Trwa przebudowa stacji Rudna Gwizdanów, co rodzi pytania o przyszłość nietypowego jak na Polskę rozwiązania w postaci zawieszenia poprzecznego sieci trakcyjnej na wysokich masztach. Te, w przeciwieństwie do stacji w Kutnie, na razie jednak zostają. – W zakresie sieci trakcyjnej przewidziano tylko jej regulację – informuje Bohdan Ząbek z zespołu prasowego PKP PLK.
Rudna Gwizdanów jest jedną z nielicznych stacji kolejowych w Polsce, gdzie stosowane jest zawieszenie poprzeczne sieci trakcyjnej na wysokich masztach, zlokalizowanych po zewnętrznych stronach torowiska. Podobne rozwiązania można spotkać na stacjach Jaworzyna Śląska, Wałbrzych Główny, Katowice Ligota, Warszawa Wschodnia, Warszawa Zachodnia.
Do niedawna zawieszenie poprzeczne było też charakterystycznym elementem stacji Kutno, ale w trakcie trwającej przebudowy
jest ono zastępowane bardziej konwencjonalnymi konstrukcjami wsporczymi indywidualnymi i bramkami. Nowe słupy będą w stanie udźwignąć sieć o zwiększonym przekroju przewodów, przystosowaną do większego poboru mocy.
Teraz prace modernizacyjne trwają także na stacji Rudna Gwizdanów. – Na stacji, w ramach modernizacji linii nr 289, przeprowadzamy kompleksową wymianę toru nr 2. Wymieniany jest też tłuczeń i podkłady w torach 4,6 i 8 oraz dwa rozjazdy. Przebudowywany jest peron nr 1, a wiata tego peronu zostanie gruntownie odnowiona – mówi Bohdan Ząbek z zespołu prasowego PKP PLK. – Ponadto na stacji zostaną wymienione na nowe sygnalizatory oraz zabudowany będzie licznikowy system niezajętości torów i rozjazdów – dodaje przedstawiciel PKP PLK.
W obliczu informacji o robotach pojawiły się pytania o przyszłość nietypowego jak na Polskę zawieszenia sieci trakcyjnej. Na razie jednak charakterystyczne maszty nie znikną. – W zakresie sieci trakcyjnej przewidziano tylko jej regulację – zapewnia Ząbek. Zakończenie prac na stacji Rudna Gwizdanów przewidziano w IV kwartale tego roku.