Władze powiatu nowosądeckiego chcą w wakacje uruchomić specjalny pociąg, który w ramach kolei sądeckiej kursowałby na trasie Nowy Sącz – Krynica Zdrój. W tej sprawie 12 czerwca w Starostwie Powiatowym w Nowym Sączu odbyło się robocze spotkanie władz powiatu, Przewozów Regionalnych oraz przedstawicieli z branży turystycznej oraz ludzi bezpośrednio z nią związanych.
Trasa kolejowa Nowy Sącz – Krynica Zdrój przebiega przez malownicze obszary doliny Popradu. Jest to jedna z najpiękniejszych linii kolejowych w Polsce. Nowy Sącz, Stary Sącz, Rytro, Piwniczna, Muszyna i Krynica Zdrój to miasta, które przy współpracy z Małopolskim Zakładem Przewozów Regionalnych oraz władzami powiatu nowosądeckiego chcą uruchomić specjalne połączenia przez wspomniane miejscowości. Przedstawiciele branży turystycznej podkreślają, że jest to dobra okazja do wykorzystania potencjału turystycznego wspomnianego obszaru.
Ryszard Rembilas, dyrektor Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Krakowie podkreślił, że najpierw jednak musi zostać znalezione rozwiązanie, jak zabezpieczyć źródła finansowania takiego przedsięwzięcia. Władze Przewozów Regionalnych w Małopolsce wyrażają potrzebę uruchomienia kolei sądeckiej. Pomysł zgłaszany był również przez właścicieli ośrodków wypoczynkowych znajdujących się na trasie planowanego pociągu.
W spotkaniu wzięli udział: starosta nowosądecki Jan Golonka, członek Zarządu Powiatu Nowosądeckiego Józef Broński, przedstawiciele Przewozów Regionalnych w Krakowie oraz NIT, SOT, KOT i branży turystycznej.
- Pierwsze pociągi mogłyby pojechać już od drugiego weekendu lipca. W tym roku w okresie wakacyjnym warto uruchamiać połączenie w soboty i niedziele – uważa Ryszard Rębilas. Założenia MZPR wskazują, iż planowane połączenie obsługiwane byłoby autobusem szynowym. Według planów połączenie z Nowego Sącza byłoby obsługiwane autobusem szynowym EN81.
Andrzej Pałyska, inicjator pomysłu podkreśla, że chce pomysłem zainteresować samorządy, by współpracowały w kwestii finansowania pierwszych połączeń kolei sądeckiej. Dodatkowym źródłem finansowania będą reklamy umieszczone na składach (6 miejsc reklamowych z każdej strony składu). - Potrzebujemy minimum 10 dni by złożyć zamówienie u zarządcy infrastruktury – podaje Rębilas.
Andrzej Pałyska podał propozycję, by skład nie kursował jak wszystkie inne na wspominanej trasie ale by był to przejazd turystyczny połączony ze zwiedzaniem. W pociągu mógłby być przewodnik, prezentujący atrakcje znajdujące się na trasie. Możliwe jest również serwowanie w pociągu regionalnych dań.
Prawdopodobna cena biletu została przedstawiona na poziomie około 5zł i 2.5zł za bilet ulgowy dla turystów, którzy uiszczą tzw. opłatę uzdrowiskową.