W przyszłości linie kolejowe mają docierać do katowickiego lotniska w Pyrzowicach z trzech stron – od Bytomia i Piekar, od Tarnowskich Gór i od Zwiercia. Według marszałka Mirosława Sekuły rozwiązanie to wpisuje się w koncepcję rozwoju lotniska, jako centrum usług cargo – pisze „Gazeta Wyborcza”.
Wart 52 mln zł unijny projekt obejmujący prace przedprojektowe dla kolei z Katowic do Pyrzowic jest prowadzony przez PKP PLK od 2009 roku. Zakłada on m.in. uzyskanie decyzji środowiskowej (potwierdzającej lokalizację) oraz pozwolenia na budowę i powinien zostać zakończony do końca tego roku. Wstępnie wybrany wariant trasy zakładający budowę nowego odcinka torów z Bytomia przez Piekary Śląskie do Pyrzowic budzi jednak protesty, zwłaszcza mieszkańców Bobrowników i Ożarowic, które kolej ma przecinać. Budową połączenia na swoim terenie są natomiast bardzo mocno zainteresowane Tarnowskie Góry.
Marszałek Sekuła poinformował, że podczas rozmów z PKP PLK podjęto decyzję, aby wszystkie trzy rozwiązania znalazły się na liście linii do modernizacji albo budowy. Nie ma tu hierarchii, ustalenie jest jedynie takie, która z tych inicjatyw będzie najszybciej możliwa do realizacji. Jednak wszystkie trzy będą musiały zostać zrealizowane.
Najbardziej zaawansowany pod względem przygotowań jest jednak wariant przez Piekary i to on prawdopodobnie będzie miał pierwszeństwo realizacji. Marszałek spotkał się niedawno z samorządowcami z Ożarowic i Bobrowników, gdzie uzgodniono zawarcie trójstronnego porozumienia – wraz z PLK. Ma ono zawierać zmniejszenie niedogodności dla mieszkańców, m.in. poprzez budowę przystanku Ożarowice i skomunikowanie go z siecią dróg.
Całość artykułu
Zapisz
się do newslettera:
