Składy wagonowe odgrywają w PKP Intercity ogromną rolę. Strategia inwestycyjna „PKP Intercity – Kolej Dużych Inwestycji” zakłada do końca 2023 roku zakup 185 nowych wagonów, jak również zmodernizowanie 700 kolejnych. Plany narodowego przewoźnika komentował na Kongresie 590 w Jasionce koło Rzeszowa Adam Laskowski, członek zarządu PKP Intercity.
− Jest to o tyle istotny element naszej strategii taborowej i naszej strategii przewozowej, że wagony pozwalają nam w większym stopniu dysponować taborem, a także dopasowywać go do potrzeb jakie mamy aktualnie na liniach – mówił Adam Laskowski, członek zarządu PKP Intercity. Dodawał przy tym, że prowadzone są modernizacje zarówno wagonów pierwszej, jak i drugiej klasy, a w niedalekiej przyszłości przewoźnik chciałby odnowić wagony typu Z1A i Z1B służące do przewozu międzynarodowego. − Modernizujemy wagony gastronomiczne, a także planujemy zmodernizować wagony, które pozwalają nam podróżować na trasach międzynarodowych – podkreślał członek zarządu spółki.
− W kwestii utrzymania wagonów bardzo istotna jest rola naszej spółki-córki PKP Intercity Remtrak.
W ubiegły piątek położyliśmy kamień węgielny pod trzeci etap rozbudowy zakładu spółki w Idzikowicach, dzięki czemu już w 2021 roku nasza spółka będzie w stanie w 90 procentach obsłużyć tabor, który posiadamy – zaznaczył Laskowski. Zakład ma także realizować 60% przeglądów okresowych lokomotyw elektrycznych oraz niemal wszystkie prace przy zestawach kołowych. Dzięki wykonanym już inwestycjom w 2018 roku Remtrak wykonał 449 napraw wagonów PKP Intercity, w tym 36 na poziomie P3, a resztę na poziomie P4.
PKP Intercity kontynuuje także inwestycje w zespoły trakcyjne. Ostatnio spółka
podpisała umowę na dostawę 12 pociągów Flirt produkowanych przez Stadlera oraz ich 15-letnie utrzymanie przez producenta. Kontrakt wart będzie nieco ponad miliard złotych. Produkcja elektrycznych zespołów trakcyjnych będzie miała miejsce w Siedlcach. Pojazdy będą bardzo podobne do ED160, które Stadler dostarczył do PKP Intercity pod koniec roku 2015.