W całym kraju wprowadzenie nowego rozkładu jazdy przebiega na tę chwilę spokojnie. Opóźnionych jest jedynie kilka pociągów PKP Intercity. Na dworcach pojawili się mobilni informatorzy.
Przejrzeliśmy funkcjonowanie przewozów na największych stacjach w kraju. Jeden pociąg (Sawa) opóźnieniony o 40 minut w Warszawie, dwa pociągi opóźnione o 5 minut we Wrocławiu, jeden w Kielcach... Jak na standardy naszej sieci - dobry wynik, gdyby nie pociąg Uznam ze Świnoujścia do Krakowa, który właśnie powinien kończyć bieg, a jest dopiero w Gliwicach. Czterogodzinne opóźnienie "złapał" w Poznaniu. Czysty jak łza jest też Sitkol - w informacjach o utrudnieniach widać jedynie stałe komunikaty o autobusach zastępczych w Piechowicach (feralny wiadukt), czy z powodu modernizacji odcinków Reda-Hel i "protezy koniecpolskiej".
- Wprowadzenie nowego rozkładu jazdy przebiega sprawnie. Pociągi jeżdżą planowo, a na ewentualne pytania pasażerów odpowiadają mobilni informatorzy. Informacje o zmianach są dostępne w internecie, na dworcach i w pociągach. Jesteśmy dobrze przygotowani, a pasażerowie mogli zapoznać się z nową siatką połączeń już miesiąc temu – powiedział Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity. Jak dodał na Twitterze, w niedzielę PKP IC uruchamia 90 proc. swoich pociągów.
Pytają o godzinę odjazdu i peron
- Godziny odjazdu pociągu, numer peronu czy czas przejazdu pociągu to elementy najczęściej pojawiające się w pytaniach podróżnych – mówi informatorka Magda, która pomaga pasażerom na Dworcu Centralnym. Z informacji od zarządcy infrastruktury wynika, że ruch pociągów przebiega bez zakłóceń.
- O zmianie rozkładu PKP PLK informuje na plakatach oraz w internecie od ponad trzech tygodni. Przejęliśmy też pełną kontrolę nad głosową i wizualną informacją na stacjach i przystankach. Podczas układania rozkładu jazdy musieliśmy uwzględnić największy w historii program inwestycyjny wart ponad 9 mld zł oraz optymalną liczbę pociągów i ich sprawne kursowanie. Nie uda się przeprowadzić zmian w infrastrukturze kolejowej bez czasowych ograniczeń przepustowości linii, jednak efektem prac modernizacyjnych będzie wyższy komfort podróży i krótsze czasy przejazdów – powiedział Remigiusz Paszkiewicz, prezes PKP PLK.
"Rynek Kolejowy" specjalnie przygląda się przejęciu przewozów w województwie kujawsko-pomorskim przez Arrivę. W Toruniu przed godziną 11tą opóźniony był jeden pociąg - Sielawa PKP Intercity. W Bydgoszczy również tylko pociąg tego przewoźnika miał opóźnienie - Mieszko (21 minut). Pociągi Arrivy kursują bez opóźnień - także na stacjach w Inowrocławiu, Grudziądzu i Kutnie. Jednak prawdziwy test przed tym przewoźnikiem dopiero jutro, podczas porannego szczytu przewozowego. Więcej na ten temat tutaj.
Co w nowym rozkładzie?
Trzy tysiące zamknięć torowych, w tym 450 całodobowych. – Takich utrudnień w kraju nie było nigdy – mówi o nowym rozkładzie jazdy prezes PKP PLK Remigiusz Paszkiewicz. Dla przykładu przepustowość Centralnej Magistrali Kolejowej przygotowywanej dla Pendolino spadnie o kolejne 30 procent (więcej).
Nastąpi za to wielka zmiana w kolejowym myśleniu o marketingu. Od nowego rozkładu jazdy bilety na przejazd pociągami Interregio Przewozów Regionalnych będzie można kupić już za złotówkę. PKP Intercity nie myśli o wprowadzeniu takiej promocji (więcej).
Kujawsko-pomorskie w orbicie zmian
Najgłośniej o nowym rozkładzie było w woj. kujawsko-pomorskim. Arriva RP przejmuje tu na większości linii ruch pociągów od Przewozów Regionalnych. Prezes Arrivy zapowiada, że przewoźnik jest dobrze przygotowany do nowych zadań, a dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Zakładu PR cieszy się, że utrata części pracy eksploatacyjnej przebiegła mniej bezboleśnie, niż pierwotnie mogło się wydawać (więcej).
Najwięcej problemów w nowym rozkładzie było z obsługą relacji z Kutna do województwa kujawsko-pomorskiego. Eufemistycznie rzecz ujmując, marszałkowie województw nie współpracują najlepiej w tej sprawie. Na szczęście groźba skrócenia relacji pociągów Toruń-Kutno do stacji Kaliska Kujawskie została w ostatniej chwili zażegnana (więcej).
Dodatkowo, w czterech wybranych pociągach TLK na odcinku Łódź Kaliska - Kutno będą honorowane bilety okresowe na pociągi Regio. Oferta obowiązuje na razie do 8 marca przyszłego roku. Przyczyną jej wprowadzenia jest ograniczenie liczby pociągów Regio między Łodzią a Kutnem w nowym rozkładzie jazdy (więcej).
Więcej o zmianach rozkładów w całym kraju w pieszemy miesięczniku "Rynek Kolejowy".
Zapisz się do newslettera:
