Szwajcarski producent taboru otworzył zakład spawania aluminiowych pudeł pojazdów przeznaczonych na rynek północnoamerykański. Obiekt jest kolejną częścią zakładów Stadlera w stolicy stanu Utah, Salt Lake City. W efekcie zawartość produktów z USA w powstającym tam taborze wzrośnie do około 80% – informuje koncern.
Do końca 2026 r. zakład ma zatrudniać do 20 wykwalifikowanych pracowników. – Zaczynamy nie tylko produkować pociągi, ale i tworzyć szanse rozwoju gospodarczego, bardziej odporne łańcuchy dostaw oraz przyszłość, w której pociągi wyprodukowane w Ameryce odznaczają się światową jakością – mówi cytowany w komunikacie Stadlera prezes Stadler North America Martin Ritter.
Trwa szkolenie amerykańskiego personelu, prowadzone przez specjalistów z
zakładów Stadlera w węgierskim Szolnok. Dotychczas pudła do zespołów trakcyjnych były sprowadzane z Europy, co mocno wydłużało proces produkcji.
– Ta inwestycja jest przykładem połączenia globalnego doświadczenia z lokalnymi ambicjami. Lokalna produkcja pudeł oznacza miejsca pracy, innowacje i bardziej zrównoważoną przyszłość – oznajmiła podczas uroczystego otwarcia burmistrz Salt Lake City Erin Mendenhall.
Na rynku USA, w myśl uchwalonego w 2016 r.
Buy American Act, w przypadku pojazdów dofinansowywanych ze środków publicznych odsetek wartości wykorzystanych komponentów wytworzonych w tym kraju musi wynosić co najmniej 70%. Dzięki otwarciu produkcji w nowym zakładzie Stadler będzie mógł zwiększyć ten wskaźnik do ok. 80%. Reszta nadal jest sprowadzana głównie z Europy. Według zapewnień Stadlera trwa analizowanie łańcuchów dostaw pod kątem dalszej redukcji.
Ameryka Północna od dawna
odgrywa istotną rolę w światowych planach ekspansji Stadlera. Pozyskiwane tam zamówienia dotyczą zarówno taboru
elektrycznego i bateryjnego, jak i
spalinowego. Ostatnio informowaliśmy o wprowadzeniu do regularnej eksploatacji
pierwszego w USA wodorowego zespołu trakcyjnego z rodziny Flirt, obsługującego trasę San Bernardino – Redlands w Kalifornii.