Wciąż nie można kupić biletów kolejowych na pociągi międzynarodowe do i z Niemiec, a także na część pociągów do Czech i Austrii w terminach po 10 czerwca.
To jak bardzo odbiega oferta kolejowych przewozów międzynarodowych od oferty lotniczej widać wyraźnie na przykładzie dostępności terminów sprzedaży biletów. Teoretycznie bilety na pociągi międzynarodowe można kupić na 2 miesiące przed odjazdem, ale w momencie gdy zmienia się rozkład jazdy, staje się to teorią. A rozkład jazdy zmienia się w Polsce czterokrotnie w ciągu roku…
Nie inaczej jest teraz w wypadku pociągów do Niemiec i z Niemiec. Nowa letnia korekta rozkładu jazdy wejdzie w życie 11 czerwca, a możliwości zakupu biletów np. na pociągi Warszawa – Berlin, czy Gdynia – Berlin, nie ma. Podobnie jest z pociągami, które wyruszając z Berlina jadą przez Polskę, a kończą bieg np. w Wiedniu. Nie kupimy też biletów na nocny pociąg IC Chopin z Warszawy do Pragi, Budapesztu i Wiednia, bo jego rozkład zależny jest od godziny dojazdu do czeskiego Bohumina grupy wagonów z Berlina.
Dlaczego PKP Intercity wciąż nie umożliwia sprzedaży biletów na wskazane pociągi zarówno w kasach jak i przez internet? Przewoźnik stoi na stanowisku, że nie wynika to z jego błędu.
– Sprzedaż biletów została wstrzymana ze względu na brak przekazania rozkładu jazdy przez Deutsche Bahn. Pozostajemy w stałym kontakcie z niemieckim przewoźnikiem – powiedział Cezary Nowak, rzecznik prasowy PKP Intercity.
Spółka cały czas aktualizuje informacje dotyczące możliwości zakupu biletów na pociągi krajowe i międzynarodowe.
Znajdziemy je tutaj.