Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych opublikowała raport dotyczący wypadku na przejeździe kolejowym w miejscowości Pniewite, który miał miejsce na początku czerwca 2015, w którym zginęła dwójka dzieci. Raport jest bardzo krytyczny w stosunku do PKP PLK. Publikujemy obszerne jego fragmenty.
Do wypadku doszło 3 czerwca. Pod autobus szynowy należący do przewoźnika Arriva RP wjechał wówczas Volkswagen Sharan z czteroosobową rodziną. Dwójka dzieci zmarła w wyniku wypadku.
PKBWK nie dopatrzyła się błędów w działaniu obsługi składu, która przed wypadkiem podała sygnał RP1 i wdrożyła hamowanie awaryjne, które spowodowało obniżenie prędkości z 96 km/h do 93 km/h w momencie zderzenia.
W komunikacie PKBWK wyodrębniło kilka przyczyn zaistnienia tragedii.
Przyczyny pierwotne
- niezachowanie wymaganego trójkąta widoczności na przejeździe z prawej strony drogi w kierunku nieparzystym w miejscu ustawienia znaku B-20 „STOP” z 5 m. oraz z 10 m. i 20 metrów, w wyniku: niekorzystnego ukształtowania terenu (…) co uniemożliwiło obserwację nadjeżdżającego pociągu przez kierującą samochodem osobowym
- brak reakcji przez zarządcę infrastruktury po otrzymaniu informacji o dużym zagrożeniu wypadkiem na przejeździe od mieszkańców wsi Pniewite – nie przeprowadzono kontroli na przejeździe pod kątem istnienia zgłaszanych wcześniej zagrożeń oraz nie podjęto środków zmierzających do ograniczenia ryzyka (likwidacji zagrożenia)
- niezwołanie przez zarządcę infrastruktury kolejowej komisji przejazdowej złożonej z przedstawicieli zarządcy drogi i Policji, której celem byłaby zmiana sposobu istniejącego zabezpieczenia przejazdu, w związku z podniesieniem maksymalnej prędkości pociągów na linii.
Przyczyny pośrednie
- niepodjęcie przez zarządcę infrastruktury środków ograniczających ryzyko, w tym nie ograniczenie prędkości dla pociągu wskutek braku wymaganej widoczności oraz nie dokonanie wycięcia roślinności uniemożliwiającej widoczność pociągu,
- niewłaściwe parametry drogi kołowej w zakresie przekroczenia dopuszczalnego pochylenia podłużnego jezdni na dojeździe do przejazdu oraz brak poziomego odcinka drogi od skrajnej szyny toru kolejowego, będącego skutkiem błędów występujących w projekcie wykonawczym oraz niewłaściwie dokonanego odbioru przejazdu po rewitalizacji linii nr 207,
- brak nawierzchni twardej na długości co najmniej 10 m. licząc od skrajnej szyny, zły stan techniczny drogi szutrowej na przejeździe powodujący utratę przyczepności podczas ruszania samochodu przed przejazdem,
- nieskuteczny nadzór nad warunkami bezpieczeństwa na przejeździe kolejowym przez zarządcę infrastruktury, w tym niewłaściwe wykonywanie objazdów i obchodów linii kolejowej nieidentyfikujące problemu braku widoczności wskutek porastającej roślinności w sąsiedztwie przejazdu,
- brak przeglądu rocznego na przejeździe w 2014 r. wymaganego postanowieniem art. 62 Ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. „Prawo budowlane” (Dz.U. 1994, nr 89, poz. 114 z późn. zm.),
Przyczyny systemowe
- określenie przez inwestora (PKP PLK S.A. – CRI Gdańsk) ścisłych założeń realizacji rewitalizacji linii kolejowej nr 207 - stanowiący załącznik do Umowy Program Funkcjonalno-Użytkowy uniemożliwiał wprowadzanie istotnych zmian w istniejącej infrastrukturze, skutkujących koniecznością występowania o pozwolenie na budowę.
- nieprzeprowadzenie (dwukrotnie) procesu zarządzania zmianą określonego w Procedurze SMS-PR-03 pt. „Zarządzanie zmianą” - (wer.1 wydana w dniu 27.01.2015 r.”., w związku ze zmianą wartości trójkąta widoczności przy planowanym zwiększeniu prędkości pociągów przez przejazd z 50 km/h do 80 km/h i z 80 km/h do 100 km/h,
- niewykonanie działań mających na celu minimalizację lub likwidację zagrożenia, określonych w Procedurze SMS-PR-02, pt. „Identyfikacja i ocena ryzyka technicznego” (wersja 1 wydana w dniu 22.06.2010 r.) i nie podjęcie odpowiednich działań korygujących i zapobiegawczych, w tym nie dokonanie ograniczenia prędkości pociągów przez przejazd w związku z brakiem wymaganej widoczności czoła pociągu z obu stron przejazdu.
