Alstom jest zainteresowany zapowiedzianym niedawno przetargiem PKP Intercity na 23 składy dużych prędkości. - Chcielibyśmy powiększyć flotę pociągów Pendolino - mówi Sławomir Nalewajka, dyrektor zarządzający Alstom w Polsce.
Jakub Madrjas, Rynek Kolejowy: Alstom wygrał niedawno największy w historii Kolei Duńskich przetarg na EZT, oferując pojazdy Coradia Stream. Centrum kompetencyjnym dla tej rodziny jest właśnie zakład w Chorzowie. Czy to on będzie realizował zamówienie?
Sławomir Nalewajka, dyrektor zarządzający Alstom w Polsce: Jesteśmy dumni z tej wygranej. To jedne z najnowocześniejszych EZT na świecie. Czekamy na podpisanie kontraktu – na razie nie upłynął jeszcze czas na złożenie ewentualnych odwołań. Decyzja co do miejsca produkcji zapadnie dopiero po podpisaniu umowy. Obecnie centrum kompetencyjnym dla Coradii jest rzeczywiście Konstal. Niezależnie od tego nie ma obaw co do perspektyw dla zakładu – podobnie jak dla Pafawagu we Wrocławiu.
Z Chorzowa wkrótce wyjedzie 68 gotowych wagonów jednopoziomowych, a także komponenty do produkcji wagonów piętrowych EZT Coradia Stream High Capacity. Centrala podejmie decyzję co do lokalizacji kontraktu, biorąc pod uwagę bieżącą produkcję i nowe kontrakty w całym koncernie, a także te, do których pozyskania dopiero się przygotowujemy. Sytuacja jest dynamiczna.
A jakie kontrakty są obecnie realizowane w zakładach we Wrocławiu?
Budujemy tam lokomotywy TRAXX i
pudła do składów pociągów dużych prędkości ICE4.
Jak połączenie Bombardier Transportation z Alstomem wpłynie na polskie zakłady grupy?
Fuzja była przemyślana i dobrze przygotowana. Osobne analizy dotyczyły też rynku polskiego. Na bazie doświadczeń obu firm przygotowano nową organizację, która jest właśnie wdrażana. Z punktu widzenia Polski zakłady, które mamy, działają na razie na tych samych zasadach co do tej pory. W Polsce nasze dotychczasowe aktywa dobrze się uzupełniły – nie konkurowaliśmy ani na rynku automatyki kolejowej, ani taboru. Proces integracji jest dzięki temu łatwiejszy. Koncentrujemy się na realizacji bieżących kontraktów – każdy z zakładów ma je podpisane na najbliższe 2-3 lata. Najważniejsza jest realizacja tych zobowiązań w ustalonym z klientami czasie.
Koszt energii zależy między innymi od polityki państwa. Duże znaczenie mają obciążenia poszczególnych źródeł energii akcyzą i podatkami. To, czy wykorzystanie wodoru jako źródła napędowego pojazdów okaże się opłacalne, zależy również od tego.
Czy zapowiedziany niedawno przetarg PKP IC na 23 składy dużych prędkości budzi zainteresowanie Alstomu?
Tak. Chcielibyśmy powiększyć flotę pociągów Pendolino, eksploatowanych już przez PKP IC.
Polscy przewoźnicy będą też zapewne wymieniali lokomotywy – ich średni wiek wciąż przekracza 20 lat...
W ruchu pasażerskim i towarowym do wymiany kwalifikuje się łącznie ok. 2 000 pojazdów. Dostrzegamy tu duży potencjał. Startujemy w przetargach ogłaszanych zarówno przez firmy leasingowe, jak i bezpośrednio przez przewoźników. Już dziś po polskich torach jeździ prawie 100 jedno- i wielosystemowych lokomotyw TRAXX. To kolejny przykład na to, jak szeroką ofertę ma nowy Alstom. Możemy spodziewać się jednak silnej konkurencji – polski rynek staje się coraz bardziej atrakcyjny dla producentów.
Całą rozmowę będzie można przeczytać w kolejnym numerze Miesięcznika „Rynek Kolejowy”