Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, na zakończenie remontu dworca w Myszkowie trzeba będzie poczekać.Nie wybrano jeszcze nowego wykonawcy inwestycji. Kolejną zimę mieszkańcy Myszkowa muszą czekać na pociągi na zewnątrz budynku.
Dworzec w Myszkowie miał być oddany do użytku z końcem września 2012 roku. Jednak firma, która rozpoczęła modernizację budynku, została postawiona w stan likwidacji. Wykonawca zgłosił swoje kłopoty finansowe tydzień przed planowanym zakończeniem prac modernizacyjnych. Wcześniej firma zapewniała, że remontu skończy się planowo, czyli do 30 września 2012 roku. Spółka PKP SA zgodnie z umową naliczyła wykonawcy kary z tytułu opóźnienia w przekazaniu inwestycji.
- Wykonawca pod okiem inspektora nadzoru inwentaryzuje roboty wykonane i pozostałe do zakończenia inwestycji. Kolejnym krokiem będzie procedura odstąpienia od umowy i wybór nowego wykonawcy. Dopiero wtedy będzie można określić termin otwarcia dworca w Myszkowie. Staramy się, aby nowy wykonawca jak najszybciej pojawił się na budowie – informuje „Gazetę Wyborczą” Paulina Jankowska z zespołu prasowego PKP SA.
Więcej