- niepełna realizacja Procedury SMS-PW-01, pt. „Utrzymanie linii kolejowej w sprawności technicznej i organizacyjnej” - (wersja 3 z dnia 08.12.2014 r.), w tym nie przeprowadzanie wycinania roślinności na przejeździe w celu poprawy widoczności,
- zatwierdzenie bez uwag przez zarządcę infrastruktury (zespół Zespołu Oceny Projektów Inwestycyjnych) projektu rewitalizacji linii, w szczególności dotyczącego przebudowy przejazdu, którego założenia nie spełniały postanowień „Rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 26 lutego 1996 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać skrzyżowania linii kolejowych z drogami publicznymi i ich usytuowanie”
- uzgodnienie bez uwag przez Urząd Gminy w Lisewie projektu rewitalizacji linii na odcinku przebiegającym przez teren gminy Lisewo pod względem kolizji z infrastrukturą komunalną, tj. sieć wodociągowa oraz drogi gminne, którego założenia nie spełniały postanowień „Rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 26 lutego 1996 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać skrzyżowania linii kolejowych z drogami publicznymi i ich usytuowanie”
- niezidentyfikowanie istotnych wad i usterek technicznych podczas odbioru eksploatacyjnego i końcowego robót na przejeździe w km 36,658 linii nr 207 przez zarządcę infrastruktury, polegających na tym, że parametry techniczne i rodzaj nawierzchni dojazdów nie spełniały postanowień „Rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 26 lutego 1996 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać skrzyżowania linii kolejowych z drogami publicznymi i ich usytuowanie”
- nie wniesienie uwag podczas odbioru robót na przejeździe od wykonawcy przez zarządcę infrastruktury
- nieprawidłowo wykonany pomiar natężenia ruchu drogowego przez zarządcę drogi kołowej, w sposób niezgodny z „Rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 26 lutego 1996 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać skrzyżowania linii kolejowych z drogami publicznymi i ich usytuowanie”
Konsekwencją wypadku jest obniżenie proędkości maksymalnej pociągów na przejeździe do 40 km/h, wystąpiono również o wykonanie pełnego oznakowania drogi. Zobowiązano PKP PLK do przeprowadzenia niwelacji nadmiaru ziemi na poboczu po lewej stronie drogi dojazdowej do przejazdu usytuowanego w km. 36,658 w celu właściwego uprofilowania pobocza tej drogi, tj. poprawy widoczności zbliżających się pociągów z pojazdu drogowego. Działania te zostały na miejscu wykonane.
Ze względu na brak możliwości dostosowania przejazdu do warunków technicznych zgodnych z wymogami „Rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Rozwoju z dnia 20 października 2015 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać skrzyżowania linii kolejowych oraz bocznic kolejowych z drogami i ich usytuowanie” zarządca infrastruktury i zarządca drogi, powinni rozważyć możliwość wyeliminowania nieprawidłowości poprzez:
- likwidację przejazdu kolejowo-drogowego kat. „D”, w km. 36.658 z zamianą na przejście dla pieszych kat. „E” z labiryntem,
- poprowadzenie drogi publicznej w taki sposób, aby łączyła się z jedną z dróg przebiegających przez sąsiednie przejazdy kat. „C”
Zalecenia dla PKP PLK
PKP PLK S.A. podejmie działania zmierzające do:
- bardziej skutecznego nadzoru nad opiniowaniem i odbiorami projektów dokumentacji związanej z rewitalizacjami i modernizacjami linii kolejowych, w szczególności w celu zapewnienia zgodności dokumentacji projektowej z obowiązującymi przepisami technicznymi i krajowymi, a także nie narzucanie projektantom programem funkcjonalno-użytkowym ograniczeń uniemożliwiających realizację projektów w sposób zgodny z przepisami krajowymi
- bardziej skutecznego nadzoru nad odbiorami końcowymi robót, w szczególności zapewnienia zgodności wykonanych robót z obowiązującymi przepisami technicznymi i krajowymi oraz dokumentacją projektową.
Stanowisko PKP PLK w związku z publikacją raportu dotyczącego wypadku
Oświadczenie PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. po publikacji raportu Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych (PKBWK) dot. wypadku w Pniewitem.
PKP Polskie Linie Kolejowe SA zgodnie z wcześniejszymi informacjami, bezzwłocznie wykonały i wykonują zalecenia zawarte w raporcie. Ponadto zarządca infrastruktury zapewnia, iż będzie współpracował z prokuratorem w toku dalszego postępowania. Spółka konsekwentnie realizuje działania związane z poprawą bezpieczeństwa, eliminuje wskazane nieprawidłowości oraz zgodnie z przewidzianą w organizacji procedurą, wyciąga konsekwencje wobec osób odpowiedzialnych za nieprawidłowości w zakresie stosowania obowiązujących przepisów i procedur Systemu Zarządzania Bezpieczeństwem.
Ze względu na wykazane w raporcie nieprawidłowości związane z utrzymaniem i diagnostyką terenu przejazdu oraz z odbiorem po rewitalizacji linii, od wykonywania obowiązków związanych z bezpieczeństwem prowadzenia ruchu kolejowego odsunięci zostali pracownicy Zakładu Linii Kolejowych w Bydgoszczy: zastępca dyrektora zakładu ds. technicznych, zastępca naczelnika sekcji eksploatacji ds. drogowo-budowlanych, zawiadowca sekcji eksploatacji ds. drogowych, kontroler ds. drogowych oraz toromistrz.
