Modernizowana linia kolejowa nr 25 może nie zostać otwarta z docelowymi parametrami w 2023 r. – informuje Ministerstwo Infrastruktury. Oznacza to możliwość wzrostu opóźnienia realizacji ważnej inwestycji, które resort tłumaczy koniecznością przeprowadzenia pewnych prac dodatkowych nieujętych w pierwotnym kontrakcie. Po zakończeniu remontu na trasę mają wrócić pociągi dalekobieżne, ale nie będzie ich wiele.
Trwa
opóźniona modernizacja linii kolejowej nr 25 pomiędzy Skarżyskiem-Kamienną a Sandomierzem. Choć według pierwotnych założeń inwestycja miała być już zakończona, PKP Polskie Linie Kolejowe zapowiedziały, że potrwa ona jeszcze około rok i zostanie sfinalizowana
dopiero pod koniec 2023 r. Oznacza to spore problemy dla podróżnych, bo kursujące tamtędy pociągi dalekobieżne zostały odwołane, a w zamian za nie
nie została uruchomiona zastępcza komunikacja autobusowa.
Znaczące opóźnienie realizacji robót – Projekt „Prace na linii kolejowej nr 25 na odcinku Skarżysko-Kamienna – Sandomierz” realizowany jest w ramach Programu Operacyjnego Polska Wschodnia – przypomina Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury. Podobnie jak krajowy zarządca sieci kolejowej, opóźnienie względem pierwotnego harmonogramu tłumaczy on zwiększeniem zakresu robót. Znacznie później niż wynikało to z pierwotnych założeń wydane mają zostać też decyzje administracyjne związane z przebudową odcinka Ostrowiec Świętokrzyski – Sandomierz.
Przedstawiciel MI wskazuje tu na konieczność dokonania dodatkowych uzgodnień dotyczących tzw. operatu geodezyjnego czy na potrzebę aktualizacji map geodezyjnych. – Uzyskanie tych decyzji planowane jest do końca bieżącego roku – zapewnia. Mówi też, że komplet decyzji administracyjnych został wydany w przypadku odcinka pomiędzy Skarżyskiem a Sandomierzem. Potwierdza również wskazany przez PLK termin zakończenia inwestycji na koniec przyszłego roku.
Dziś nie ma komunikacji zastępczej, wkrótce pociągów będzie niewiele Nie oznacza to jednak, że trasa zostanie wówczas w pełni otwarta i dopuszczona do eksploatacji z docelowymi parametrami technicznymi. – Oddanie linii do ruchu w pełnej zakładanej funkcjonalności może nastąpić w terminie późniejszym – zastrzega bowiem nasz rozmówca. Nie wskazuje on jednak konkretnie, jakie elementy mogłyby pozostać do wykonania już w roku 2024, ani jakie będzie mieć to konsekwencje dla ruchu pasażerów i towarów.
Poznaliśmy natomiast najważniejsze założenia dotyczące
oferty przewozów dalekobieżnych. – Przewidywane jest przywrócenie oferty sprzed zamknięcia, tj. dwie pary pociągów relacji Warszawa – Przemyśl Główny – zapowiada Szymon Huptyś. Biorąc pod uwagę skalę prowadzonej inwestycji, wydaje się, że proponowany rozkład jazdy można ocenić jako skromny.