Wczoraj PKP Cargo poinformowało o zakupie spółek transporowych Orlenu. Spółka chce dzięki synergiom oszczędzać co najmniej 10 mln złotych i nie musi restrukturyzować przewoźników.
Jak informowaliśmy wczoraj, PKP Cargo, PKN ORLEN i Euronaft Trzebinia porozumiały się w sprawie sprzedaży aktywów kolejowych, należących do Grupy ORLEN. Transakcja o wartości ponad 250 mln zł obejmie udziały ORLEN KolTrans i zorganizowaną część przedsiębiorstwa Euronaft Trzebini. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.
Zarząd PKP Cargo przedstawił dziś najważniejsze założenia przejęcie spółek transportowych grupy PKN Orlen - Orlen Koltrans i Euronaft Trzebinia. W tej drugiej spółce największy narodowy przewoźnik ma przejąć całość udziałów, a w Koltransie - wszystkie poza 0,15 proc. akcjonariatu rozproszonego. - Będziemy na pewno chcieli nabyć wszystkie akcje - zapewnił "Rynek Kolejowy" prezes PKP Cargo Adam Purwin.
Prezes podkreślił, że spółki sąprzejmowane wraz z pięcioletnimi kontraktami na obsługę prawie jednej czwartej potrzeb transportowych grupy Orlen. Pozwoli to PKP Cargo na dalszą dywersyfikację przychodów - szczególnie cenną, że w przeciwieństwie do przewozów paliw stałych czy kruszyw, niepodatną na zmiany sezonowe.
Zgoda UOKiK kwestią czasu
Transakcja jest na razie zawieszona, do czasu uzyskania zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Wniosek do UOKiK ma wyjść z PKP Cargo niezwłocznie. Czy urząd zgodzi się na dalsze wzmocnienie dominującego na polskim rynku podmiotu? Łukasz Hadyś, członek zarządu PKP Cargo ds. operacyjnych nie ma wątpliwości że tak się stanie.
- W rynku przewozów paliw PKP Cargo ma znikome udziały. Po przejęciu spółek Orlenu wciąż będzie miała mniejszość - większość pozostanie w rękach Lotos Kolej. Nie ma tu więc mowy o monopolu - mówi "RK" Hadyś. Wszystko zależy zatem od tego, co UOKiK potraktuje jako rynek - przewozy w grupie towarowej, przewozy ogółem w Polsce, czy nawet przewozy w Europie Środkowej. - Nie mogę wypowiadać się za urząd, ale według naszych analiz zgoda powinna być tylko kwestią czasu, merytorycznych wątpliwości nie ma - mówi ze spokojem członek zarządu PKP Cargo.
Atrakcyjne spółki
Prezes PKP Cargo podkreślał atrakcyjne dla spółki warunki transakcji. Spółki są w dobrym stanie, o czym świadczy m. in. posiadana przez nie gotówka w wysokości łącznie 25 mln złotych. PKP Cargo spodziewa się dywidendy od zysku już w pierwszym roku po przejęciu spółek.
Giełdowa spółka oczekuje, że wraz ze wzrostem gospodarczym wzrosną też przewozy paliw. - Tych operacji w dużej części nie można zastąpić innymi środkami transportu. Dzięki temu nie zostaniemy poddani presji ze strony przewoźników drogowych - mówi Purwin dodając, że wykorzystanie drugiej alternatywy - rurociągów - nie jest przez koncerny paliwowe planowane, a dla wielu produktów - i tak byłoby nieefektywne.
W obu spółka pracuje łącznie ok. 370 osób. PKP Cargo przejmie też wszystkie 30 lokomotyw i ponad 600 wagonów. W planach jest połączenie Euronaftu i PKN Orlen w podmiot kompleksowo obsługujący rynki paliwowe i chemiczne. PKP Cargo nie przewiduje jednak wchłonięcia przewoźników we własne strutktury, tłumacząc to własną specyfiką rynku na którym spółki dobrze sobie radzą. W zeszłym roku osiągnęły łącznie przychody w wysokości 200 mln zł.
Chcą ugryźć 10 milionów
Przewoźnik ma zarobić dzięki synergiom w działalności. Już te, które są pewne i mogą zostać wdrożone praktycznie w pierwszych dniach działalności mają dać 10 mln złotych oszczędności rocznie.
Przede wszsytkim chodzi o wykorzystanie taboru i pracowników, których PKP Cargo wciąż ma w nadmiarze. Orlen Koltrans ma niedobór własnych środków trakcyjnych - w leasingu operacyjnym (bez pozostawienia w majątku) są lokomotywy wielosystemowe Traxx. - To nowoczesne lokomotywy, ale do przewozów krajowych, które prowadzi Koltrans wystarczą nasze ET22 - mówi członek zarządu PKP Cargo ds. handlowych Jacek Neska.
Do spółek Orlenu mają zostać alokowane lokomotywy PKP Cargo, co zagwarantuje ich lepsze dociążenie i poprawi rentowność. Pracownicy PKP Cargo znajdą za to zatrudnienie przy utrzymaniu taboru. - Nie przewidujemy zwolnień w przejętych spółkach, one zostały już zrestrukturyzowane - mówi prezes Purwin.
Kolejne synergie, związane z przejęciem kompetencji backoffice, wykorzystaniem centrum usług wspólnych, integracji IT i uczestnictwie w grupie zakupowej mogą w przyszłości podwoić osczędności przy połączeniu.
PKP Cargo zależy również na rozwijaniu biznesu - wraz ze spółkami przejmuje obsługę bocznic PKN Orlen, będzie można również rozwijać przewozy międzynardowe, których spółki Orlenu m. in. z braku odpowiednich dokumentów, nie realizowały. Nie wiadomo również, czy PKP Cargo przejmie czeską spółkę przewozową Unipetrolu, który jest w grupie PKN Orlen. Nie będzie ona na pewno przedmiotem tej transakcji.
Co stoi za sprzedażą spółek paliwowych Orlenu? Przeczytaj analizę na portalu MONITOR