Ze względu na wskazane w raporcie nieprawidłowości w zakresie przygotowania i przeprowadzenia rewitalizacji linii nr 207 w Centrum Realizacji Inwestycji Region Północny od czynności służbowych związanych z bezpiecznym prowadzeniem ruchu kolejowego odsunięci zostali: zastępca dyrektora oraz kierownik kontraktu.
Wszystkie zalecenia PKBWK wydane do tej pory i dotyczące zwiększenia poziomu bezpieczeństwa na przejeździe zostały zrealizowane lub są w trakcie realizacji. W zakresie technicznym m.in. poprawiona została widoczność, ustawiono też znaki ograniczające prędkość pociągów.
Wszystkie przejazdy kolejowo-drogowe w gminie Lisewo zostały sprawdzone przez zespół audytorów składający się z przedstawicieli PKP Polskie Linie Kolejowe SA oraz samorządu gminy. Ustalany jest projekt przebudowy układu dróg zmieniający przejazd na przejście dla pieszych i budowę drogi do sąsiedniego przejazdu.
W obszarze organizacyjnym przeprowadzony został w sierpniu br. audyt na terenie Zakładu Linii Kolejowych w Bydgoszczy w zakresie kompleksowego zarządzania bezpieczeństwem. Ponadto w okresie od 17 czerwca do 30 września br. przeprowadzone zostały kontrole prawie 6 tys. przejazdów kategorii D, m.in. pod względem prawidłowej widoczności i oznakowania. Przegląd i wynikające z niego działania korygujące potwierdziły istnienie właściwego stopnia bezpieczeństwa na tych przejazdach. Dodatkowo PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. zwróciła się m.in. do zarządców dróg o uzupełnienie znaków na dojeździe do przejazdów oraz do zarządców przylegających posesji o usunięcie krzewów i przedmiotów ograniczających widoczność.
Procedowane są zmiany w przepisach dotyczące zmian warunków układu dróg dojazdowych do przejazdów kolejowo-drogowych, tak aby zapewniona została bardziej stabilna nawierzchnia i dogodniejsze dla kierowców pochylenie drogi.
Wprowadzone zostaną również zmiany w przygotowywaniu projektów oraz dokonywaniu odbiorów linii kolejowych w obszarze przejazdów kolejowo-drogowych, po rewitalizacji lub modernizacji linii, tak, by zagwarantowane były warunki bezpiecznego przekraczania przejazdu.
Wydarzenie w Pniewitem, m.in. w oparciu o raport PKBWK, zostało dokładnie przeanalizowane, a uzyskane wnioski zostały wykorzystane przez zarządcę infrastruktury w realizowanych działaniach na rzecz stałego podnoszenia poziomu bezpieczeństwa.
Nadto podkreślenia wymaga, iż PKP Polskie Linie Kolejowe SA w 2013 r. przyjęły program poprawy bezpieczeństwa na kolei obejmujący około 200 inicjatywm.in. w obszarze szkolenia pracowników, poprawy warunków technicznych na przejazdach, organizacji prac utrzymaniowych; dokonano również wielomiliardowych inwestycji w infrastrukturę. W latach 2012–15 zmodernizowano m.in. ponad 1000 przejazdów w całym kraju. Spółka prowadzi też od dziesięciu lat kampanię społeczną adresowaną do użytkowników przejazdów Bezpieczny przejazd. Dotychczas rok 2014 był najbezpieczniejszym rokiem w historii kolei.
2016-01-04 13:17:19 Autor: PLK
---.dynamic.chello.pl
No wreszcie się Redakcja obudziła. Dziękuję!
2016-01-04 13:21:01 Autor: PLK
---.dynamic.chello.pl
Co równie istotne komisja nie dopatrzyła się również winy w działaniach kierującej samochodem.
str. 89 raportu:
"Biorąc pod uwagę wysłuchania pracowników prowadzących pojazd kolejowy, kierującej pojazdem drogowym oraz świadka (pasażera samochodu), jak również uwzględniając bardzo zły stan techniczny przebudowanego przez zarządcę infrastruktury kolejowej i w sposób niezgodny z istniejącymi przepisami dojazdów do przejazdu kolejowo-drogowego, wymuszający określone zachowania kierujących pojazdami drogowymi, Zespół PKBWK nie upatruje przyczyn zaistnienia zdarzenia po stronie kierującej samochodem."
2016-01-04 13:44:05 Autor: podróżnik
---.81.168.130
Jest regułą, że to społeczności lokalnej zależy na istnieniu takich przejazdów, z prostego powodu, aby nie nadkładać kilometrów.
Czyli: kowal zawinił a Cygana powiesili.
Ciekaw jestem również kto ma wyłożyć pieniądze na:
"poprowadzenie drogi publicznej w taki sposób, aby łączyła się z jedną z dróg przebiegających przez sąsiednie przejazdy kat. „C”.
I czy to pomoże (w aspekcie dzisiejszego wypadku na przejeździe kat. "C" właśnie w okolicach Kowalewa).
