Wśród maszynistów pojawiły się wątpliwości związane z potwierdzaniem przyjęcia rozkazów od dyżurnych ruchu swoim nazwiskiem. Mówią o tym w kontekście tzw. ustawy RODO. - Maszynista nie ma podstaw do tego żeby nie podawać swojego nazwiska - zapewnia Michał Zięba, partner w kancelarii Elżanowski Cherka & Wąsowski.
Jak informowaliśmy niedawno, Związek Zawodowy Dyżurnych Ruchu przesłał do wiceprezesa PKP PLK Marka Olkiewicza pismo z prośbą o pilną interwencję. Dyżurni ruchu są zaniepokojeni powtarzającymi się incydentami niewypełnienia procedur przez niektórych maszynistów. Prowadzący pociągi nie chcieli potwierdzić przyjęcia rozkazów od dyżurnych ruchu swoim nazwiskiem, zasłaniając się przepisami o ochronie danych osobowych (RODO). Sprawę na prośbę Czytelników "Rynku Kolejowego" komentuje Michał Zięba, radca prawny, partner w kancelarii Elżanowski Cherka & Wąsowski:
Należy przyjąć, że w toku całej procedury dyktowania i przyjmowania rozkazów pisemnych przez maszynistów faktycznie dochodzi do przetwarzania danych osobowych. Przetwarzanie takie, w świetle regulacji dotyczących ochrony danych osobowych czyli obowiązującego obecnie tzw. ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych - RODO jest możliwe na podstawie jednej z przesłanek w postaci prawnie uzasadnionego interesu administratora.
Wydaje się, że ze spełnieniem tej przesłanki mamy do czynienia podczas dyktowania i potwierdzania rozkazu pisemnego, który służy przecież realizacji usługi świadczonej przez zarządcę infrastruktury na rzecz przewoźnika kolejowego tj. usługi dostępu do infrastruktury i zapewnienia bezpiecznego prowadzenia ruchu kolejowego. Administratorem danych osobowych maszynistów są natomiast zarówno przewoźnik jak i zarządca infrastruktury i to ich prawnie uzasadniony interes daje podstawę do przetwarzania (w postaci utrwalania, archiwizowania) np. nazwiska i głosu maszynisty.
Innymi słowy - bez przetworzenia danych osobowych maszynisty, zobowiązanie zarządcy infrastruktury do bezpiecznego prowadzenia ruchu kolejowego nie mogłoby zostać poprawnie zrealizowane. W związku z tym, ani zarządca ani przewoźnik nie potrzebują dodatkowej zgody maszynisty na przetwarzanie jego danych osobowych.