Opóźnia się budowa nowych przystanków PKM Gdynia Karwiny i Gdynia Stadion na linii kolejowej 201. Wszystko przez dodatkowe i zmieniające się wymagania PKP PLK do już uzgodnionych i realizowanych projektów, a także długie rozmowy o tym, kto ma pokryć koszty dodatkowych prac.
We wrześni 2016 r. Pomorska Kolej Metropolitalna podpisała umowę z konsorcjum firm Budimex SA i Ferrovial Agroman SA na budowę dwóch dodatkowych przystanków na linii kolejowej 201 w Gdyni. W obu lokalizacjach powstają dwa jednokrawędziowe perony, powiązane za pomocą wind i schodów z istniejącym układem komunikacyjnym. Na każdym z przystanków znajdzie się także charakterystyczne dla PKM zadaszenie wejść na przystanki w postaci tzw. „czerwonej wstążki”. Zgodnie z kontraktem przystanki miały być gotowe do końca lipca 2017 r.,
Teraz okazuje się, że nowe przystanki będą później, niż zakładano. – Otóż listopadzie 2016 r. – czyli miesiąc po rozpoczęciu budowy przystanków PKM Gdynia Karwiny i Gdynia Stadion, których projekty oraz harmonogram prac zostały wcześniej pozytywnie zaopiniowane i zatwierdzone przez PKP PLK – przedstawiciele PKP PLK zgłosili nam i władzom Gdyni (budującym cały węzeł integracyjny Karwiny) potrzebę przeprojektowania obu naszych inwestycji tak, aby uwzględniały planowany w przyszłości na odcinku Gdańsk Osowa – Gdynia Główna trzeci tor linii kolejowej 201 – informuje Pomorska Kolej Metropolitalna. – Zarówno władze Gdyni, jak i PKM SA zgodziły się – pomimo znacznego już zaangażowania obu naszych projektów – uwzględnić oczekiwania kolejarzy z PKP PLK, uznając je za zasadne. Jedynym warunkiem było współfinansowanie ich przez PKP PLK, które o zaprojektowanie tych zmian wystąpiły – przekazuje PKM.
Jak informuje Gazeta Wyborcza Trójmiasto, trzeci tor wymusza wybudowanie od nowa wiaduktów w ciągu ul. Wielkopolskiej, a także realizację muru oporowego wzdłuż ul. Strzelców. Te prace wyceniono na ok. 30 mln zł. Gdynia zgodziła się na przebudowę wiaduktów, a marszałek zobowiązał się do zwiększenia dofinansowania. Miasto jednak nie chciało dołożyć się do budowy muru oporowego.
Problem pojawił się też z projektem nowych przystanków. PKP PLK stwierdziły, że skoro wiadukty zostaną wybudowane od nowa i przesunięte, to należy wydłużyć też perony o ok. 60 m, by można było na nie zejść z nowego wiaduktu. To z kolei oznacza konieczność przedłużenia splotu torowego (w tym miejscu przewidywany jest transport ponadgabarytowy – dzięki splotom nie trzeba odsuwać peronów, przez co odstęp pomiędzy peronem a pociągiem, zwłaszcza na łukach, byłby spory). PKM, choć zgodziła się na przeprojektowanie peronów, nie chciała sfinansować przebudowy torów ok. 4,5 mln zł).
Teraz doszło do kolejnych zmian. – W ubiegłym tygodniu – po czterech miesiącach wspólnych uzgodnień i negocjacji – okazało się, że zarząd PKP PLK w Warszawie nie widzi jednak potrzeby realizacji większości zgłaszanych wcześniej dodatkowych prac – konstatuje Pomorska Kolej Metropolitalna. Jak podaje Gazeta, PKP PLK zgodziły się sfinansować podwyższenie kładki nad torami, a także muru oporowego wzdłuż Strzelców. Ten powstanie wraz z budową trzeciego toru. Na spotkaniu przedstawiciele PKP PLK stwierdzili też, że wydłużenie peronów i splotów nie jest… konieczne.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.