2016-01-04 13:50:08 Autor: PLK
---.dynamic.chello.pl
@ podróżnik
Kolego, zanim wydasz wyrok na kowala czy Cygana przeczytaj całą treść raportu, a nie tylko końcowe wnioski.
Potrudź się też i odnajdź to miejsce na zdjęciach satelitarnych. Łatwo wtedy zauważysz, że nie chodzi o nienadkładanie kilometrów tylko o JEDYNY dojazd do posesji.
2016-01-04 14:00:24 Autor: Molares
---.146.64.255.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
Jedno mnie nurtuje,
czy ktokolwiek - personalnie - za wyjątkiem ofiar
poniósł jakiekolwiek konsekwencje?
Bo przepisów złamano aż nadto. Czy też swięte krowy pekapowskie są ponad prawem?
Co gorsza, takich przejazdów w kraju jest znacznie więcej, a z głosu mieszkańców w PLK nikt nic sobie nie robi. Aż nie dojdzie do tragedii, wówczas i tak nikt nie ponosi konsekwencji, ale dla "świętego spokoju" coś się z takim przejazdem robi. Najczęściej są to oczywiście działania pozorowane, tak jak tu.
2016-01-04 14:09:39 Autor: karnista
---.dynamic.chello.pl
Mam nadzieję, że prokurator nie odpuści. Typowe przestępstwo urzędnicze. Niedopełnienie obowiązków. Boję się tylko, że jak zwykle w najjaśniejszej, niezależnie z którym numerem, po dupie dostaną doły, a góra się wymiga...
2016-01-04 14:09:39 Autor: karnista
---.dynamic.chello.pl
Mam nadzieję, że prokurator nie odpuści. Typowe przestępstwo urzędnicze. Niedopełnienie obowiązków. Boję się tylko, że jak zwykle w najjaśniejszej, niezależnie z którym numerem, po dupie dostaną doły, a góra się wymiga...
2016-01-04 14:10:47 Autor: podrozny113
---.dynamic.gprs.plus.pl
Nareszcie odejście od polskiego tumiwisizmu! Ktoś sobie zadał dużo trudu, aby zdiagnozować rzeczywistą przyczynę tego wypadku. Szkoda, że takiego podejścia zabrakło przy ustalaniu przyczyn katastrofy pod Szczekocinami, w którym wyłowiono tylko najłatwiejszych winnych. Posadzono dyżurnych i cześć. Do następnego razu!
2016-01-04 14:51:27 Autor: PS
---.dynamic.chello.pl
zdumiewa brak przywołania rozporządzenia 402/2013 i kuriozalne wytłumaczenie znaczenia zmiany...
2016-01-04 15:10:43 Autor: podróżnik
---.81.168.130
@PLK
Chyba się nie zrozumieliśmy.
Chciałem tylko zwrócić uwagę, że wskazuje się działania bez możliwości ich wykonania.
Kolej nie może dokonywać przebudowy infrastruktury drogowej, ponieważ nie stanowi ona jej własności. Gorzej, w przypadku projektów za pieniądze unijne, czyli obecnie właściwie wszystkich, za takie wydatki grożą kary finansowe. Kto podejmie to ryzyko?
Wygląda na to, że przejazd nie spełniający warunków technicznych należałoby po prostu zamknąć. I co wtedy?
2016-01-04 15:18:34 Autor: zplkireaktywacja
---.static.ip.netia.com.pl
podrozny113 :
https://www.komisje.transport.gov.pl/media/2453/Raport_PKBWK_1_2013.pdf
Raport PKBWK jeśli jeszcze przez 2 lata nie udało Ci się przeczytać.
2016-01-04 15:24:57 Autor: Maurycy+
---.97.199.117
Ile takich przejazdów jest jeszcze na sieci PKP - setki, tysiące?...
A miejscowi jeżdżą przez nie na pamięć i nic ich nie tłumaczy z jakichś pieprzonych "trójkątów widzialności",
jest znak drogowy "Stop" i basta!
niezatrzymanie się przed znakiem to przestępstwo,
a tu pewno okoliczna ludność /czytaj: paru chłopów/ chciało żeby im zrobić drogę na tip-top, szlabany, a najlepiej jakby pociąg zatrzymywał się jeszcze przed przejazdem,
wniosek jest tylko jeden - przejazdy kat. D powinny zniknąć z sieci PLK, takiego czegoś nie ma w innych krajach - no może w Bangladeszu...
2016-01-04 15:47:57 Autor: ---
---.dynamic.chello.pl
Czy można prosić Redakcję o inne niż wybiórcze cytowanie Raportu? Może w pierwszej kolejności wypadałoby podać tzw. PRZYCZYNĘ BEZPOŚREDNIĄ, która jako pierwsza pojawia się w Raporcie?
2016-01-04 15:52:23 Autor: Maurycy+
---.97.199.117
@autor:---
Właśnie - bezpośrednią przyczyną wypadku było NIEZACHOWANIE OSTROŻNOŚCI PRZEZ KIERUJĄCĄ POJAZDEM",
koniec i kropka,
ale w państwie Prawa i Sprawiedliwości werdykty sądowe będą rozpoczynały się od Zera...
