PKP Energetyka: Przeszliśmy przez pandemię bezpiecznie

Jako najważniejszy priorytet spółki prezes wskazał zabezpieczenie pracowników przed zachorowaniem. – Wyposażyliśmy nasze brygady w niezbędne środki higieny i ochrony osobistej. Dodatkowe koszty z tego tytułu sięgnęły 18 mln zł – poinformował. Była to znacząca pozycja w budżecie – tym bardziej, że jednocześnie spadek pracy przewozowej spowodował zmniejszenie przychodów (w najtrudniejszych tygodniach o ok. 30%). – Na szczęście od czerwca widzimy pozytywną zmianę tego trendu – zaznaczył Orzech.

Oprócz konieczności reorganizacji pracy zarząd spółki położył duży nacisk na komunikację z zatrudnionymi. – Wprowadziliśmy mechanizmy dwustronnej komunikacji z pracownikami. Przeprowadzamy cykliczne badanie „Bądźmy w kontakcie” – od marca odbyło się już osiem edycji. Pytaliśmy np., czy nasi pracownicy czują się w pracy bezpiecznie, czy mają wsparcie bezpośrednich przełożonych, etc. Reagowaliśmy natychmiast na wszystkie sugestie i propozycje zmian – poinformował prezes. Podkreślił ogromną odpowiedzialność pracowników PKP Energetyka, dzięki której wprowadzone procedury zdziałały, a firma świadczyła swoje usługi nieprzerwanie.

Podjęte działania były również efektem współpracy i czerpania z doświadczeń biur CVC (właściciel PKP Energetyka) na całym świecie. – Kontaktowaliśmy się z nimi, by próbować przewidzieć dalszy rozwój sytuacji epidemicznej i zastosować sprawdzone już rozwiązania – stwierdził Orzech. Spółka na bieżąco współpracowała też z polskimi epidemiologami i wirusologami, np. z Centrum Ratownictwa Medycznego, które zbierało swoje doświadczenia we Włoszech i USA.

Drugim najważniejszym celem było utrzymanie ciągłości działania spółki. Wiosną tego roku 90 dyspozytorów zostało skoszarowanych na dwa miesiące. Przebywali w pełnej izolacji. – Wszyscy wyrazili na to zgodę, choć oznaczało to dla nich rozłąkę z rodzinami także przez okres Wielkanocy – zaznaczył prezes. Gdy jesienią poziom zakażeń w kraju znów zaczął rosnąć, ponownie sięgnięto po zbliżone rozwiązanie. – Tym razem jednak skoszarowaliśmy 65 pracowników, którzy zmieniają się w turach dwutygodniowych. I tym razem pracownicy stanęli na wysokości zadania, a spółka realizuje wszystkie obowiązki zarządcy infrastruktury – zapewnił Orzech.

– Nie tylko utrzymaliśmy ciągłość działania w zakresie realizacji zadań na sieci, ale też realizujemy historyczny program inwestycyjny. Zainwestujemy w tym roku więcej, niż średnia z ostatnich 10 lat – kontynuował prezes PKP Energetyka. W zarządzaniu siecią w nadzwyczajnej sytuacji bardzo pomaga zaawansowanie procesu cyfryzacji, realizowanego od kilku lat. – Około 85% procesów zostało już zdigitalizowanych. Ułatwia nam to przegrupowywanie środków i zasobów – stwierdził prezes.

Do najważniejszych programów inwestycyjnych realizowanych przez PKP Energetyka należy dzisiaj „Zielona Kolej”. – Poprzez zmianę miksu energetycznego naszej branży chcemy zwiększyć konkurencyjność kolei. Nasz plan na najbliższe 10 lat to wdrożenie projektów umożliwiających inwestycje w energię ze źródeł odnawialnych, których wartość wyniesie 6-10 mld zł. W perspektywie dekady zasilanie z OZE stanowić może aż 85% energii zużywanej na sieci kolejowej – przedstawił założenia programu Orzech.