W miejscowości Studeńka w Czechach pociąg Pendolino jadący w kierunku Pragi zderzył się z polskim TIR-em, który wjechał na przejazd kolejowy mimo sygnalizacji ostrzegawczej. Zginęły dwie osoby.
Według polskich i czeskich mediów sprawcą wypadku jest polski kierowca TIR-a, który wjechał na przejazd kolejowy na czerwonym świetle. Przed katastrofą zdążył uciec z kabiny ciężarówki. W wypadku zginęły dwie osoby, kilkadziesiąt jest rannych, w tym trzy ciężko.
Rzecznik służb ratunkowych Lukas Humpl powiedział „Gazecie Wyborczej", że na miejsce zdarzenia wysłano osiem karetek pogotowia i śmigłowiec medyczny. Maszynista pociągu został ciężko ranny. Według Radia ZET, w wyniku wypadku stracił nogi.
Jak informują przedstawiciele straży pożarnej, ruch kolejowy na trasie Praga – Ostrawa został wstrzymany i prawdopodobnie nie zostanie w środę przywrócony.