2016-01-04 15:52:55 Autor: PLK
---.dynamic.chello.pl
Proszę bardzo
"I.3.a. Przyczyna bezpośrednia:
Najechanie pociągu nr APM 59715 na samochód osobowy marki Volkswagen Sharan znajdujący się na przejeździe kolejowo-drogowym kategorii „D”."
2016-01-04 15:55:33 Autor: Nemo
---.dynamic.chello.pl
W odpowiedzi na post Maurycy+:
"@autor:---
Właśnie - bezpośrednią przyczyną wypadku było NIEZACHOWANIE OSTROŻNOŚCI PRZEZ KIERUJĄCĄ POJAZDEM",
koniec i kropka,
ale w państwie Prawa i Sprawiedliwości werdykty sądowe będą rozpoczynały się od Zera..."
str. 89 raportu:
"Biorąc pod uwagę wysłuchania pracowników prowadzących pojazd kolejowy, kierującej pojazdem
drogowym oraz świadka (pasażera samochodu), jak również uwzględniając bardzo zły stan
techniczny przebudowanego przez zarządcę infrastruktury kolejowej i w sposób niezgodny z
istniejącymi przepisami dojazdów do przejazdu kolejowo-drogowego, wymuszający określone
zachowania kierujących pojazdami drogowymi, Zespół PKBWK nie upatruje przyczyn zaistnienia
zdarzenia po stronie kierującej samochodem."
Choćbyś nie wiem jak się starał i jak wielkiej czcionki używał
2016-01-04 16:21:38 Autor: Mariosti*
---.159.77.186
@Nemo
Dość ciekawe stwierdzenie komisji w sytuacji w której technicznie niemożliwe jest 100 procentowe określenie że kierowca nie zawinił skoro przejazd był bez zapór, bez sygnalizacji, a dodatkowo sami określili w raporcie że maszynista najpierw zatrąbił przed przejazdem a dopiero potem auto pojawiło się na torach. Wg mnie chodzi tutaj właśnie o udupienie PLK i być może kierownictwa z nadania PO i odtrąbienie wielkiego sukcesu prawa i sprawiedliwości.
Dodatkowo kierowca auta ponoć kilka miesięcy wcześniej pisałem skargę do PLK na stan tego przejazdu czyli był świadomy tego jak niebezpieczny jest to przejazd a mimo to wolał grać w rosyjską ruletkę nie widząc dobrze torów zamiast np uchylić okno przed wjazdem na przejazd i skorzystaniem że słuchu, albo nawet z poproszenia o pomoc pasażera w celu podejścia do torów i zasygnalizowania czy droga jest wolna. Tyle w mediach wałkowane jest że auto nie ma szans z pociągiem a ktoś wjeżdża na niestrzeżony przejazd kolejowym po którym wie że jeżdżą bardzo szybko pociągi pasażerskie na dodatek z całą rodziną na pokładzie i robi to na ślepo i na głucho no to sorry, ale ewidentnie bezpośrednia wina jest kierowcy i komisja gada głupoty bo tak jej kazał zapewne prezes.
Oczywiście nie zmienia to faktu iż reszta raportu jest w 100% właściwa i takie przejazdy nie powinny istnieć. Dodatków prawdą jest to że problem ten trzeba rozwiązać systemowo, możliwie szybko dostosowując wszystkie przejazdy w Polsce do obowiązujących przepisów.
2016-01-04 16:29:15 Autor: KK
---.dynamic.mm.pl
Pracuję w PKP PLK S.A. jako Kierownik Kontraktu, oczywiście na zupełnie innym kontrakcie. Chcę zwrócić jedynie uwagę, że niestety KK czasem nie ma wpływu na zakres realizowanego zadania, bo przydzielane jest mu one po fakcie opracowania PFU. Być może w tym przypadku również tak było i teraz po 4 literach dostaje Bogu ducha winny facet...
2016-01-04 17:24:55 Autor: Nemo
---.dynamic.chello.pl
@Mariosti*
Nie jestem fanem nowej "wadzy", ale najlepiej zrobić ze wszystkiego sprawę polityczną... ;-)
Nie wiem jak Ty, ale ja wysiliłem się i przeczytałem nie tylko wnioski, ale całą treść wraz materiałami z wizji lokalnej i z poglądowymi zdjęciami. (dla Twojej informacji - była ona przeprowadzana w sierpniu 2015, a więc dość długo przed wyborami)
Problem polegał tam na tym, że tam nie było skutecznej metody na to, by kierowca mógł się upewnić (czyli mieć absolutną pewność), że nie wjedzie pod pociąg. Czas w jakim mógł zaobserwować pociąg przy dopuszczalnej 100 km/h był kilkakrotnie za krótki - to raz. A dwa, że nawet jak się w danym momencie upewnił, to konfiguracja drogi (za duże nachylenie i szutrowa nieprzyczepna nawierzchnia) nie dawały mu gwarancji bezpiecznego i na tyle szybkiego przejazdu, by zdążyć przejechać zanim to "upewnienie się" przestawało mieć moc. Zimą były przypadki, że samochód tam utykał na przejeździe bo się zawieszał i trzeba go było ściągać traktorem.
