Rozkład jazdy na w dużej części zmodernizowanych liniach kolejowych 106 i 108 nie zachwyca. Pomimo istnienia rządowych dokumentów strategicznych, sytuacja tych, którzy chcieliby regularnie korzystać z pociągów dojeżdżających w Bieszczady, jest trudna.
W interpelacji skierowanej do ministra infrastruktury wytknął to poseł Marek Rząsa. – Szczególnie zagrożeni wykluczeniem komunikacyjnym wydają się mieszkańcy Bieszczad oraz Beskidu Niskiego – zauważa poseł i pyta, dlaczego minister infrastruktury nie zapewnia kursowania pociągów międzywojewódzkich po liniach nr 106 i 108, pomimo ich obecności we wszystkich scenariuszach „Planu zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego w zakresie sieci komunikacyjnej w międzywojewódzkich i międzynarodowych przewozach pasażerskich (...)". Pyta także o to, dlaczego lokomotywy SU160 kupione między innymi do obsługi bieszczadzkich relacji przesunięto na inne krajowe trasy a także o to, dlaczego obszar Bieszczadów nie może się doczekać choćby takiego transportu, jaki działa w innym miejscu Polski Wschodniej – np. między Białymstokiem a Suwałkami.
TLK Malinowski to kolejowe okno na świat dla Bieszczad
Ministerstwo w odpowiedzi stwierdza, że dotowane PKP Intercity zapewnia transport w Bieszczady, choć jednym łącznikiem do pociągu TLK Malinowski (obsługiwanym zresztą przez podwykonawcę, którym jest SKPL) trudno się przesadnie chwalić. Ciekawe zdania padają na temat „Planu”, o którego istnieniu przypomniał poseł Rząsa.
– W Planie zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego w zakresie sieci komunikacyjnej w międzywojewódzkich i międzynarodowych przewozach pasażerskich (…) zaprezentowano sieć linii komunikacyjnych, na których minister zaplanował wykonywanie przewozów o charakterze użyteczności publicznej w tzw. wariantach rozwojowych. Plan Transportowy nie jest zatem projektem długoterminowego rozkładu jazdy pociągów dofinansowywanych przez ministra. Ostateczny kształt oferty przewozowej na dany rozkład jazdy pociągów zależy przede wszystkim od kwestii taborowych, prac modernizacyjnych na liniach kolejowych i wysokości dotacji, którą organizator przewozów może otrzymać w danym roku z budżetu państwa – napisał Andrzej Bittel, podsekretarz stanu w MI.
Gamy gdzie indziej, za zgodą CUPT
Andrzej Bittel przypomniał przy tym, że na zmianę tras obsługiwanych przez spalinowe Gamy, które zdaniem
Pesy odzyskują sprawność, zgodził się CUPT, w obliczu konieczności prowadzenia pociągów Intercity na ważnej trasie Warszawa – Lublin częściowo poza trakcją elektryczną (na odcinku Lublin – Łuków). Niemniej przedstawiciel resortu ocenia, że ruch pasażerski obsługiwany trakcją spalinową „stanowi utrudnienie dla PKP Intercity, ponieważ spółka posiada ograniczoną liczbę lokomotyw spalinowych”. Pomimo zakupów i modernizacji taboru spalinowego to niezmienny problem tej spółki od wielu lat.
Miliony na linie ze słabą ofertą
Wiadomo, że kolejowy rozkład jazdy od grudnia 2019 nie ulegnie radykalnej poprawie, przynajmniej w sferze połączeń międzywojewódzkich.
– W ramach ogólnych założeń rozkładowych, połączenia do Zagórza będą realizowane tylko i wyłączenie po linii kolejowej nr 108. Natomiast na linii kolejowej nr 106 na odcinku Rzeszów – Jasło nie planuje się uruchamiania pociągów dalekobieżnych ze względu na trwającą modernizację stacji Rzeszów Gł., a w związku z tym zmniejszoną przepustowość stacji – napisał przedstawiciel resortu infrastruktury.
Rozkład jazdy wskazuje, że obecnie jedynym sposobem dostania się koleją z Rzeszowa do Sanoka jest skorzystanie z TLK 33151. Można też tam dotrzeć dwoma połączeniami regionalnymi z przesiadką w Jaśle.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że na modernizacje linii 108 i 106 wydano w ostatnich latach setki milionów złotych, wielokrotnie zamykając ją całkowicie.