Inwestycje drogowe nie powinny powodować przerwania ciągłości linii kolejowych – zwraca uwagę Fundacja ProKolej. Jej eksperci wspierają mieszkańców okolic Raciborza w walce o zachowanie linii. Uczestnicy niedawnych konsultacji społecznych zwracali uwagę na możliwości wykorzystania jej nie tylko w ruchu towarowym czy turystycznym, ale również w codziennych przewozach pasażerskich.
Nieczynnej dziś linii kolejowej 176 Racibórz Markowice – Olza
grozi likwidacja. Przyczyną ma być budowa drogi wojewódzkiej Racibórz – Pszczyna, której przebieg na obrzeżach Raciborza
koliduje z infrastrukturą kolejową. Ministerstwo Infrastruktury nie przesądza o likwidacji linii, jednak
wydaje się bagatelizować argumenty przemawiające za jej zachowaniem.
Mieszkańcy okolicy zwracają uwagę, że budowa wiaduktu nowej drogi nad nieczynną linią – choć doraźnie droższa – przyniosłaby znacznie większe korzyści w przyszłości. Jedną z nich byłoby zachowanie korytarza objazdowego dla stacji Racibórz. Po modernizacji i (być może) elektryfikacji linia ułatwiałaby przewozy w kierunku Czech podczas remontów lub w razie wypadku.
Nie powtarzać błędów z lat 90.
Do ich zdania przychylili się eksperci Fundacji ProKolej (dołączając tym samym do od dawna zaangażowanego w ratowanie linii
Towarzystwa Entuzjastów Kolei). – Fundacja ProKolej z zaniepokojeniem obserwuje obecny od początku bieżącego roku temat planowanej likwidacji fragmentu linii kolejowej nr 176 na odcinku przecięcia z drogą regionalną Racibórz – Pszczyna – deklaruje w stanowisku przesłanym do PKP PLK organizacja.
Jak zauważa, trend likwidacji linii kolejowych (proces ten przebiegał z różną intensywnością od końca lat 80. XX do drugiej dekady XXI wieku) wywołał wiele negatywnych skutków, marginalizując rolę kolei oraz przyczyniając się do wzrostu wykluczenia transportowego. – Dzięki podjętej z naszej inicjatywy szerokiej akcji społecznej, popartej solidarnie przez samorządy terytorialne, związki zawodowe i organizacje pozarządowe, trend ten został zatrzymany w roku 2017 – czytamy w piśmie podpisanym przez koordynatora ds. analiz Kamila Sikorę.
Nie tylko ruch towarowy, ale i turystyka
Potencjał linii 176 – choć na razie niewykorzystany – jest ogromny. Może ona stać się alternatywą dla transportów żwiru, wydobywanego w okolicy m. in. z dna zbiornika Lubomia. Dziś urobek jest przewożony ciężarówkami, co obciąża drogi lokalne, obniżając bezpieczeństwo i jakość życie w okolicy. – Dzięki połączeniu z systemem bocznic, obsługujących dawniej Kopalnię Węgla Kamiennego „Anna” w Pszowie, może służyć do wywozu kruszyw wydobywanych w okolicach miejscowości Nieboczowy – zwraca uwagę Fundacja.
Również w ruchu pasażerskim linia może odgrywać istotną rolę. Uruchomienie pociągów mogłoby pobudzić rozwój turystyki w regionie. Na cele turystyczne i rekreacyjne można byłoby zagospodarować – jak zauważa ProKolej – np. okolice zbiorników wodnych i stawów rybnych w miejscowości Wielikąt czy polder Buków.
Mieszkańcy chcieliby też pociągów pasażerskich
– Wnosimy o rezygnację z planu przerwania ciągłości linii kolejowej nr 176 i zabezpieczenie majątku kolejowego w formie umożliwiającej przywrócenie mu pełnej funkcjonalności w momencie zmiany uwarunkowań społeczno-gospodarczych. Jesteśmy przekonani, że transport szynowy po okresie kryzysu może i będzie odgrywać znacznie większą rolę w gospodarce i mobilności społecznej. A podstawą do tego będzie rozwinięta infrastruktura – również ta obecnie niewykorzystywana – głosi podsumowanie pisma Fundacji.
Na razie w siedzibie raciborskiej Sekcji Eksploatacji odbyły się konsultacje społeczne, będące obowiązkowym elementem procesu likwidacji linii kolejowej. Mimo niesprzyjającej pory (godziny 10-12 od poniedziałku do środy) na spotkaniach stawili się mieszkańcy okolicy, którzy podkreślili, że – oprócz wspomnianego już ruchu towarowego czy turystycznego – linia mogłaby służyć także codziennym pociągom dowożącym do pracy i szkół w relacjach takich jak Lubomia – Wodzisław Śląski czy Racibórz Markowice – Pszów (wraz z również nieczynną linią 192, odgałęziającą się w Syryni).
Ostatnie regularne pociągi pasażerskie przejechały linią 176 w roku 1981. Na marginesie warto zwrócić uwagę na język użyty przez PKP PLK w protokole z konsultacji, który w kilku miejscach sugeruje, jakoby linia była… nadal czynna w ruchu pasażerskim.