Oczywiście możemy tu długo dywagować o tym co mógł, a czego nie mógł pasażer, ale chyba nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby można było bezpiecznie przejechać przez każdy przejazd, nie musząc samemu wysiadać z samochodu lub wyrzucać z niego pasażera/ów, ustawiać zapór na torach, czy dzwonić do dyżurnego by zamknął drogę.
Ja nie rozumiem czego innego. Dlaczego we wnioskach nie ma opcji zainstalowania tam sygnalizacji, czyli przebudowy przejazdu na kategorię C. Na pewno byłoby to prostsze i tańsze niż inne rozwiązania.
Na zakopiance zjeżdżając z przeł. Sieniawskiej w kierunku N.Targu jest co najmniej 5 takich przejazdów w ciągach dróg polnych. Wszystkie mają C, choć chyba żaden nie ma utwardzonej nawierzchni podjazdów. Szlakowa jest tam dużo niższa niż 100, ale szlak jest mocno kręty i również bywa problem z obserwacją zbliżających się pociągów.
2016-01-04 17:30:31 Autor: 55xyz55
---.dynamic.chello.pl
Przed każdym przejazdem jest znak "STOP", ale większość kierowców go lekceważy i mnie zatrzymuje się tylko wjeżdża na przejazd. A potem mamy tragedie. Jeżeli fachowcy kolejarze z komisji podejmują takie ustalenia to gratuluję fachowości i nie wróżę żadnej poprawy w bezpieczeństwie, przecież to nie są obiektywne ustalenia tylko wyroki na zamówienie.
2016-01-04 17:35:13 Autor: ktośtam
---.246.40.164-rev.hti.pl
I znowu kolejna 40stka... Czy wy, drodzy blachosmrodziarze nie rozumiecie że jak jest znak STOP trzeba ZATRZYMAĆ SIĘ (tzn. przycisnąć pedał hamulca i zredukować prędkość do 0 km/h) i sprawdzić czy droga jest wolna, dokładnie tak samo jak widząc B-33 do 40 trzeba zwolnić do właśnie tej prędkości! Wina jest tylko po stronie kierowcy samochodu.
2016-01-04 17:36:26 Autor: Mariosti*
---.159.77.186
@Nemo
Owszem raport tworzony był znacznie wcześniej ale już ostateczne wnioski i publikacja nastąpiła w takim czasie od wyborów że nie można całkiem wykluczyć wpływów politycznych. Ewentualnym potwierdzeniem będzie skala faktycznych konsekwencji prawnych jeśli takowe zostaną wyciągnięte wobec PLK.
Co do raportu przejrzałem tylko nieco opublikowany pdf.
Co do samego przejazdu to dokładnie tak jak piszesz, sygnalizacja w zasadzie rozwiązałaby problem, dodatkowo możnaby tam najwyżej nawieść kilka wywrotek tłucznia i wyprofilować po te 10 metrów drogi z obu stron przejazdu i wysłać fakturę do gminy czy kto tam jest odpowiedzialny za tą drogę.
2016-01-04 17:49:43 Autor: Nemo
---.dynamic.chello.pl
Odezwali się kolejni badacze pisma świętego co to nawet do raportu nie zajrzeli, ale wiedza wszystko najlepiej...
Mariosti* - to nie do Ciebie ;-)
2016-01-04 17:52:53 Autor: Patryk1
---.neoplus.adsl.tpnet.pl
Do Maurycy@,
Teraz czekam, ze przeprosisz na forum matkę, która straciła dwoje dzieci a Ty ja oskarżałeś ze chce wyłudzić odszkodowanie i Ona jest temu winna.
Obiecuje ze Ci tego nie odpuszczę.
2016-01-04 17:59:13 Autor: jatal.
---.neoplus.adsl.tpnet.pl
Moim zdaniem brak w raporcie wyjaśnienia takiej kwestii.
Widoczność pociągu z 5 metrów od szyny wynosiła 343 m. Na pokonanie tej odległości z prędkością 96 km/h potrzeba ok. 12 sekund. We wnioskach końcowych zapisano jednak słowa maszynistów że pojazd wjechał na tor zaledwie 3 sekundy (75 m) przed pociągiem (instruktor widział nawet okulary przeciwsłoneczne kierującej).
Również przyjęte aż 20 sekund od ruszenia, przejechania 8 (5+3) metrów i wjazdu na tor wydaje się zbyt długim czasem kiedy kierująca stwierdziła że nigdy nie miała na przejeździe takich problemów żeby zgasł jej tam silnik.
Poza tym dziwne jest że wiedząc o niebezpieczeństwie "czyhającym" na tym przejeździe kierująca i dorosły pasażer przed wjazdem na tor nie podzielili się obserwacją różnych stron szlaku ani nie przyłożyli się do nasłuchiwania ewentualnego sygnału pociągu (zamknęli szyby ze względu na klimatyzację).
