PKP Cargo kwestionuje legalność strajku generalnego, zapowiedzianego na 9 listopada 2015 roku. O proteście jako pierwszy poinformował „Rynek Kolejowy".
Zgodnie z opiniami prawnymi, którymi dysponuje Zarząd PKP Cargo, kwestia legalności strajku dotyczy m.in. ważności referendum strajkowego przeprowadzonego w sierpniu tego roku. Dlatego w poniedziałek 2 listopada zostały złożone stosowne pozwy, kwestionujące zgodność zapowiedzianego strajku z zapisami ustawy z 1991 roku o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. PKP Cargo wniosło o zakaz prowadzenia akcji strajkowej do czasu rozstrzygnięcia zasadności pozwów przez sąd.
Jak tłumaczy spółka, powodem złożenia pozwów jest niezgodny z prawem sposób prowadzenia sporu zbiorowego przez organizacje związkowe, w tym m.in.: brak wyczerpania przesłanek określonych o rozwiązywaniu sporów zbiorowych do prowadzenia zgodnego z prawem sporu oraz brak przeprowadzonego zgodnie z prawem referendum strajkowego.
W ocenie zarządu strajk nie leży w interesie pracowników i spółki. Może on zaburzyć sprawnie obsługiwany szczyt przewozowy (miesięcznie PKP Cargo przewozi ok. 10 mln ton towarów dla największych firm przemysłowych w Polsce, w tym dla branży energetycznej). Dodatkowo może negatywnie odbić się na kursie papierów wartościowych i zmniejszyć w sposób znaczący wartość udziałów posiadanych przez pracowników (ok. 90 proc. pracowników posiada średnio po 50 akcji Spółki PKP Cargo).
Zarząd przypomina, że 30 października skończył się dwuletni okres, w którym pracownicy nie mogli sprzedawać akcji PKP Cargo. Zarząd wystosował także do strony społecznej zaproszenie na rozmowy, w których w roli mediatora obecny będzie były wicepremier i działacz związkowy p. Longin Komołowski. Spotkanie odbędzie się w czwartek.