Partnerzy serwisu:
Tabor i technika

Malinowski: Problemem polskich producentów jest zużycie energii

Dalej Wstecz
Partnerzy działu

Rawag
Growag
Radionika
Wago Elwag
Voith Turbo
3M
Aste
R&G Plus

Data publikacji:
15-10-2016
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

TABOR I TECHNIKA
Malinowski: Problemem polskich producentów jest zużycie energii
Fot. archiwum Janusz Malinowski
Polski przemysł taborowy potrzebuje dużych projektów, dzięki którym mógłby zebrać doświadczenia potrzebne do rozwoju na rynkach zagranicznych – wskazuje Janusz Malinowski. Jednym z problemów wymagających najpilniejszego rozwiązania jest jego zdaniem kwestia poboru dużych ilości energii.

Podczas piątkowego Kongresu Rozwoju Transportu Janusz Malinowski, wiceprezes Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, podkreślał duży potencjał polskich producentów pojazdów szynowych. – Mamy na rynku firmy, które mają bardzo duże możliwości – stwierdził. Wskazywał jednak także na elementy, których zmiana jest jego zdaniem konieczna do dalszego rozwoju branży taborowej, zwłaszcza w kontekście zakładanej w rządowym programie Luxtorpeda 2.0 ekspansji zagranicznej.

Milowym krokiem w kierunku otwarcia innych rynków będzie według wiceprezesa ŁKA spełnienie w pełnym zakresie przez polskich producentów wymogów stawianych pojazdom eksploatowanym na niemieckiej sieci kolejowej. – Jeżeli to przebrniemy, to – jak to się mówi – możemy się pomału witać z gąską – oceniał. – To nie jest jednak proces prosty, bo każdy pilnuje swoich interesów i nikt nam w tym nie pomoże, jeśli nie pomożemy sobie sami – stwierdził. Warto w tym miejscu przypomnieć, że bydgoska Pesa dostarczyła w tym roku swoje Linki niemieckiemu przewoźnikowi NEB, które pomyślnie przeszły tamtejszą homologację.

Pobór prądu stanie się istotnym parametrem taboru elektrycznego

Jak oceniał Janusz Malinowski, słabą stroną polskiego przemysłu kolejowego jest wysoki pobór prądu przez jednostki elektryczne. – Wszyscy mówimy wiele o transporcie niskoemisyjnym, więc musimy zwrócić uwagę, że o ile mamy już dobre doświadczenia w produkcji polskiego taboru jeżdżącego 160 km/h, o tyle muszę powiedzieć stanowczo, że mamy duży problem ze zużyciem przez nie energii – wskazywał. – Pod tym względem naprawdę jesteśmy daleko za producentami z Zachodu. Póki tego nie uporządkujemy, nasze firmy będą miały na rynkach zagranicznych problemy – dodał.

Jego zdaniem wkrótce gorsze parametry energetyczne polskiego taboru odczują nabywcy krajowi. – Energia nie będzie tańsza, a nas wszystkich jako przewoźników czeka przejście na liczniki i to będzie proces bolesny – stwierdził. Tymczasem to właśnie różnice w deklarowanym poborze prądu stały się przyczyną wątpliwości Newagu co do prawidłowości oferty Stadlera, które z kolei doprowadziły w tym tygodniu do unieważnienia wyboru dostawcy w przetargu na nowe jednostki dla Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej.

Dla rynku taborowego kluczowa jest... jakość infrastruktury

Wiceprezes łódzkiego przewoźnika wskazywał także, że polscy producenci muszą zdobywać doświadczenie również na krajowym rynku, a do tego niezbędne jest dalsze prowadzenie szeroko zakrojonych prac infrastrukturalnych. – Poprawa w infrastrukturze zawsze daje dwie trzecie wzrostu liczby pasażerów. A zatem jeśli modernizacja infrastruktury będzie szła źle, to będzie dla producentów problem, bo projekty taborowe nie będą mogły być tak zintensyfikowane, jak byśmy chcieli – mówił.

Jednocześnie prelegent panelu dotyczącego programu Luxtorpeda 2.0 jednoznacznie opowiedział się za przekazywaniem na realizację inwestycji taborowych niewykorzystanych środków unijnych przeznaczonych pierwotnie na infrastrukturę, jeśli tylko takie pozostaną. – Apelowałbym, by w roku 2017, najpóźniej 2018 były podejmowane naprawdę szybkie decyzje o przesunięciach – powiedział. – Niech np. Przewozy Regionalne mają szansę zamówienia 200 czy 300 pociągów – wskazywał, odnosząc się do zapowiedzi Krzysztofa Mamińskiego dotyczących możliwości bardzo dużych zakupów PR. – To byłby impuls dla producentów, by zebrać doświadczenia, poprawić niezawodność czy spełnić wszystkie specyfikacje – ocenił.

Janusz Malinowski podkreślał także, że dużą rolę w zbieraniu doświadczeń mają nie tylko kontakty z przewoźnikiem na etapie zakupów, ale także i już w okresie eksploatacji. – Relacja z kupującym musi być dobra przez 15-20 lat nawet wtedy, kiedy wiąże się to z wyższymi kosztami. Te koszty kiedyś zaprocentują dla firmy wykonawczej – przekonywał.
Partnerzy działu

Rawag
Growag
Radionika
Wago Elwag
Voith Turbo
3M
Aste
R&G Plus

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5