2016-01-04 18:09:16 Autor: blubblub
---.180.203.6
Co to w ogóle a śmieszny raport. Zawsze kierowca jest winny wypadkowi w którym dochodzi do zderzenia z pojazdem szynowym. Pociąg ma zawsze pierwszeństwo na przejazdach drogowo kolejowych, jeździ w pewnych odstępach czasowych, miejsce przecięcia dróg mogłoby być równie dobrze zaznaczone biała linią zatrzymania, albo jednym znakiem stop. Pociąg nie zjedzie z szyn, żeby celowo trafić nieszczęsnego kierowcę, ani też nie przyspieszy specjalnie tak, aby samochód miał problemy z odpowiednio szybkim opuszczeniem przejazdu... Jeśli ktoś jest tak głupi, że nie zatrzymuje się przed przejazdem i nie rozgląda, to uznałbym to za samobójstwo osoby prowadzącej pojazd samochodowy. Tyle w temacie.
2016-01-04 18:10:09 Autor: nieprawy i niesprawiedliwy
---.free.aero2.net.pl
@Patryk1
Moje pełne wsparcie.
Choć znając życie i to forum, zaraz okaże sie, że to sprawa polityczna, a komisja jest tendencyjna.
2016-01-04 18:14:47 Autor: Nemo
---.dynamic.chello.pl
@blubblub
A nie zauważyłeś że nikt nie obwinia maszynisty?
Winna była niewłaściwa organizacja ruchu na przejeździe przez który nie dało się przejechać bezpiecznie.
Żebyś lepiej zrozumiał: to tak jakby winić kierowców o wypadki na skrzyżowaniu, na którym światło zielone zapala się na 1 (jedną) sekundę.
2016-01-04 18:27:19 Autor: Maurycy+
---.97.199.117
@Patryk1
Odpuścić a raczej popuścić to możesz sobie jedynie w spodnie,
napisałem to co napisałem i zdania nie zmieniam - jest winna wypadku i basta!
teraz w "nowym prawie" może wygra - ale za jej fanaberie zapłacą podatnicy...
2016-01-04 19:26:17 Autor: 55xyz55
---.dynamic.chello.pl
Do Nemo
Jeszcze tego by brakowało żeby maszynistę obarczyć jakąkolwiek winą za zaistniały wypadek. A za organizację ruchu pojazdów kołowych na przejeździe na pewno nie odpowiada PLK. I jeszcze raz powtórzę przed przejazdem jest ustawiony znak STOP, który kierowcy nagminnie lekceważą i nie przestrzegają.
2016-01-04 19:33:44 Autor: Mef
---.inowroclaw.mm.pl
A co jesli ltos sie zatrzyma orzed stopem i nadal nic nie widzi? A miejsce, z ktorego cos widac jest dopiero na torach?
2016-01-04 19:56:03 Autor: podrozny113
---.dynamic.gprs.plus.pl
@zplkireaktywacja
Chyba Tobie nie udało się przeczytać. W raporcie szczekocińskim na celowniku mamy dyżurnych, dyżurnych i jeszcze raz dyżurnych. Na samym końcu jest tylko trochę o niedostatecznym nadzorze, braku szkoleń, bez nazwisk(inicjałów) itp. Nie zagłębiono się choćby w problem nie użycia radiostopu. Cztery osoby i nikt się nie odważył na jego użycie. Dlaczego? Po Pniewitem odsunięto od obowiązków osoby także na stanowiskach kierowniczych. A kto "z góry" poleciał po Szczekocinach?
2016-01-04 20:07:51 Autor: Nemo
---.dynamic.chello.pl
W odpowiedzi na post Mef:
"A co jesli ltos sie zatrzyma orzed stopem i nadal nic nie widzi? A miejsce, z ktorego cos widac jest dopiero na torach?"
Ten problem tutaj dociera do bardzo niewielu.
2016-01-04 20:13:30 Autor: logos
---.dynamic.chello.pl
@ podrozny113 - poniewaz odpowiedzialni za bezpieczeństwo pracownicy IZ Bydgoszcz dopuscili sie karygodnego grzechu Z A N I E C H A N I A i nie przeprowadzili czynnosci wyjasniajacych na gruncie po otrzymaniu sygnalu (i to na pismie) od osoby korzystajacej z przedmiotowego przejazdu o zagrozeniu z uwagi na brak widocznosci.
To poklosie pelnego i bezmyslnego automatyzmu przy analizach zmiany dokonywanych szczegolnie przez sluzby IZ i CRI i "pakowania" wszystkich zmian do worka z napisem "zmiana nieznacząca".
A gdyby w tej sprawie pochylili glowy i uruchomili szare komorki to oceniliby zmiane jako znaczaca (z uwagi na dwa kryteria) co spowodowaloby glebszy proces analityczny.
A tak 2. osoby nie zyją, prokurator na karku, odsuniecie od obowiazkow, itd.
POWYZSZA UWAGE POWINNI WZIAC SOBIE DO SERCA NIEKTORZY WYKONAWCY ROBOT INWESTYCYJNYCH, KTORZY OCENE ZNACZENIA ZMIANY LEKCE SOBIE WAŻĄ.
2016-01-04 21:32:59 Autor: Kk
---.95.236.12
Czy prokurator postawił już odpowiedzialnym zarzuty czy się nadal po głowie drapie ?
