W siedzibie Federacji Związków Zawodowych Pracowników PKP przy ul. Jaracza 2 w Warszawie obradował w czwartek Międzyzwiązkowy Krajowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy. Liderzy trzech największych central związkowych: Tadeusz Chwałka z Forum Związków Zawodowych, Piotr Duda z NSZZ Solidarność oraz Jan Guz z OPZZ omówili planowane w dniach 11-14 września ogólnopolskie demonstracje oraz pikiety przed urzędami centralnymi.
Poinformowali, ze od postawy rządu i pracodawców związkowcy uzależniają przeprowadzenie w tych dniach ogólnopolskich protestów. Nie wykluczyli decyzji o powrocie strony społecznej do rozmów w Komisji Trójstronnej. Podkreslili, ze wciąz najważniejsze kwestie sporne to płaca minimalna, zmiany w pakcie antykryzysowym oraz kształt systemu emerytalnego.
"Chcemy rozmawiac o zmianach, które doprowadzą nas do cywilizowanej Europy. Uważamy, ze w Polsce panuje dyktat pracodawców,bardzo często wręcz niewolnicza praca, aby utrzymać rodzinę. Z tym się zgodzić nie możemy"- powiedział Jan Guz, przewodniczący OPZZ.
Tadeusz Chwałka, przewodniczący FZZ powiedział. że działania rządu forsującego elastyczny czas pracy doprowadzić mają do tego, aby pracownicy zarabiali mało i pracowali na stanowiskach poniżej swoich kwalifikacji. Ocenił, że nic nie wskazuje na to aby premier miał ochotę się porozumieć. „Dlatego już teraz odwołujemy się do społeczeństwa, nie tylko do pracowników, nie tylko do związkowców, by wsparli protest w obronie słusznych swoich praw socjalnych” - zaapelował Przewodniczący FZZ. Wspomniał także o ludziach młodych, pracujących na umowy o dzieło przez długi czas, o emerytach, o których prawa upominają się związki zawodowe nie bacząc na to, że nie są to ich członkowie.
Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda zaznaczył, że związki są gotowe na długą walkę, a hasło wzywające do protestów jest bardzo szerokie i zachęca do udziału w nich wszystkich przedstawicieli polskiego społeczeństwa, którzy czują się lekceważeni przez obecny rząd. Mówiąc o odpowiedzi na zaproszenie pracodawców do dialogu autonomicznego stwierdził, że związki oczekują jednoznacznego stanowiska pracodawców w sprawie realizacji zapisów pakietu antykryzysowego z 2009 r. w kwestii m.in. płacy minimalnej czy świadczeń socjalnych.