PLK podniosły prędkość na linii Leszno – Głogów. Chętnych do jazdy z pasażerami brak

Linia kolejowa nr 14 Łódź Kaliska – Tuplice łączy także wielkopolskie Leszno ze znajdującym się już w województwie dolnośląskim Głogowem. Najdłuższy odcinek linii przebiega przez terytorium województwa lubuskiego (największe miasto na nim to 14-tysięczna Wschowa). Od sierpnia na linii nr 14 na odcinku Leszno – Głogów, w torze 2 (linia jest na tym odcinku dwutorowa, niezelektryfikowana) prowadzone były roboty utrzymaniowe. Objęły 30 kilometrów toru.

– Wykonanie prac pozwala na podniesienie prędkości pociągów z 40 i 50 km/h do 80 km/h. Poprawa parametrów linii usprawni przewozy towarowe. Powstaje też lepsza oferta dla przewoźników pasażerskich, którzy mogą zaproponować połączenie z Leszna do Głogowa na 45 km trasie – napisał Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK. Właśnie o możliwość uruchomienia pociągów pasażerskich pomiędzy Głogowem i Lesznem zapytaliśmy samorządy lubuskiego, wielkopolskiego i dolnośląskiego. Na razie odpowiedź otrzymaliśmy tylko z Wielkopolski, na której terenie leży 13-kilometrowy odcinek linii.

80 km/h to za mało?

– Z telefonicznych informacji uzyskanych od zarządcy wynika, iż na 30-kilometrowym odcinku należącym do tego zakładu zakończono prace, w wyniku których w torze nr 2 podniesiona została prędkość do 80 km/h. W torze nr 1 obowiązuje nadal prędkość max do 50 km/h. Nie przewiduje się w roku 2017 kontynuacji prac, które miałyby na celu podniesienie prędkości również w torze nr 1 – informuje biuro prasowe na podstawie informacji uzyskanych w Departamencie Transportu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu. Dodaje, że województwo stoi na stanowisku, że decyzje w sprawie uruchamiania przewozów powinny być wnikliwie analizowane i pozwalać pociągom na konkurowanie z transportem drogowym.

– Dlatego też jego wznawianie powinno następować wyłącznie na liniach kolejowych na których nastąpiła istotna zmiana parametrów technicznych, pozwalających na osiągnięcie prędkości dla pociągów pasażerskich co najmniej w przedziale 90-100 km/h (…) – czytamy w informacji z UMWW. Urzędnicy dodają, że zgodnie z zapisami Ustawy o publicznym transporcie zbiorowym, „organizatorem publicznego transportu zbiorowego jest (...) województwo właściwe ze względu na najdłuższy odcinek planowanego przebiegu linii komunikacyjnej, w uzgodnieniu z województwami właściwymi ze względu na przebieg tej linii komunikacyjnej lub sieci komunikacyjnej – na linii komunikacyjnej albo sieci komunikacyjnej w międzywojewódzkich przewozach pasażerskich”. – Uwzględniając powyższe, informuję, że na tym ciągu komunikacyjnym Samorząd Województwa Wielkopolskiego nie będzie ich ustawowym organizatorem i na tym etapie nie rozpatruje możliwości ich wznowienia.

Dla lubuskiego to peryferia, Dolny Śląsk się zastanawia

Niestety najdłuższy odcinek linii (około 18-kilometrowy) znajduje się na terenie województwa lubuskiego, dla którego „czternastka” jest szlakiem peryferyjnym. Oczekujemy na odpowiedź województwa na temat ewentualnej chęci współfinansowania pasażerskich pociągów na linii. Wstępne zainteresowanie uruchomieniem pociągów po poprawie warunków ruchu na szlaku deklarował na początku roku prezes Kolei Dolnośląskich.

– Odcinek linii 14 pomiędzy Lesznem a Głogowem ma duży potencjał dla ruchu lokalnego. Wstępnie jesteśmy zainteresowani zapewnieniem lepszej komunikacji Głogowa z Wschową i leżącym w Wielkopolsce Lesznem – mówił w połowie marca prezes KD Piotr Rachwalski.

– Bardzo nam zależy, by komunikować Leszno z Głogowem. Jeżeli samorządy wojewódzkie chciałyby, aby Leszno dopłacało do połączeń, jesteśmy w stanie na ten temat dyskutować, mając na względzie jego ważność – powiedział prezydent Leszna, Łukasz Borowiak. Więcej na temat linii nr 18 można przeczytać tutaj.