2016-01-05 07:59:52 Autor: Maurycy+
---.97.199.117
Który prokurator - Zero czy niJaki?...
2016-01-05 09:13:08 Autor: rompap1954
---.dynamic.chello.pl
Do "pkp-plki""Poszły największe lenie i nieroby z dawnej PKP które tory i pociągi widzą jedynie na swoich komputerach a jak zrobi się mały problem z np.sygnalizacją to kwiczą jak świnki bo nie potrafią sobie palcem do "D..."trafić.
2016-01-05 11:37:29 Autor: Mareczek
---.centertel.pl
Winny jest system... w PLK zespoly inwestycyjne sa zwyczajnie za male. Kontrakt za powiedzmy 100 czy 200 mln a za jego realizache odpowiadaja 2 do 5 osob. Nie zawsze KK ma w ogole sensownego dyrektora nad soba. I te 2 czy 5 isob odpowiada za wszytsko - przetarg, umowe, dofinansowanie, rozliczenia, zamkniecia, uzgodnienja, projekt, realizacje i rozbuchane do granic mozliwosci raportowanie. A jak cos nie idzie nie tak - gora obwinia KK. Nie dziwie sie, ze ktos mogl nie zauwazyc tego przejazdu w gaszczu idiotycznych procedur, zle rozumianych smsow i permanentnego szukania sobie dupochronow. Moze pora na zmiany, pora na docenienie pracy KK, wzmocnienie zespolow, zatrudnianie specjalistow a nie znajomych bankomatow?
2016-01-05 11:48:51 Autor: zplkireaktywacja
---.static.ip.netia.com.pl
logos ; 20:13:
Pełna zgoda.
W większości przypadków do zdarzenia by nie doszło gdyby zastosowano PROFILAKTYKĘ.
Profilaktyka polega na identyfikacji zagrożeń a następnie prawidłowej procedurze analizy ryzyka.
Problem w tym, ze analiza ryzyka jest faktycznie robiona (z dobrym skutkiem) tylko jeśli zmiana zostanie uznana za znaczącą.
Generalnie PLK prawie wszystko co się dzieje na sieci uznaje za zmiany nieznaczące,
a jak nieznaczące to można olać i nic z tym nie robić dalej.
Jest wyjątkową zagadka dlaczego ucieka się od zmian znaczących?
Nie jest to ani duży koszt przeprowadzenia koniecznych analiz, ani jakiś kolosalny nakład pracy.
W głowie się nie mieści dlaczego zamiast zabezpieczyć się wydając nawet kilkadziesiąt tysięcy na analizy, naraża się na ryzyko odszkodowań idących w miliony, nie mówiąc już o ew. ofiarach, innych stratach czy odpowiedzialności przed prokuratorem.
2016-01-05 14:06:54 Autor: inżynierr
---.adsl.inetia.pl
do @KK
kierowałem wieloma kontraktami jako IK, IP i z nieukrywanym smutkiem muszę przyznać, że w znikomej ilości kontraktów funkcję DP, KK pełnią osoby o kierunkowym wykształceniu i doświadczeniu zawodowym związanym z ogólnie pojętą branżą kolejową. Osób o doświadczeniu eksploatacyjnym i umiejętności poruszania się pomiędzy branżami - jak na lekarstwo!
Zgodzić muszę się z jednym - DP i KK są bezwolnymi realizatorami poleceń wyższych zwierzchników, którzy nie mają pojęcia o kolei i jej misji...
Stąd głupie i korupcyjne decyzje, oszustwa dotacyjne są na porządku dziennym!
2016-01-06 22:51:07 Autor: Jacek4444
---.elk.mm.pl
Tak jedyna droga do posesji ale to gmina ma obowiązek takową drogę zagwarantować i zbudować. A nie PLK budować co kilometr przejazdy kolejowe dla mieszkańców, które są niestrzeżone i w złym stanie technicznym.
Przejazd kolejowy obecny powinien być zlikwidowany przez PLK i wszystkie inne na linii kolejowej na których nie ma rogatek, sygnalizacji, itp..
Przykład linia kolejowa 353 , Toruń Wschodni - Jabłonowo Pomorskie, odcinek 55km, 53 przejazdy kolejowe... praktycznie co kilometr!!! Wniosek dla PLK likwidacja wszystkich niestrzeżonych przejazdów kolejowych.
2016-01-06 22:59:49 Autor: jacek4444
---.elk.mm.pl
Niestety te w/w .... budowały przejazdy kolejowe na żądanie gminy by mieszkańcy mieli dogodny dojazd do posesji i takowe złe przejazdy powstały bo mieszkańcom nie chce się jechać dwóch lub czterech kilometrów do przejazdu z rogatkami i sygnalizacją i mamy tego wynik i wiele innych... PKP i PLK powinna zlikwidować przejazdy kolejowe te niestrzeżone nie patrząc na mieszkańców. PS na autostradach nie ma co kilometr wiaduktów i innych "przejść" na drugą stronę !
2016-01-07 19:01:45 Autor: kojejarz
---.neoplus.adsl.tpnet.pl
http://www.tvp.info/23219395/07012016-1737
Prosze jaka ma moc TV.