- Wszystkim rodzinom pasażerów, którzy zginęli w katastrofie chcielibyśmy złożyć wyrazy współczucia i jak najbardziej pomóc w trudnych chwilach. Jestem nam bardzo, bardzo przykro z powodu tego zdarzenia - powiedziała "Rynkowi Kolejowemu" prezes Przewozów Regionalnych Małgorzata Kuczewska - Łaska.
W związku z wczorajszą katastrofą kolejową, do której doszło wczoraj przed godziną 21-szą w Szczekocinach, prezes Przewozów Regionalnych Małgorzata Kuczewska-Łaska złożyła pasażerom poszkodowanym w wypadku i ich rodzinom wyrazy współczucia. - Chcielibyśmy jak najbardziej pomóc im w tych trudnych chwilach. Jest nam bardzo, bardzo przykro z powodu tego zdarzenia - powiedziała "Rynkowi Kolejowemu".
Prezes nie chciała się odnieść do przebiegu samego zdarzenia - Sztab zarządzający akcją ratunkową ma najpełniejsze informacje na ten temat - zaznaczyła. - Przyczyny wypadku bada komisja, tak więc zaistniały ciąg zdarzeń będzie podany do publicznej wiadomości, kiedy wszystkie informacje będą zebrane i skompletowane - zapowiedziała prezes Przewozów Regionalnych. - Jest o wiele za wcześnie by określić przyczyny katastrofy, a nawet to, kiedy zostaną one wyjaśnione - dodała.
Małgorzata Kuczewska-Łaska przyznała, że służby ratunkowe pracowały z pełnym poświęceniem i nie miała zastrzeżeń do ich współpracy ze spółkami kolejowymi. - Szczególne podziękowania należą się mieszkańcom miejscowości Goleniowy, którzy pomogli ofiarom katastrofy, a w szczególności dyrektor szkoły w tej miejscowości - powiedziała "Rynkowi Kolejowemu".
Wielu komentatorów zwraca uwagę na problem obniżenia bezpieczeństwa polskich kolei w świetle jej niedoinwestowania - To jest zbyt ogólne podejście. Nie można powiedzieć jednoznacznie, że występujące w ostatnim czasie wypadki spowodowane były niedoinwestowaniem. Nie zawsze pieniądze są na pierwszym miejscu - powiedziała Małgorzata Kuczewska - Łaska.