Leszek Miętek oraz Henryk Grymel przesłali nam odpowiedzi na stwierdzenia FZZP PKP zawarte w artykule pt. „Nie ma paktu gwarancji pracowniczych w PKP Cargo”. Zgodnie z życzeniem publikujemy je w całości.
W artytkule pt. „Nie ma paktu gwarancji pracowniczych w PKP Cargo”, który dostępny jest tutaj, opublikowaliśmy stanowisko Federacji Związków Zawodowych Pracowników PKP w sprawie stanu negocjacji dotyczących paktu gwarancji pracowniczych w PKP Cargo. Leszek Miętek (KKZZ) oraz Henryk Grymel (SKK NSZZ "Solidarność") uznali, że stwierdzenia FZZP PKP naruszają ich dobra osobiste. Na życzenie publikujemy w całości przesłane przez nich odpowiedzi.
Jako Przewodniczący KKZZ, negocjujący Pakt Gwarancji Pracowniczych dla pracowników PKP Cargo S.A., oświadczam, że stwierdzenie artykułu Nie ma paktu gwarancji pracowniczych w PKP Cargo (www.rynek-kolejowy.pl z dn. 26.10.11r.) uznające mnie za użytecznego idiotę rządu i pracodawców, u którego związkowa użyteczność wynikała z głupoty, bądź z tego, że była opłacona, narusza moją cześć i godność oraz podważa zaufanie pracowników do należytego sprawowania przeze mnie mojej funkcji.
Przedmiotem negocjacji związkowców z Zarządem PKP Cargo nie była prywatyzacja przedsiębiorstwa, a gwarancje dla pracowników, mające zabezpieczyć - właśnie na wypadek prywatyzacji, ich najbliższą przyszłość. Związki zawodowe cel negocjacyjny osiągnęły. Pakt jest obiektywnie korzystny dla pracowników. 70% załogi obejmą gwarancje zatrudnienia do emerytury; premia prywatyzacyjna - od 0,8 do dwukrotności średniej pensji. Przedłużanie negocjacji przy braku rozbieżności co do treści Paktu, nie miało podstaw. Zapis w protokole ustaleń, że rozpoczęcie procesu due diligence może nastąpić dopiero po akceptacji Paktu przez organy korporacyjne PKP Cargo i PKP S.A. oraz właściwe ministerstwo, nie oznacza - wbrew tezie artykułu - zgody strony związkowej na prywatyzację PKP Cargo. (Patrz: cyt. w artykule komunikat prasowy SKK NSZZ Solidarność.) Sprzeciw wobec procesu prywatyzacji oraz wobec rozpoczęcia due diligence, wyrażony ostatnio w piśmie do Premiera z 19.10.11 r. pozostaje aktualny. Sformułowane wiec wobec mnie oceny są wyjątkowo krzywdzące. Zaś zarzut korupcyjny jest ewidentnie kłamliwy.
Leszek Miętek
Jako Przewodniczący SKK NSZZ „Solidarność”, negocjujący Pakt Gwarancji Pracowniczych dla pracowników PKP Cargo S.A., oświadczam, że stwierdzenie artykułu Nie ma paktu gwarancji pracowniczych w PKP Cargo (www.rynek-kolejowy.pl z dn. 26.10.11r.) uznające mnie za użytecznego idiotę rządu i pracodawców, u którego związkowa użyteczność wynikała z głupoty, bądź z tego, że była opłacona, narusza moją cześć i godność oraz podważa zaufanie pracowników do należytego sprawowania przeze mnie mojej funkcji.
Przedmiotem negocjacji związkowców z Zarządem PKP Cargo nie była prywatyzacja przedsiębiorstwa, a gwarancje dla pracowników, mające zabezpieczyć - właśnie na wypadek prywatyzacji, ich najbliższą przyszłość. Związki zawodowe cel negocjacyjny osiągnęły. Pakt jest obiektywnie korzystny dla pracowników. 70% załogi obejmą gwarancje zatrudnienia do emerytury; premia prywatyzacyjna - od 0,8 do dwukrotności średniej pensji. Przedłużanie negocjacji przy braku rozbieżności co do treści Paktu, nie miało podstaw. Zapis w protokole ustaleń, że rozpoczęcie procesu due diligence może nastąpić dopiero po akceptacji Paktu przez organy korporacyjne PKP Cargo i PKP S.A. oraz właściwe ministerstwo, nie oznacza - wbrew tezie artykułu - zgody strony związkowej na prywatyzację PKP Cargo. (Patrz: cyt. w artykule komunikat prasowy SKK NSZZ Solidarność.) Sprzeciw wobec procesu prywatyzacji oraz wobec rozpoczęcia due diligence, wyrażony ostatnio w piśmie do Premiera z 19.10.11 r. pozostaje aktualny. Sformułowane wiec wobec mnie oceny są wyjątkowo krzywdzące. Zaś zarzut korupcyjny jest ewidentnie kłamliwy.
Henryk Grymel