Partnerzy serwisu:
Pasażer

RegioJet z Krakowa do Gdyni. Jedziemy jedynym połączeniem do Trójmiasta [zdjęcia]

Dalej Wstecz
Data publikacji:
18-12-2025
Ostatnia modyfikacja:
18-12-2025
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
Rynek Kolejowy

Podziel się ze znajomymi:

Przysłowiowy kurz już opadł, emocje chyba nieco też. Sprawdzamy, jak funkcjonuje jedyne połączenie czeskiego RegioJetu, które łączy Kraków i Warszawę z Gdańskiem, Sopotem i Gdynią. Piąty dzień kursowania i nie obyło się bez wpadek.

Wejście w życie rocznego rozkładu jazdy to zawsze czas, w którym ogłasza się nowości w przewozach pasażerskich. Tak też miało być w przypadku czeskiego przewoźnika RegioJet. Hasło "Wielki start od 14.12.2025" nie widnieje już na stronie internetowej spółki. Zresztą trudno mówić o "wielkim", kiedy z 30 wszystkich kursów pozostało zaledwie 8.

Kolejny dzień i odjazd z Krakowa z opóźnieniem

Podróż składem RJ dzielimy na dwie części i dwie klasy. Z Krakowa Głównego do Warszawy Centralnej jedziemy w klasie Standard (wagon Astra), czyli drugiej. Natomiast z Warszawy Centralnej do Gdyni Głównej wybraliśmy pierwszą klasę – Business.

Ze stolicy Małopolski jedyny żółty pociąg w kierunku Trójmiasta odjeżdża o godz. 7:01. W rozkładzie jazdy został uwzględniony pomiędzy pociągami Express Intercity Premium spółki PKP Intercity. Pendolino odjeżdża bowiem o godz. 5:52 oraz 7:52. Na peronie, już na blisko kwadrans przed rozkładową godziną odjazdu, czekało już przynajmniej kilkudziesięciu pasażerów. Im bliżej odjazdu tym widać było częstsze spoglądanie w telefony – zapewne w aplikację czy rozkład jazdy.

Fot. Daniel Siwak | Pociąg RegioJet z Krakowa do Gdyni na stacji Warszawa Centralna

Dopiero o godz. 7 można było usłyszeć, a potem zobaczyć na wyświetlaczu peronowym informację o 10 minutach opóźnienia na starcie. Finalnie dzisiejszy (18 grudnia) kurs był opóźniony z Krakowa o kwadrans. Jak usłyszeć można było z angielskiej wersji komunikatu megafonowego, powodem były "problemy techniczne".

W Zawierciu, gdzie byliśmy o godz. 8:16 dosiadło się kilku pasażerów. Odjazd także nastąpił z kwadransowym opóźnieniem, o czym powiedział kierownik pociągu w wygłoszonym komunikacie. Na dworcu Warszawa Centralna rozkładowo mieliśmy odjechać o godz. 10:17 i tutaj było bez opóźnień, a nawet wcześniej udało się ten nadrobić kwadrans poza rozkładem. Co do pasażerów to na trzech warszawskich stacjach wysiadła i wsiadła ich porównywalna ilość. W Gdańsku żółty pociąg powinien być o godz.12:57, a o godz. 13:15 już w Gdyni – i w takim czasie dojedzie do końca swojej trasy.

Jak już wspominaliśmy, pierwszą część trasy do Trójmiasta pokonaliśmy w klasie Standard (wagon Astra), gdzie mamy bezprzedziałowy układ siedzeń 2+2 oraz gniazdka elektryczne. Trzeba przyznać, że podróż przebiegała bardzo komfortowo. Klimatyzacja ustawiona optymalnie, fotele były wygodne, a rozkładany stolik pozwalał na pracę z komputerem. Natomiast przy siedzeniach nie ma śmietniczek, co powoduje konieczność gromadzenia odpadków przez samych pasażerów.

