ile miejsc w tych czterech wagonach. Sama linia była też stosunkowo niedawno remontowana i jej stan techniczny prawdopodobnie, jeśli chodzi o tory kolejowe, nie był przyczyną tej katastrofy – powiedział premier.
Dodał, że wszyscy pasażerowie wykolejonego pociągu są otoczeni opieką na tyle, na ile to w tych pierwszych godzinach było możliwe.