Drugi odcinek przejechaliśmy w wagonie łączonym – klasy Relax i Buissnes, czyli druga i pierwsza klasa. W "jedynce" mamy przede wszystkim czteromiejscowy przedziały z większą przestrzenią wokoło, co na pewno daje większy komfort podróżowania. Tutaj również można spokojnie popracować, dzięki rozkładanym stolikom pod oknem i od korytarza, a nawet nieco się zdrzemnąć. Co warto zaznaczyć, w tym wagonie, pod stolikami zainstalowano już małe śmietniczki.

Niekompletna informacja i brak możliwości zamówienia z menu

Na początku stewardzi rozdają wodę, ta prócz kawy na pokładzie pociągów RegioJet jest darmowa. Jednak na kawę trzeba było czekać prawie do godziny 9, bo zamówienia steward zaczął zbierać dopiero po odjeździe ze stacji Zawiercie. W aplikacji przewoźnika nie działała opcja zamawiania pozycji z menu albo pokazywała, że wszystkie pozycje są wyprzedane. Dodatkowo okazało się, że łatwiej było wymienić to, czego w menu dzisiaj w ogóle nie znajdziemy. Np. żadnego z sześciu rodzajów ciast, jednej z dwóch zup czy dwóch z trzech dań sygnowanych nazwiskiem Roberta Makłowicza. Awaria aplikacji sprawiła, że za zamówienie trzeba było zapłacić gotówką. Najwidoczniej RJ ma też problem z bieżącym towarowaniem składów.

Fot. Daniel Siwak | Wagon Astra kursujący w klasie Standard (2 KL)

Uwagę zwraca na pewno niekompletne oznakowanie wagonów lub – co gorsza – jego brak. Na przykład w wagonie nr 1 nie było jakichkolwiek tabliczek na drzwiach z trasą i numerem pociągu, a w wagonie nr 2 nie działały elektroniczne wyświetlacze. Z kolei w wagonach nr 3 i 4 częściowo znajdowały się tabliczki od kursu trójmiejskiego (pociąg nr 3588), a część od kursu skróconego do Warszawy (pociąg nr 3180).

To co należy podkreślić, to to, że pomimo trudności – jak wspomniane wcześniej braki w menu czy awaria aplikacji, obsługa pociągu starała się zachować profesjonalnie, była też pomocna. Na przykład: na bieżąco stewardzi zabierali pasażerom puste kubki czy opakowania po zamówionych przekąskach i napojach. Cały czas – co podkreśla RJ – drużyny konduktorskie są w fazie szkolenia. Zresztą, możemy się o tym dowiedzieć z identyfikatorów, gdzie prócz imienia widnieje dopisek "uczę się".

Takiego wejścia do Polski RegioJet raczej nie chciał

Przypomnijmy, wraz z nowym rozkładem jazdy od 14 grudnia czeski przewoźnik chciał mocno rozszerzyć siatkę swoich połączeń. W planach były trasy: Warszawa – Poznań (6 par), Kraków – Warszawa – Gdynia (6,5 pary) czy Warszawa – Praga (1 para). Najpierw wstrzymane do początku lutego 2026 zostały kursy do stolicy Wielkopolski, a później – niemal w ostatniej chwili – większość kursów do Trójmiasta. Tutaj RegioJet wskazuje termin połowy stycznia 2026 roku, kiedy miałyby zostać przywrócone.

Na nagłe odwołanie połączeń zareagował zarządca infrastruktury – PKP Polskie Linie Kolejowe. Z kolei PKP Intercity ostro skrytykowało postępowanie Czechów, a nawet wyraziło chęć przejęcia slotów po żółtych pociągach do początku marca. W międzyczasie do sprawy włączył się prezes Urząd Transportu Kolejowego, który prócz wyjaśnień, wszczął postępowanie dotyczące naruszania zbiorowych interesów pasażerów.

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Pozostałe z wątku:

Zobacz również:

Pozostałe z wątku:

Zobacz również:

Kongresy
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5
Zamknij